piątek, 31 sierpnia 2012

Sekrety Los Angeles - Susan Crosby

Nate, Sam i Arianna są właścicielami agencji detektywistycznej w Los Angeles. Ich życie osobiste splata się z zagadkowymi sprawami, które prowadzą...
 Zadanie dla dwojga
Nate Caldwell otrzymuje zlecenie od klientki. Ma zdobyć dowody na niewierność małżeńską. Aby uwiarygodnić kamuflaż, ktoś musi przez weekend udawać jego żonę. Wybór pada na Lyndsey McCord, nową sekretarkę w biurze.
Listy bez podpisu
Znana senator Dana Sterling i Sam Remington spotykają się na zjeździe absolwentów szkoły. Wspólny taniec przywołuje wspomnienia z dawnych lat. Dana i Sam, mimo że bardzo się zmienili i wiele ich różni, nie potrafią się oprzeć wzajemnej fascynacji.
Zmowa milczenia
Arianna Alvarado od lat stara się poznać prawdę o tajemniczym zabójstwie ojca, szanowanego policjanta. Niespodziewanie odkrywa, że klucz do zagadki może mieć człowiek, którego dobrze zna. Joe Vicente budzi w niej skrajne uczucia, jednocześnie pociąga ją i irytuje.

,,Sekrety Los Angeles" składa się z trzech części. Na powitanie spotykamy się na ,,Zadanie dla dwojga". Nate jest doświadczonym detektywem i mężczyzną bojącym się zaangażowania. Zaczyna się to powoli zmieniać, kiedy otrzymuje zadanie do którego potrzebuje Lyndsey, sekretarki, która o nim fantazjuje od tygodni. Następnie przechodzimy do życia Sama w ,,Listy bez podpisu". Sam po piętnastu latach odzywa się do swojej szkolnej miłości. Los zechciał, że właśnie teraz połączyła ich także sprawa zawodowa, gdyż Dana otrzymuje tajemnicze pogróżki. W ,,Zmowa milczenia" wstąpimy do życia Arianny. Arianna jest bardzo dobrym detektywem, która pragnie rozwiązać do tej pory nie rozwiązaną sprawę, sprawę zabójstwa jej ojca. To właśnie e tym dochodzeniu pomóc ma jej Joe.

,,Sekrety Los Angeles" jest to romans z wątkami kryminalnymi, więc jeśli poszukujecie pełnych napięcia zagadek kryminalnych to tutaj ich nie znajdziecie. Choć zagadki, z którymi się spotkałam w tej książki naprawdę mnie momentami zaskakiwały i pobudzało moje zaciekawienie, co stanie się dalej. 

Było to pierwsze moje spotkanie z Susan Crosby i mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że było bardzo udane. Znalazłam w niej wszystko czego chciałam, by poprawić w tamtej chwili popsuty humor. A mianowicie gorące romanse oraz wątki detektywistyczne, które  z wielką zagorzałością je śledziłam. Przedstawione trzy historie są to opowieści o przyjaciołach, którzy założyli firmę i szczerze mówiąc miałam cichą nadzieję, że w kolejnych częściach dowiem się co działo się dalej u bohaterów z poprzednich części. Niestety się tak nie stało, co wywołało u mnie pewną pustkę w zakończeniu historii danego bohatera.

Ocena 5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!!

Zapraszam do konkursu!! 

czwartek, 30 sierpnia 2012

KONKURS!!

UWAGA, UWAGA OTO NADSZEDŁ WYJĄTKOWY CZAS!!
CZAS KONKURSU!!

Teraz chwilowy zastój.
Mały regulamin!

1. Konkurs organizuję ja, właścicielka tego bloga, AnnieK w wielkiej podzięce dla wspaniałego wydawnictwa MAG.
2. Nagrodą jest jeden, nowy egzemplarz ,,Uniesienie" Lauren Kate.
3. W konkursie może wziąć udział każda istota ludzka posiadająca e-mail.
4. Konkurs trawa od dziś, czyli 30 sierpnia do 14 wrzenia.
5. Jest możliwość nadesłania prac po terminie i będą one brane pod uwagę pod warunkiem, że nie będzie jeszcze oficjalnych wyników. 
6. Wyniki konkursu ukażą się w ciągu tygodnia od zakończenia konkursu.
7. Rozwiązanie zadania konkursowego wraz ze zezwoleniem zamieszczenia swojej pracy na moim blogu należy nadsyłać na mój mail: ankakarczewianka@gmail.com
8. Zezwalam na podsyłanie kilku prac.
9. Zadanie konkursowe: Jak według Ciebie wygląda chłopak - anioł lub dziewczyna - anioł? 
Forma pracy jest dowolna, czyli może być pisemna, rysunkowa, fotograficzna, kolażowe i czego dusza zapragnie. Fantazjowanie też dozwolone, czyli ten anioł może i przypominać drzewnego potwora jak i jakieś bóstwo.


Jeśli macie chęć i możliwość możecie zamieścić ten prosty banerek na swoim blogu.

HTML na baner


<a href="http://ksiazki-bo-kocham-czytac.blogspot.com/2012/08/konkurs.html"><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5NZx0vG3BBP7vtVjoa-SwbBYObk6f6dnxpMEyPFvwpd3B4FnqAe2p8bDhspz3agtNfCUgc5xDS_rXllZQhdg0zEzT_dlA2yjEXPe7KX0LqH47B37iclgpPj88pbYnWNgKFQ3SY7Dvt0Ro/s1600/uniesienie-b-iext9249177.jpg" width="200" /></a> 


Życzę powodzenia i anielskiego natchnienia!

środa, 29 sierpnia 2012

Wybranka bogów cz.2 - P.C. Cast

Życie Shannon Parker zmieniło się w jednej sekundzie. Skromna nauczycielka jest teraz boginią, która rządzi mitycznym Partholonem. Z czasem odnalazła się w nowym świecie i w nowej roli. Zasmakowała w nieograniczonej władzy, ale też wie, jak z niej korzystać. Z każdym dniem zdobywa coraz większe zaufanie i miłość poddanych. Ku jej zaskoczeniu zaaranżowane małżeństwo z szamanem ClanFintanem okazało się nad wyraz udane.

Tymczasem magiczną przygodę zakłócają mroczne siły. Do granicy Partholonu zbliżają się okrutni Fomorianie. Gdy rozpocznie się decydujące starcie, Shannon przekona się, ile tak naprawdę jest w niej zwykłej nauczycielki, a ile walecznej bogini…





Shannon Parker trzydziestopięcioletnią nauczycielką. W każdym razie do niedawna nią była. Podczas letnich wakacji wybrała się na Aukcję Przedmiotów Unikalnych, podczas których nabyła wazę, która przeniosła ją do mitycznego Partholonu, gdzie musiała odnaleźć się w nowej roli, Wielkiej Kapłanki i Wybranki Epony - Rhiannon. Niestety nie było jej dane spokojne przyzwyczajanie się do nowej roli, gdyż Fomorianie zaczęli napadać na lud. Teraz wraz z mężem centaurem musi pomóc porwanym kobietom i pokonać armię potworów. 

Część druga ,,Wybranka bogów" jest książką, która trzyma w wielkim napięciu. Czytelnik nie raz się zamartwia o losy bohaterów, czy przeżyją wojnę, jeśli tak to czy odniosą poważne obrażenia. Na szczęście nie cały czas ono nam towarzyszy, ponieważ autorka nie zapomina o świetnym humorze, który przedstawiła nam w pierwszej części. I jak zwykle w największym wydaniu dostarcza nam go główna bohaterka.

,,Wybranka bogów cz.2" jest świetną książką, która czyta się w pełnym skupieniu na dziejącej się akcji. Potrafi szargać uczuciami czytelnika, które przeskakują co jakiś czas z wielkiego napięcia na śmiech i na odwrót. Gorąco polecam tę książkę i radzę nabycia bądź wypożyczenia od razu dwóch tomów ,,Wybranka bogów", gdyż potrafi tak zaczarować odbiorcę, że po przeczytaniu pierwszej części będzie się chciało od razu sięgnąć po drugą. Następnie zostanie czekanie na wydanie kolejnych tomów, co mam nadzieję nastąpi niedługo, by ugasić mój apetyt  na poznanie dalszych losów Shannon i całego Partholonu.

Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Wybranka bogów cz.1 - P.C. Cast

Jedyną atrakcją, jakiej Shannon Parker spodziewa się podczas letnich wakacji, jest wyprawa na aukcję niezwykłych przedmiotów. Nie wie jeszcze, że to początek największej przygody w jej życiu. Kupiona przez nią antyczna waza nagle ujawnia swoje magiczne moce. Shannon zostaje przeniesiona do mitycznego Partholonu, gdzie przez wszystkich jest traktowana jak bogini. W dodatku bardzo wybuchowa i nieprzewidywalna…
Wczoraj była przeciętną nauczycielką, a dziś jest Wielką Kapłanką i wybranką bogini Epony. W jednej chwili wszystko stanęło na głowie. Oszołomiona Shannon szuka racjonalnego wyjaśnienia, ale przyznaje, że takie życie jest kuszące. Która kobieta nie lubi czuć się jak królowa?
Jednak szybko okazuje się, że życie bogini nie jest usłane różami. W najbliższym otoczeniu budzi paniczny strach i wrogość, a Partholon staje na krawędzi wojny. Na domiar złego Shannon musi wziąć rytualny ślub. Postanawia więc za wszelką cenę znaleźć drogę powrotną do domu. W Partholonie zarówno jej życie, jaki i zdrowe zmysły są nieustannie zagrożone…

Shannon Parker jest trzydziestopięcioletnią nauczycielką. Aktualnie cieszącą się z rozpoczętych wakacji oraz perspektywą wyprawy na Aukcję Przedmiotów Unikalnych. To właśnie na niej nabyła wyjątkową wazę. Wazę, która od pierwszego momentu ją zahipnotyzowała, a później w magiczny sposób przeniosła do mitycznego Partholonu, gdzie zastąpiła miejsce Wybranki Epony - Rhiannon. Na tym jej kłopoty się nie kończą, gdy jeszcze nie miała okazji przystosowania się do nowego świata dowiedziała się, że oczekują od niej by poślubiła Wielkiego Szamana. 

Wraz z rozpoczęciem czytania książki spotykamy się z Shannon, która jest naszą główną bohaterką. Jest to niezwykle przyjemne rozpoczęcie, gdyż jest ona dość energiczną, niekiedy można by pomyśleć, że jest dość szaloną postacią, która bardzo przypadła mi do gustu i to właśnie ona sprawiła, że książkę czytało mi się o wiele przyjemniej i z wielkim uśmiechem na twarzy. 

Dzięki dobrze wykreowanej głównej bohaterki książkę ,,Wybrana bogów cz.1" czyta się bardzo przyjemnie. Ale to nie wszystko co przyczynia się do jej sukcesu. Więc co jeszcze? Z pozytywnym przyjęciem spotkał się u mnie również sam pomysł alternatywnego świata lustrzanych odbić, gdyż nie tylko Shannon wygląda tak samo jak Rhiannon, ale również wiele osób z jej otoczenia spotkamy w Partholonie. 

Książkę ,,Wybranka bogów cz.1" czytało mi się naprawdę szybko i z prawie ciągłym uśmiechem na twarzy. Prawie, gdyż znajdziemy tu też wątek bojowy, który nie przywołuje szczęścia, lecz prawdziwy niepokój o los bohaterów. Z całą pewnością książka powoduje niedosyt i pragnienie sięgnięcia po kolejną część. 

Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

piątek, 24 sierpnia 2012

Świt demonów - William Hussey

Piętnastoletni Jake Harker jest fanem wszystkiego, co ma bodaj najmniejszy związek z horrorem. Od dnia, w którym, jako dziewięciolatek, otrzymał w podarunku pudło wypełnione starymi komiksami, Jake pogłębiał swoją wiedzę na temat potworów, duchów i demonów. Nigdy nie przypuszczał, że któregoś dnia zebrane przez lata informacje ocalą mu życie...
Brutalne morderstwo zmienia całe życie Jake’a. Gdy jego matka ginie, zabita przez nieznanego sprawcę, chłopak odkrywa, że najbliżsi zataili przed nim prawdę o prawdziwej konstrukcji tego świata. To czym dotąd tylko czytał, istnieje naprawdę, a równoległy świat demonów jest bardziej przerażający, niż wyobrażali sobie komiksowi scenarzyści. Raz na jedno pokolenie wrota piekieł stają otworem i stworzenia z najgorszych koszmarów wpełzają niezauważenie do ludzkiego świata. Ćwierć wieku wcześniej ofiara z dziecka położyła kres inwazji, jednak teraz pieczęć skruszała i trzeba ją odnowić. Rola Jake’a w ocaleniu świata jest bardzo ważna – i jednorazowa. To jego krew ma po raz kolejny zamknąć wrota piekieł... Tylko że Jake, zbrojny w najdziwniejsze informacje o czarnomagicznym światku, nie ma zbytniej ochoty kłaść głowy pod topór...

Jacob Harker jest piętnastolatkiem żyjącym na uboczu. Chłopak uwielbia horrory i wszystko co jest z nimi powiązane. To właśnie na nie poświęca każdą wolną chwilę odkąd na dziewiąte urodziny dostał swoje pierwsze straszne historyjki. Teraz jest wyśmienitym znawcą różnych gatunków potworów. Ale co się staje kiedy demony z horrorów stają się rzeczywistością? Matka Jake ginie, a on dowiaduje się, że była zamieszana w walkę z demonami. Nie tylko ona. Większość ludzi, którymi się otacza. A teraz i on udziela się w pojedynku Sabatu ze Strażą, ponieważ to on ma zamknąć zło za wrotami piekieł. 

Pierwsze co spodobało mi się w tej książce był bohater. Odosobniony, uwielbiający horrory, nękany przez rówieśników. I kto tu się spodziewa, że od niego tak wiele zależy? Słabeusz, który uratuje wiele żyć. Przynajmniej nie zanudzał mnie podczas czytania. A to już wielki plus dla książki jeśli główny bohater jest tak wykreowany, że przyciąga czytelnika do książki,a nie zniechęca. W moim przypadku sprawił on, że jego ciekawość w poznaniu prawdy przewędrowała do mnie i nie opuściła mnie do ostatnich stron książki. 

,,Świt demonów" jest to książka, którą czytało mi się naprawdę przyjemnie i z dużym zaciekawieniem, co sprawiło, że książkę czyta się w ekspresowym tempie. Znajdziemy w niej wiele zagadek, które gdy zdają się być już rozwiązane ukazują nam prawdziwe, niespodziewane rozstrzygnięcie. W lekturze znajdziemy także fragmenty przedstawione z widzenia członków Sabatu, które to poszerzają mroczną stronę książki. Moim zdaniem jest to książka warta poświęcenia jednego wieczoru, ja osobiście nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po następną część.

Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

środa, 22 sierpnia 2012

Na dobre i na złe - Penny Jordan

Każda, nawet na pozór najszczęśliwsza para, skrywa przed światem swoje tajemnice…
Fern, powszechnie lubiana za spokój i pogodę ducha, starannie ukrywa swoje prawdziwe emocje. Dla Nicka, jej męża, małżeństwo to jedynie puste słowo. Bez skrupułów manipuluje żoną i romansuje z innymi kobietami. W ich związku brakuje nie tylko miłości, ale również wzajemnego szacunku. A jednak Fern, spętana konwenansami, boi się odejść i rozpocząć nowe życie…
Eleanor ma na pozór wszystko – przystojnego i kochającego męża, luksusowy dom, dobrą pracę, udanych synów. Nieoczekiwane kłopoty uświadamiają jej, że w pędzie do perfekcji zatraciła część własnej osobowości. Do tej pory ignorowała problemy - przecież idealna kobieta ich nie ma. Teraz musi się nauczyć je rozwiązywać…
 Zoe i Ben są z sobą szczęśliwi, chociaż bardzo się różnią. Ona – otwarta na ludzi optymistka, wierzy, że wszystko może się udać. On – sceptyk i pesymista, często ściąga ją z obłoków na ziemię. Mimo to snują śmiałe plany na przyszłość. Niespodziewanie kilka dramatycznych wydarzeń wystawi ich związek na ciężką próbę…

,,Na dobre i na złe" składa się z historii trzech kobiet, które wiodą różne życia. Fern wiedzie życie mężatki, która całkowicie poświęca się mężowi i domu. Nękana nie raz psychicznie przez męża nie potrafi się od niego uwolnić. Zoe z Benem wiodą szczęśliwe życie kochającej się pary. Mimo przeciwnych charakterów oraz wychowania się w innych klasach społecznościowych połączyła ich miłość. Teraz próbują otworzyć własną restaurację by spełnić życiowe marzenie Bena. Eleanor, matka dwójki chłopców oraz zamężna po raz drugi, zmaga się z sprawami zawodowymi oraz pasierbicą. Zakochana w domu na wsi, który stara się kupić by polepszyć życie rodzinne.

,,Na dobre i na złe" jest to książka, która potrafi wywołać wiele emocji na czytelniku. Które nie zawsze są dobre. Nie raz zbierała się we mnie złość na Fern, że nie może być silniejsza, chociaż dobrze wiem, że po latach bycia uległą bardzo trudna stać się osobą silną. Przy Eleanor rodziła się we mnie zazdrość entuzjazmu, który posiadał ją na myśl o nowym domu na wsi. Natomiast Zoe wywoływała we mnie zaciekawienie jak jej sprawy zawodowe oraz osobiste się potoczą i czy będą niosły pozytywne skutki. Moim zdaniem można zaliczyć tę cechę książki do pozytywnych, gdyż przynajmniej nie odczuwałam ciekawości owiewanej nudą, tylko ciekawość z gamą innych uczuć.

Ogólnie poprzypatrywawszy się książce śmiało mogę powiedzieć, że książka mnie zaciekawiła i w ekspresowym tempie połknęła mi godziny na zegarku. Czytając ją wieczorem zapomniałam, że miałam wcześniej się położyć, gdyż następnego dnia miałam wcześnie wstać. Po prostu książka zawładnęła moim życiem na czas, kiedy znajdowałam się na jej stronicach. Wcześniej nie miałam okazji przeczytania jakiekolwiek z książek pani Jordan, lecz jeśli wszystkie jej pozycje potrafią tak czarować to chętnie będę po nie sięgać.

Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Królowa Attolii - Megan Whalen Turner

Gdy Eugenides, Złodziej Eddis, wykradł Dar Hamiatesa, królowa Attolii straciła coś więcej niż tylko mityczny artefakt. Straciła twarz w oczach swoich poddanych. Wszyscy wiedzą, że młody złodziej przechytrzył ją, wymykając się pościgowi. Chcąc odzyskać utraconą reputację i pozycję, królowa Attolii nie cofnie się przed niczym i przyjmie każdą oferowaną jej pomoc...
By dokonać zemsty, gotowa jest poświęcić nawet swój własny kraj.








Eugenides przez swoją głupotę trafił do więzienia, lecz po pewnym czasie król Sounis zlecił mu zadania, dzięki któremu trafił do swej królowej i pozostał na wolności. Teraz spotykamy się z powtórką w historii. Gen trafia do więzienia, tym razem królowej Attolii, która nie chce go puścić żywym. Na szczęście pozostaje przy życiu, lecz z uszczerbkiem na zdrowiu. Królowa Eddis nie może wybaczyć tego Attolii i wypowiada jej wojnę. W konflikcie zbrojnym król Sounis także ma swoje plany. 

,,Królowa Attolii" jest kontynuacją ,,Złodziej". Od której pod pewnym względem się nie różni. W rozwoju akcji zauważamy górki i dolinki. Tylko tym razem rozpoczynamy od dość ciekawej górki i przechodzimy przez krótkie dolinki. 

Swobodnie mogę powiedzieć, że tą część bardziej przyjemniej mi się czytało. Może dlatego, że wiedziałam na co stać autorkę i że nie muszę się bać tego co w książce znajdę. Do gustu przypadły mi również pomysły autorki na prowadzenie konfliktów zbrojnym, co na pewno też wpłynęło, iż książka przypadła mi do gustu. Jedyną rzeczą, której mi brakowało w tej części było to, że w ,,Złodziej" główny bohater mnie rozśmieszał. Nie mam pojęcia dlaczego. Nie spotkałam się jeszcze z nikim, kto tak samo zareagował. Tym razem spotkałam się z bardziej poważniejszą i zaskakującą postawą bohatera.

Podsumowując ,,Królowa Attolii" moim zdaniem jest tą lepszą częścią, która sprawi, że czytelnik przywiąże się do tej serii i będzie oczekiwał na wieści o kolejnych częściach.

Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!! 

piątek, 17 sierpnia 2012

Serce w chmurach - Jennifer E. Smith

Ten dzień wyglądał na najgorszy w całym życiu siedemnastoletniej Hadley Sullivan. Utknęła na lotnisku w Nowym Jorku, spóźniona o cztery minuty na lot do Londynu i najprawdopodobniej również na drugi ślub ojca żeniącego się z kobietą, której nawet nie poznała, a więc i nie polubiła. Wtedy, w zatłoczonej poczekalni, spotkała chłopaka idealnego. Był Anglikiem, miał na imię Oliver i rezerwację na najbliższy nocny lot do Londynu. Tuż obok miejsca Hadley... Zbiegi okoliczności i dziwne przypadki odgrywają wielką rolę w tej dowcipnej powieści o związkach rodzinnych, drugich szansach, jakie daje nam życie, a zwłaszcza o młodzieńczej pierwszej miłości. Rozgrywająca się w ciągu zaledwie
24 godzin historia Hadley i Olivera przekonuje, że prawdziwa miłość może nas spotkać w najmniej spodziewanym momencie i miejscu, że strzały Amora znajdują drogę
do ludzkich serc nawet w nowoczesnym świecie, w którym tak łatwo spóźnić się na samolot i tak trudno zauważyć to,
co najważniejsze.

Rodzice Hadley rozstali się ponad dwa lata temu. Teraz jej ojciec ma nowe życie i planuje mieć nową żonę. Dziewczyna z tej okazji wybiera się na lotnisko, by dotrzeć do kraju oddalonego o siedem godzin lotu samolotem od jej miejsca zamieszkania. Jednak zanim dociera na lotnisko przydarzają się różne wypadki, co skutkiem było czterominutowe spóźnienie, więc nie zostaje jej nic innego jak polecenie następnym lotem. Podczas czekania poznaje Oliviera, a różne przypadki sprawiają, że ich przygoda jeszcze się nie kończy. 

,,Serce w chmurach" jest książką, która zdaje się nieść ze sobą lekką historię o romantycznej miłości. Ale czy tak naprawdę jest? Czy tylko z powodu prostej historii o miłości książka ta zdobyła poparcie od wielu czytelników? Sądzę, że nie tylko w tym tkwi sekret. Choć na pewno przyczyniło się w znacznym stopniu do sukcesu, gdyż wiele można spotkać osób, które poszukują romantycznej historii na stronicach książki, która rozgrzeje ich serce. Myślę też, że ta książka potrafi skłonić nie jednego czytelnika do refleksji, gdyż tak było w moim przypadku. Po skończeniu lektury jak i podczas czytania zastanawiałam się nad wieloma sytuacjami z życia, które zrodziły się z przypadku i czy jeszcze czeka mnie wiele takich przeżyć, które zmienią diametralnie moje życie. I nie tylko mi tu chodzi o zaznanie takiej miłości jaką znajdziemy w książce, ale też o sprawy bardziej codzienne, które sprawiają, że na twarzy pojawia się uśmiech. 

Refleksyjna część nie jest jedyna rzeczą jaka spodobała mi się w tej książce. Przecież nie każdy musi się na nią natknąć przy tej książce. ,,Serce w chmurach" jest to książka nie tylko o miłości od pierwszego wejrzenia, która wydaje się być bardzo popularna wśród tego typu książek. Spotkamy się także z próbą rozwiązania problemów, z którymi spotyka się zapewne nie jeden nastolatek. Muszę przyznać, że autorka tu także mnie nie zawiodła, gdyż uczyniła to w dość ciekawy i jak dla mnie zaskakujący sposób. 

Reasumując ,,Serce w chmurach" jest to książka o pięknej miłości, problemach rodzinnych, która poruszy serce i może spowodować niespodziewany uśmiech na twarzy czytelnika. Żałuję tylko, że książka liczy sobie lekko ponad dwieście stron. Choć może w jej przypadku to idealna długość. Na pewno w sam raz by zaciekawić czytelnika i zająć go na jeden wieczór, by w przyszłości, gdy przypomni sobie o tej książce pojawił się mu uśmiech na twarzy.

Ocena 6/6
Za książkę bardzo dziękuję!!!

środa, 15 sierpnia 2012

Klucz - Marianne Curley

Nic nie zostało rozstrzygnięte.
Niczego nie da się rozstrzygnąć bez wojny.
W ten sposób zbudowano Wszechświat.
Trzecia i ostatnia część serii „Strażnicy Veridianu”. Tym razem narratorami powieści są Matt i Rochelle.
Zakon Chaosu wzrósł w siłę. Lathenia, wciąż wściekła z powodu śmierci ukochanego Marduka, nie chce dłużej czekać i wypowiada Straży ostatnią bitwę. Stawką jest kontrola nad wszystkimi światami... Oszalała bogini nie cofnie się przed niczym, by zrealizować swój cel. Członkowie Straży są w poważnych kłopotach – muszą odnaleźć zaginiony klucz, który pozwoli otworzyć zbrojownię w mitycznym Veridianie. Ale to nie jedyny problem. W ich szeregach ukrywa się zdrajca. Narastająca niepewność i podejrzliwość utrudniają Strażnikom skuteczne działanie. Zbliża się czas wypełnienia proroctwa, czas ostatecznego starcia z Lathenią... Kto ze Strażników okaże się akolitą Chaosu? Kto zdradzi w godzinie najwyższej próby? 

Po zejściu do świata podziemnego i uratowaniu Arkariana ich trudne misje się nie kończą. Lathenia chce móc panować nad światem. Jej pierwszym tragicznym w skutkach czynem jest zesłanie na Angel Falls meteorytów. A dla członków Straży w niespodziewany sposób wzmacniają się moce, ale czy to przyniesie korzystny skutek? Teraz najważniejszym ich zadaniem jest znalezienie kluczu do zbrojowni w mitycznym Veridianie oraz wyszkolenie Matta by był przygotowany poprowadzenia Strażników podczas zbliżającej się wielkimi krokami starcia z Lathenią.

Cenię sobie bardzo autorkę za to, że pozwala czytelnikowi poznawać bieg historii oczami różnych bohaterów. Nowi narratorzy wprowadzają ze sobą odświeżające spojrzenie na dziejące się wydarzenia. Tym razem mamy do czynienia z Mattem i Rochelle. Rochelle jest to postać, która służyła przeciwnej stronie, lecz przeszła do Straży. Teraz zmaga się z próbą otrzymania zaufanie od towarzyszy. Natomiast Matt wprowadza nas w swój skomplikowany świat, w którym wątpi w siebie, gdyż to on ma poprowadzić do ostatecznego starcia z Lathenią.

Książka ,,Klucz'' moim zdaniem jest to idealne zwieńczenie trylogii o Strażnikach Veridianu. Tak jak i poprzednie części zaciekawia czytelnika i zdobywa zaufanie, które skłania do pogrążenia się w stronice książki. Sądzę też, że autorka nie jednego czytelnika zaskoczy dziejącymi się wydarzeniami oraz sposobem jakim rozwiąże niektóre zagadki stawiane przez czytelniami. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i w zawrotnym tempie, więc z całym sercem polecam tę serię.

 Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Syn Cienia - Jon Sprunk

W świętym mieście Othir zdrada i zepsucie czyhają na każdym rogu ulicy. To idealne miejsce dla zabójcy bez żadnych zobowiązań i niemal żadnych skrupułów.
Caim zarabia na życie ostrzem sztyletu, ale kiedy rutynowe zlecenie nagle się komplikuje, trafia w sam środek politycznej intrygi. Musi stawić czoła skorumpowanym stróżom prawa, bezlitosnym mordercom i czarom z Tamtej Strony, u swego boku mając jedynie Josephine, córkę człowieka, którego miał zabić, oraz Kit, wierną towarzyszkę, której nikt poza nim nie widzi.
Walcząc o życie, Caim ufa jedynie własnym sztyletom i własnym instynktom, ale nawet te go zawiodą, kiedy w poszukiwaniu sprawiedliwości z tylnych alejek Othiru zawędruje na salony władzy.
Aby zdemaskować spisek w samym sercu imperium, będzie musiał udowodnić, że jest Synem Cienia…

Caim jest płatnym zabójcą w mieście, gdzie ludzie są zepsuci i dopuszczają się strasznych czynów by zajmować wysokie miejsce w społeczeństwie. On wymierza sprawiedliwość poprzez zabójstwo. Nie łatwo go złapać, ponieważ po jego stronie stoją wszelkie cienie, w które potrafi wniknąć. Jego do tej pory najwierniejszą towarzyszką była Kit, dziewczyna, która nie jest widoczna dla oczu innych ludzi. Pewnego dnia dostaje zlecenie na emerytowanego generała, przez co jego życie się zmienia. Ktoś wykonał zadanie za Caima i próbuje zamordować córkę ofiary, Josephine. Mężczyzna próbuje dowiedzieć się jak najwięcej o sprawie i uratować życie dziewczyny, co łatwym zadaniem nie jest. 

Sięgając po książkę ,,Syn Cienia" wiele się po niej nie spodziewałam. Myślałam, że będzie to coś lekkiego na nudny wieczór, coś co mi się spodoba, lecz nie wciągnie bez opamiętania. Jednak bardzo się pomyliłam. Gdy tylko przeczytałam pierwszy rozdział zrodziło się we mnie uczucie, że koniecznie muszę się dowiedzieć co dalej i  te uczucie nie zniknęło do końca książki. Wprawdzie nie jest to książka, o której się myśli po jej przeczytaniu, ale na pewno zaciekawi odbiorcę swoją zaskakującą treścią. 

,,Syn Cienia" jest to książka, w której znajdziemy sporo scen walki, które mnie zaciekawiły i stawiały mi w głowie pytanie ,,Co z tego  wyniknie?". Nasz główny bohater jest wyśmienitym wojownikiem oraz dobrym zabójcą, co tym bardziej potrafią zainteresować czytelnika. A ostatnie sceny walki w książce  z pewnością nie jednego odbiorcę pozbawią tchu. Ostrzegam, że one mogą sprawić wrażenie, iż na początkowych stronicach książki nic się nie działo, choć to nieprawda. Po prostu moim zdaniem są tak dobre, że wszystko inne na ich tle blednie.

Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!!

piątek, 10 sierpnia 2012

Rozkosz nieujarzmiona - Larissa Ione

Ona jest zabójczynią demonów, która pragnie zmysłowych rozkoszy… Obawia się jednak, że nigdy nie będzie jej dane ich doświadczyć. Aż w końcu Tayla Mancuso ląduje w szpitalu prowadzonym przez demony w przebraniu, a szef oddziału, Eidolon, sprawia, że jej ciało zaczyna płonąć od nie dającego się ugasić pożądania. Jednak żeby dać dowód swojej lojalności wobec towarzyszy, Tayla musi zdradzić chirurga, który uratował jej życie.
Eidolon nie jest w stanie oprzeć się tej ognistej, niebezpiecznej kobiecie, która napełnia go zarówno wściekłością jak i pożądaniem. Jest nie tylko jego zaprzysięgłym wrogiem, ale równie dobrze może być łowczynią, która poluje na jego ludzi. Rozdarty między koniecznością poznania prawdy a potrzebą znalezienia idealnej partnerki zanim przerażająca przemiana przejmie nad nim kontrolę, Eidolon odważy się na misję niemożliwą – i pozwoli Tayli posiąść zarówno jego ciało jak
i duszę…

Eidolon jest demonem, który znajduje się w ostatnim cyklu rozwoju po którym będzie w stanie się rozmnażać. Na co dzień zajmuje się leczeniem obrażeń demonów, które nie są w stanie sami uleczyć. Teraz pełen pożądania nie jest w stanie oprzeć się nawet wrogowi, bo właśnie jest nim Tayla. Pracuje w Aegis jako pogromczyni demonów. Podczas pewnej misji zostaje ranna i niespodziewanie trafia do szpitala dla demonów. Tam nie jest w stanie oprzeć się seksownemu doktorkowi. Lecz po dość przyjemnych chwilach nadal pamięta o swoim pierwotnym celu.

Nie da się ukryć, że pierwsze co rzuca się w oczy w ,,Roskosz nieujarzmiona" jest niebezpieczne pożądanie i seks. Więc ta książka nie jest dla osób grzecznych. Oprócz dwójki głównych bohaterów, którzy nie potrafią opanować swe żądze skierowane do siebie nawzajem, spotkamy również inne postacie, które nie są w stanie nie myśleć o seksie. Dzięki autorce w lekturze mamy rozbudowany świat demonów. Pojawia się ich dużo gatunków i rodzajów, ale większość łączy to samo, a mianowicie chęć kopulowania.

,,Rozkosz nieujarzmiona" jest to książka o demonach, którzy są przepełnieni pożądaniem, ale również nie powstrzymują się od przelewu krwi. Więc możemy się spotkać z kilkoma krwawymi scenami. Autorka także nie oszczędza czytelnikowi widoku organów wewnętrznych czy też osobnika z wyciętymi układami organizmu. Mogę pocieszyć osoby, które na myśl o takich scenach ciarki przechodzą, że są to krótkie fragmenty.

Książkę czytało mi się przyjemnie, jeśli w ogóle można użyć takie określenia w przypadku tej książki. Po prostu, gdy zaczynałam ją czytać zatracałam się w jej świecie, a po odłożeniu jej na bok intensywnie się zastanawiałam, gdzie można spotkać tak seksownego demona jak Eidolon. 

Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

środa, 8 sierpnia 2012

Wieczna tęsknota - Elizabeth Chandler

Minął rok, odkąd chłopak Ivy, Tristan stracił życie. Oboje rozpoczęli kolejny etap – Tristan po drugiej stronie wieczności, a Ivy u boku Willa. Kiedy jednak wypadek kończy życie dziewczyny, Tristan przywraca jej życie. Ivy budzi się w szpitalu, , lecz może myśleć już tylko o miłości, którą utraciła. Jednak wspomnienia nie są wszystkim, co powróciło z przeszłości. I tym razem Ivy nie jest pewna, czy miłość wystarczy, żeby ją ocalić.










Minął rok od wypadku, w którym uczestniczyli Ivy z Tristanem. Zdarzenie, które na zawsze zmieniło życie Ivy, a dla Tristana je odebrało. Dziewczyna po wielu miesiącach smutku ułożyła sobie życie, które do tej pory było szczęśliwe. Podczas wakacji udaje się nad ocean, by odpocząć i pomóc ciotce przyjaciółki w interesie. Tam dochodzi do wypadku samochodowego, z którego Ivy wychodzi bez szwanku. Lekarze dla takiego przypadku dawali zero procent szans przeżycia. Lekarze nazywali ją ,,cudem", a sama dziewczyna sądzi, że uratował ją jej ukochany, który stał się aniołem, lecz opuścił już Ziemię.

Poprzednia część bardzo mnie zaskoczyła swoim zakończeniem, które zrodziło we mnie odczucie, że to już koniec tej serii, lecz to było mylące uczucie. Zrodziło się ono z tego, że znajdziemy w niej rozwiązanie dziejących się przez trzy pierwsze tomy zdarzeń. W ,,Wieczna tęsknota" spotkamy się z rozpoczęciem nowego ciągu zdarzeń, które także potrafią zaczarować czytelnika. Mimo, że w książce znowu znajdziemy wypadek samochodowy, jak w pierwszej części, to on jednak przynosi inne skutki, które odmieniają życie naszej głównej bohaterki tym razem na tą lepszą stronę.

,,Wieczna tęsknota" jest to część cyklu ,,Pocałunek anioła", która na nowo zaczaruje już trochę znużonych czytelników. Oprócz poznania nowych wydarzeń mamy w końcu przyjemność spotkania się z nowymi bohaterami, co także odświeża nam ten cykl książek. Po za tymi nowości ten tom nie różni się od innych. Tak samo przyjemnie oraz szybko się go czyta, tak samo potrafi zaczarować czytelnika i tak samo potrafi zaskoczyć odbiorcę.

Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!! 

Cykl,,Pocałunek anioła"
4. Wieczna tęsknota
Zakupić w dobrej cenie można tutaj

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Bogini oceanu - P.C. Cast

Ulegnij pokusie i rozsmakuj się w świecie pełnym zmysłowości i magii!
W dniu dwudziestych piątych urodzin Christine Canady wypowiada zaklęcie z nadzieją, że odmieni ono jej bezbarwne życie singielki. Nie spodziewa się jednak, że magiczne słowa w tak niezwykły sposób odmienią rzeczywistość.
Kiedy jej samolot rozbija się na oceanie, życie Christine zmienia się na zawsze. Po odzyskaniu przytomności oszołomiona odkrywa, że znajduje się w legendarnym miejscu i czasie, w którym rządzi magia, a jej ciało przybrało postać mitycznej syreny Undine. W wodach czai się jednak niebezpieczeństwo. Litując się nad nią bogini Gaja, zamienia Christine ponownie w kobietę, by mogła poszukać schronienia na lądzie. Kiedy na ratunek przybywa przystojny wybawiciel, zamiast cieszyć się ze spełnionego marzenia, Christine tęskni za oceanem i seksownym trytonem, który skradł jej serce...



Christine Canady podczas swoich dwudziestych piątych urodzin spędza upojnie alkoholową noc. Po obejrzeniu filmu ,,Czarownice z Eastwick" stwierdza, że w każdej kobiecie drzemie magiczna moc. Postanawia rzucić zaklęcie, które później odmieni jej życie. Dwa dni później wylatuje do Arabii Saudyjskiej, gdzie ma spędzić trzy miesiące. Los jednak przygotował dla niej inne plany, podczas lotu samolot ulega awarii i musi lądować na oceanie. Na tym plany losu się nie kończą, CC zamienia się ciałami z księżniczką syren Undine, ale żeby nie było za łatwo, Christine nie może zaznać spokoju jako syrena. Matka Ziemi, Gaja, rzuca na nią czar by stała się człowiekiem, lecz żeby utrzymał się on na stałe musi pokochać ją człowiek.

Książka od pierwszych stron zapowiadała się bardzo ciekawie, niesamowite pomysły  bohaterki podczas urodzin oraz częściowe poznanie jej życia wpłynęło na mnie pozytywnie. Katastrofa lotnicza, zamiana ciał z syreną coraz bardziej zaogniał moje zainteresowanie tą książką. Konflikt z przyrodnim bratem pobudzał tylko moją wyobraźnie jak sobie CC z nim poradzi. Natomiast rzucenie czaru przez Gaję, który sprawia, że Christine staję się człowiekiem, lecz co trzy dni musi wracać do postaci syreny oraz pokochanie jej przez mężczyznę, zdaje się być trochę oklepany, gdyż dla mnie to już nic nowego, lecz czytanie tej historii była dla mnie niezwykle przyjemnym przeżyciem.

Poznawanie średniowiecznego klasztoru (gdyż tam nasza bohaterka trafia po otrzymaniu od Gaji ,,nóg") oraz górne traktowanie kobiet przez mężczyzn nie za bardzo przypadło mi do gustu, było dla mnie to trochę dziwne, lecz wynagradzała mi to bohaterka, które zaprzyjaźniła się z niezwykłymi kobietami, co było jedną z ciekawszych i humorystycznych fragmentów książki. Lecz w ,,Bogini oceanu" najważniejsza jest chyba miłość Christine i przystojnego trytona, która stanowi najważniejsze fragmenty książki i które niejeden czytelnik będzie z wielką przyjemnością i ciekawością śledzić. 

Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

niedziela, 5 sierpnia 2012

Promocyjne ceny w Uczcie Wyobraźni

Wydawnictwo Mag ma dla miłośników fantastyki miłą informację, a mianowicie: od dnia 8 sierpnia do 22 sierpnia, w salonach EMPiK-u, przy zakupie książek wydanych w serii "Uczta Wyobraźni" drugi egzemplarz będzie można nabyć w cenie 1 grosza - zatem klient otrzyma w zasadzie 2 książki w cenie jednej. Zapraszamy.

piątek, 3 sierpnia 2012

Aura - Alyson Noel

Riley Bloom zostawiła siostrę Ever w świecie żywych, a sama przeszła mostem na drugą stronę - Tu, gdzie życie jest Teraz. Teraz stara się zadomowić w nowej rzeczywistości. Okazuje się, że życie po śmierci nie ma nic wspólnego z czasem wolnym, a Riley ma sporo pracy. Zostaje Łowcą Dusz. Wraca na ziemię z pierwszym zadaniem. Czeka na nią Promienisty Chłopiec, którego już wielu Łowców Dusz próbowało przeprowadzić na drugą stronę życia...











Riley spędziła bardzo długi czas na ziemi. Komunikując się z żyjącą siostrą, chciała poczuć się jak żywa nastolatka, po raz ostatni, gdyż Riley jest duchem. Zginęła wraz z rodzicami w wypadku samochodowym. Teraz jednak przeszła na drugą stronę mostu, do świata nieumarłych, gdzie może swobodnie mieszkać ze swoimi rodzicami. Chodzić do szkoły, która okazała się być niezwykła. Tutaj uczy niezwykłych rzeczy, tu próbuje ułożyć sobie teraźniejsze życie po życiu.

Riley poznałam w cyklu ,,Nieśmiertelni", który jest cyklem o życiu jej siostry Ever, która nie jest zwykłą nastolatką i która także ma wiele przeciwności na drodze w życiu. Riley w życiu siostry wiele namieszała, ale także pomogła. Jako duch śledziła znane osobowości i przekazywała najświeższe informacje dla siostry. W świecie śmiertelników dziewczyna była trochę lekkomyślna, lecz w ,,Aurze" się to zmieniło. Co bardzo mi się spodobało.

W ,,Aurze" obserwujemy ciekawe wydarzenia jakimi są poznawanie swoich możliwości przez Riley. Poznajemy wiele odczuć dziewczyny podczas poznawania prawdziwej siebie, co autorka moim zdaniem świetnie opisała i co czyta się bardzo przyjemnie. Mimo, że ta seria, gdyż ta książka posiada kontynuację, jest polecana dla młodszych fanów to nie miałam wrażenia jakiegokolwiek udziecinnienia, uproszczenia teksu. Książkę czyta się lekko i przyjemnie co jest ważnym atutem w książkach.

Ocena 5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

środa, 1 sierpnia 2012

Cienie na księżycu - Zoë Marriott

Kilkunastoletnia Suzume orientuje się, że ojczym, z którym mieszka, jest odpowiedzialny za śmierć jej ojca. Postanawia się zemścić. Dzięki swoim umiejętnościom magicznym ukrywa się w kuchni pałacu ojczyma, ucieka na ulice nieznanego miasta, trafia do więzienia… Wie, że musi zdobyć względy wszechwładnego Księżycowego Księcia, aby pomścić śmierć ojca. Ale nawet jeśli potrafimy ukryć się dla oczu innych, czasem ich serce jest bardziej przenikliwe… A nasze serce też nie zawsze podąża za planami mózgu… Suzume będzie musiała wybierać między zemstą a miłością. Piękna, prawdziwa, przesycona magią opowieść.






Suzume w końcu była szczęśliwa. Do tej pory samotna, zdobyła towarzystwo w postaci kuzynki. Niestety jej szczęście nie potrwało długo. W dniu czternastych urodzin mordują jej ojca za zdradę. Teraz jej rodzinie także grozi śmierć. Tylko dziewczyna i jej matka uszły z życiem, dzięki pomocy Terayama, który niedługo później zostaje jej ojczymem. Suzume podczas dni największego smutku odkrywa, że posiada niezwykły dar iluzji, który pragnie wykorzystać w zemście. Tylko nie spodziewa się, że przeciw jej planom może stanąć miłość. 

Naszą główną bohaterką jest Suzume. Jest to postać, która bardzo przypadła mi do gustu. Choć na początku czytania przez pewien czas wydawała mi się dziwna, lecz później ją przyswoiłam i bardzo mi się spodobała. Dziewczyna odkrywa w sobie magiczną moc, którą stosuje w ciekawych przypadkach, co tylko zachęca do jej polubienia. Niestety jej życie nie jest kolorowe, wkrada się w nie dużo smutku, który prowadzi do tragicznych skutków, przez co odczuwamy do bohaterki empatię. Lecz nasza bohaterka nie jest utkana z samych plusów, posiada wady, które doprowadzą do katastrofalnych skutków. 

Książkę ,,Cienie na księżycu" czyta się bardzo szybko i z wielkim zainteresowaniem dziejących się zdarzeń, które nieraz targają uczuciami czytelnika. Jest to książką, która potwierdza hasło, że po smutku przychodzi radość. Dla naszej bohaterki jest nią czarnoskóry chłopak, który z pozoru niepodobny do niej staje się jej odzwierciedleniem.

Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!