Bywają takie zmysłowe przyjemności, których można zaznać tylko w nocy… Przychodzi o Zmierzchu pomiędzy snem a rzeczywistością, aby spełnić jej tajemne pragnienia. Lyssa Bates nigdy nie doświadczyła takiej ekstazy, którą przyniósł jej mężczyzna o głębokich, przenikających duszę, niebieskich oczach, w których tkwi obietnica kuszącej bliskości i dekadenckich doznań. Ale ten nieznajomy, kochanek, nieśmiertelny uwodziciel jest tylko snem – fantomem z nocnych fantazji, który pewnego dnia materializuje się w drzwiach jej mieszkania.
Kapitan Aidan Cross wypełnia misję a namiętność, która trawi ich oboje, zarówna ich ciała jak i dusze, może mieć niebezpieczne konsekwencje w świecie snów… po obudzeniu zresztą też.
Książka ,,Rozkosze nocy" bardzo mnie zaciekawiła, kiedy po raz pierwszy przeczytałam jej recenzje. Zapragnęłam wtedy ją przeczytać. Spodobała mi się bardzo wizja tego, co mogę odnaleźć w tej książce. Nie spodziewałam się, że możliwość sięgnięcia po nią przyjdzie do mnie tak szybko. Nie wahałam się długo, po prostu czułam, że muszę ją przeczytać. Czy zawiodłam się? Czy moja intuicja źle mi podpowiadała?
Ogromnie spodobał mi się pomysł pani Day na fabułę książki ,,Rozkosze nocy". Sceny erotyczne przeplatana elementami fantastyki, to coś co lubię i co zawsze przypadnie mi do gustu. Nie spodziewałam się, że taką rzecz jak ludzi sen można przedstawić w taki sposób. Strażnicy snów, którzy strzegą ludzi podczas snu, sposób ukazania koszmarów sennych. Wszystko mi się do absolutnie spodobało. A do tego sceny erotyczne, które aż chce się czytać, a nie omijać. Aż chce się mieć takiego Strażnika Snów.
Książka może i jest trochę ckliwa, bo pan Strażnik Snów tyle zrobił dla jednej Śniącej (ale która kobieta by nie chciała by taki Cross pokonał wymiary aby być z ukochaną?). Mnie ta książka bardzo się spodobała i ani trochę nie żałuję, że ją przeczytałam. Z chęcią przeczytałabym ją raz i drugi, lecz powstrzymuje mnie myśl, że książka należy do serii i mam ochotę zabrać się za kolejną część. Zapoznawanie się z książką ,,Rozkosze nocy" zajęło mi jeden wieczór, więc niedługo. Czytanie tej książki także przyniosło mi maksymalne odprężenie i spędzenie wieczoru z bardzo ciekawą historią. Jeśli tego właśnie potrzebujecie to zachęcam do sięgnięcia po książkę ,,Rozkosze nocy''.
Ocena 5,5/6

jestem zainteresowana tą pozycją, więc na pewno się skusze. Dobrze, że Ci się podobała :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tym gatunkiem więc raczej sobie odpuszczę :D
OdpowiedzUsuńTylko podsyciłaś mój apetyt na tą lekturę
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem taka średnia była...
OdpowiedzUsuńMam w planach ale zobaczymy jak będzie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że książka Ci się spodobała, bo jednak najgorzej trafić na coś, co nas ostatecznie zawiedzie. Jeśli natomiast chodzi o mnie, to póki co nie czuję potrzeby zapoznania się z tą powieścią :)
OdpowiedzUsuńMimo Twojej wysokiej oceny chyba jednak będę zmuszona odpuścić sobie tę książkę - ten gatunek to nie moja bajka po prostu, ale dobrze, że się nie rozczarowałaś ;)
OdpowiedzUsuńOdpuszczę sobie, bo nie lubię erotyków :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę pozycję <3
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie ;)
Pozdrawiam Misia :) :*
Rzadko sięgam po erotyki,ale ten wyjątkowo mnie przyciąga :)
OdpowiedzUsuń