
Dla młodziutkiej Carrie rok 1976 okazał się przełomowy. Otrzymała rolę,
która na zawsze stała się jej alter ego. Po latach sama powiedziała, że
księżniczka Leia to część jej osobowości.
Zadurzona w filmowym partnerze – Harrisonie Fordzie spełniła swój sen i
przeżyła płomienny romans z kapitanem Sokoła Millenium zarówno na jak i
poza ekranem. W swojej ostatniej książce rozwiewa plotki i zdradza, co
się wtedy wydarzyło.
Nie przepadam za biografiami. Wydają mi się one nudne. No bo, ile można czytać o jednej osobie? Nawet nie słyszałam o książce napisanej przez Carrie Fisher, póki do mnie ona nie trafiła. Jednak jako fanka ,,Gwiezdnych wojen" postanowiłam, że zapoznam się z tą książką jak już ją mam. A nuż dowiem się z niej coś ciekawego?
Tak jak się spodziewałam przeprawa przez tę książkę sprawiała mi trochę trudu. Nie byłam zainteresowana na tyle życiem pani Fisher by o niej przeczytać prawie trzysta stron. Dodatkowo, większość książki była poświęcona jej romansowi z Fordem, który po prostu mnie nie ciekawił. Jednak mimo problemów znalazłam w tej pozycji kilka smaczków z życia Fisher, o których później opowiedziałam swoim znajomym, więc nawet mało zainteresowana osoba potrafi coś dla siebie znaleźć w tej książce.
Bardzo spodobała mi się forma w jakiej została napisana ta książka. Ma się wrażenie, że rozmawia się z autorką. Tak mi się to spodobało, że miałam ochotę czytać dalej, mimo że treść nie za bardzo mnie zachęcała. Książkę można podzielić na trzy główne części: przed romansem z Fordem, w trakcie romansu i po romansie z Harrisonem. Zdecydowanie najbardziej do gustu przypadła mi cześć sprzed romansu. Wydała mi się najbardziej zabawna i obfitsza w historie, które chce się przekazywać dalej. Kolejna część po prostu przeczytałam, bez żadnych większych zachwytów czy innych emocji, aby na końcu znowu dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy z życia Carry.
Nie przepadam za autobiografiami. Po prostu nie odnajduję się w nich. Jednak przeczytanie książki ,,Pamiętnik księżniczki" nie należało do najgorszych przeżyć i nawet udało mi się znaleźć w niej coś ciekawego. Zdecydowanie jest to pozycja dla większych fanów tego gatunku lub szalonych fanów ,,Gwiezdnych wojen", którzy chcą wiedzieć wszystko, co wiąże się z tą serią i występującymi w niej aktorami.
Książka w sam dla fanów autorki jak i serii SF :)
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem fanką biografii, ale kto wie może przeczytam...
OdpowiedzUsuńP.S witam ponownie w blogosferze...
Nie dla mnie. Mojemu tacie mogłaby się spodobać, on lubię tę aktorkę.
OdpowiedzUsuń