środa, 3 kwietnia 2019

Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować - Jonathan J. Moore

Miażdżenie, palenie, ćwiartowanie, topienie, gotowanie żywcem i nabijanie na pal. Średniowieczny mieszczanin byłby zawiedziony nowoczesnymi metodami wykonywania kary śmierci. Ta książka to bezkompromisowe spojrzenie na historię egzekucji na przestrzeni wieków. W miarę jak poznajemy kolejne zabójcze techniki – od działającej z szybkością błyskawicy gilotyny, po długie i powolne obdzieranie żywcem ze skóry – jedno staje się pewne – uśmiercanie to od zawsze dynamicznie rozwijająca się branża! Zaczniemy od starożytnych widowisk w Koloseum, gdzie skazańców rozrywały na strzępy dzikie zwierzęta. Później przeniesiemy się do średniowiecza – czasów czarownic i najbardziej wymyślnych tortur. Przyjrzymy się też misternej sztuce wieszania na szubienicach. Czeka nas również wizyta we Francji, ojczyźnie gilotyny. A w XX wieku? Krzesło elektryczne, komora gazowa oraz zastrzyk trucizny.

Ostatnio, miałam okazję przeczytać o badaniu zwłok pokrytych tkanką miękką jak i już samych kości. To były bardzo ciekawe pozycje, z których wiele wyniosłam. Gdy zobaczyłam zapowiedź książki ,,Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować, czyli historia egzekucji", wiedziałam, że to coś dla mnie. Byłam niezmiernie ciekawa jak ludzie byli zabijani w imię sprawiedliwości, prawa, ale i nie tylko. Nie mogłam się doczekać aż ta książka znajdzie się w moich łapkach i będę mogła ją przeczytać. 

Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam, gdy już miałam w dłoniach swój egzemplarz książki ,,Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować" było jej przejrzenie. Książka jest bogata w ilustracje, więc zrobiłam szybki wizualny przegląd metod egzekucji. Następnie, musiałam przejrzeć tytuły rozdziałów, gdyż byłam ciekawa jakie metody będą w tej książce opisane. W końcu przeszłam do czytania i dokładnego przyglądania się ilustracjom. ,,Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować" szybko mnie wciągnęła. Czytałam i nie dowierzałam, że ludzie byli w stanie coś takiego robić. Sposoby egzekucji mnie zafascynowały, ale także obrzydziły. Niepojęte, co ludzki umysł potrafi wymyślić.

,,Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować" to nie jest to książka dla ludzi o słabych nerwach. Znajdziemy w niej opisy wydarzeń z naprawdę nieprzyjemnych czasów historii świata. Najbardziej poruszyli mnie łowcy czarownic, którzy moim zdaniem byli gorsi niż współcześnie znani seryjni mordercy. Kaci również mają wiele na sumieniu. Nie jestem jakąś przeciwniczką czy też zwolenniczką kary śmierci, ale uważam, że większość metod opisanych w tej książce powinna nie istnieć. 

Książka wywołała we mnie wiele emocji. Niektórymi musiałam się podzielić z najbliższymi. Niektóre były negatywne, lecz nie zmienia to faktu, że książka mi się spodobała i z chęcią ją polecam. Nie mogę się doczekać także drugiej części z tej serii, czyli ,,Zastrzelić, zadźgać i otruć, czyli historia morderstwa". 

Ocena 5,5/6

1 komentarz:

  1. Myślę, że książka warta przeczytania. Trzeba znać ten niechlubny kawałek historii!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!