poniedziałek, 31 grudnia 2012

Bezlitosny ocean - Bear Grylls

Jedna z najbardziej niebezpiecznych i nieprzewidywalnych wypraw morskich.

„Micka dosłownie zmyło z siedzenia. Obaj kurczowo trzymaliśmy się wszystkiego, co zapewniało oparcie. W ciemnościach, ogarnięty paniką, ponownie złapałem za koło sterowe i gorączkowo usiłowałem odgadnąć, z której strony uderzy kolejna wściekła fala. Byliśmy jak ślepcy na ringu – samotni, przerażeni, przyjmujący ciosy z każdej strony”.

To wszystko zaczęło się jako starannie przygotowana próba pierwszego pokonania północnego Atlantyku w otwartej łodzi typu RIB bez pomocy z zewnątrz. Wkrótce okazało się, że wyprawa zamieniła się w straszliwą bitwę ze sztormowym wiatrem, potężnymi falami i górami lodowymi wielkości katedr.


Książka ,,Bezlitosny ocean" długo już stała na mojej półce, kiedy w końcu po nią sięgnęłam. Szczerze powiedziawszy bałam się tego momentu. Choć nie wiem dlaczego, gdyż poprzednią książkę z tej samej serii, czyli ,,Pokonać Everest" czytało mi się nawet dobrze. I patrząc z perspektywy czasu to kilka szczegółów, których dowiedziałam się w tamtej pozycji niekiedy mi się przydawały. Jednak postanowiłam, że muszę ją przeczytać jeszcze w tym roku(2012), więc nic innego mi nie zostało jak przeczytać ją w ostatnie tegoż też roku.

Bear był żołnierzem w tajnej jednostce brytyjskich sił specjalnych. Lecz musiał zrezygnować z pracy po tym jak w tragicznym wypadku złamał kręgosłup. Jednak Bear nie rezygnuje z wyzwań tak łatwo. Udowodnił to wspinając się na Everest. Teraz jego marzeniem, czy też życiowym wyzwaniem jest wyprawa po wodach północnego Atlantyku. Teraz przed nim problemy do rozwiązania takie jak przygotowanie się do wyprawy czy też wyjście żywym z morskiej wyprawy. 

Książka Beara Gryllsa przynosi czytelnikowi dużą gamę uczuć. Całe niebezpieczeństwo oraz ekscytacja podróżą bardzo łatwo przepływa na czytelnika. Ważną dla mnie też częścią były zdjęcia, które dodają klimatu całej historii i sprowadzają człowieka na Ziemię i przypominają, że ta przygoda odbyła się naprawdę.

,,Bezlitosny ocean" to książka, którą czyta się naprawdę szybko i w wielkim skupieniu. Całe niebezpieczeństwo, które kumuluje się wokół wyprawy sprawia, że czytelnik od razu chce dowiedzieć się jak skończy się wyprawa po Atlantyku. Sam autor sprzyja historii, gdyż prowadzi ją niezwykłym sposobem, że czytelnik ma wrażenie jakby sam był tam podczas tej    wyprawy. Polecam!

Ocena 5/6
 

piątek, 28 grudnia 2012

Gracze - Renata Chaczko

Życie Marty wypełniają weekendowe imprezy, alkohol, przygody na jedną noc. Gdy poznaje Piotra, znanego aktora, jej historia na chwilę nabiera ciekawszych barw. Jednak przygodny seks przynosi więcej rozczarowań niż przyjemności.
Piotr to bezczelny typ, który bezdusznie wykorzystuje kobiety, interesuje go jedynie zaspokajanie własnych potrzeb. W swoim mniemaniu prowadzi doskonałe życie, jednak to poczucie bezpieczeństwa burzy Felicja - kobieta, o której  marzył od dawna. Po wspólnej namiętnej nocy świat aktora staje na głowie.
 Ale Felicja również ma swoje zobowiązania.
Tak rozpoczyna się sztafeta znajomości, której kierunek wyznacza niebezpieczny seks. Jej koniec będzie zaskakujący dla wszystkich uczestników...



Marta wielkimi krokami zbliża się do trzydziestki, lecz nie ma ustatkowanego jeszcze życia. Jej wolne chwile i każdą gotówkę z kieszeni zajmuje zabawa, imprezy, alkohol i jednorazowi nocni partnerzy. W jednym z takich imprezowych dni poznaje Piotra. Piotr to aktor, który lubi na swoją sławę wyrywać laski na przygodne nocy. Jednak kiedy poznaje Felicję jego palny się zmieniają. Felicja jednak ma chłopaka i wielkie wątpliwości by poddać się tej namiętności. Ku szczęściu dla Piotrka jej życie osobiste zaczyna się kruszyć i to na drobne kawałeczki. 

Nie ukrywam, że miałam naprawdę wielkie oczekiwania po lekturze ,,Graczy". Reklamowana jako ,,Seks namiętny, seks niebezpieczny" zapowiada coś co przysporzy błysk w oku czytelnika. Niestety była to tylko bardzo dobra reklama dla średniej książki. Momentami naprawdę miałam ochotę odłożyć tę książkę i pójść spać, gdyż czułam się znużona. I w takich momentach zadawałam sobie pytanie gdzie ten niebezpieczny seks? Nie mam wielkiego doświadczenia z takiego typu powieściami, ale sądzę, że z taką tematyką książka powinna chociaż raz wywołać błysk w oku czytelnika. 

Jak usuniemy całe te sceny seksu i myśl, że mieliśmy tam znaleźć erotyczne sceny zostaje nam nawet dobra historia, która wywoływała u mnie nieraz śmiech. Dlaczego śmiech? Gdyż naprawdę miałam niezły ubaw z pokrętności oraz z łańcuszków w jakie wplątała autorka bohaterów. Mimo, że książkę ciężko mi się czytało to jednak pozostawiała ona lekką ciekawość tego, jak potoczą się losy bohaterów i jak autorka potoczy te skomplikowane łańcuszki, jakich to nam jeszcze bohaterów wprowadzi. Jeśli jesteś czytelnikiem, który poszukuję czegoś lekkiego, co może nawet czasem zaciekawić oraz jednorazowej przygody to ta książka może się okazać czymś dla ciebie dobrym. Jeśli jednak szukasz erotycznej historii poszukaj sobie innej książki.

Ocena 4/6
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!

środa, 26 grudnia 2012

Książę Cierni - Mark Lawrence

Zanim został Księciem cierni, czarującym, zepsutym do cna przywódcą bandy bezwzględnych rzezimieszków, zajmujących się plądrowaniem i mordem, Jorg Ancrath był królewskim synem, wychowywanym przez kochającą matkę, cieszącym się najwyższymi przywilejami. Dziś światem rządzi chaos: szerzy się przemoc, ożywają koszmary. Doświadczenia z przeszłość sprawiły, że Jorg nie lęka się żadnego człowieka, żywego ni martwego. Istnieje jednak coś, co mrozi mu krew
w żyłach. Po powrocie do zamku swojego ojca Jorg musi zmierzyć się z koszmarami z dzieciństwa i zbudować swą przyszłość na przekór otaczającym go wrogom.






Jorg Ancrath był królewskim synem, kiedy zamordowano jego matkę i brata. W tym czasie kryje się pośród krzaków, które pozostawiają na jego ciele wiele trujących cierni. Jak odbija się na dziewięcioletnim dziecku taki akt przemocy? Niedługo później zostaje przywódcą bandy okrutnych rzezimieszków, a wiodła go zemsta. Teraz planuje powrót do domu, gdzie zastaje , mniejsze i większe zmiany. Natomiast długo tam miejsca nie zagrzeje, gdyż jego ojciec wysyła go w misję przeciwko Czerwonemu Zamkowi.  

W książce ,,Książę Cierni" spotkamy się z pierwszoosobową narracją prowadzoną przez głównego bohatera, który tak a propos jest niezwykły. Podczas czytania książki bardzo często się zapomina, że ma on czternaście lat. Co mnie niezwykle dziwi, taki wiek, a już tyle zrobił i stał się przywódcą rozbójników. Postać ta prowadzi również nas po wydarzeniach sprzed czterech lat, kiedy to właśnie między innymi po czasie napadu na jego rodzinę. Autor do oddzielenia czasu przeszłego od teraźniejszego używa rozdziałów, więc czytelnik nie ma sposobności by się pomylić. 

Na początku książkę ,,Książę Cierni" czytało mi się trochę ciężko, po prostu początek mnie nie zaciekawił. Na szczęście po dość krótkim czasie przełamałam pierwsze lody i szybko zatopiłam się na jej stronicach. Ostrzegam, że książka zawiera trochę dość brutalnych fragmentów, więc nie polecam jej dla delikatnych osób. Muszę przyznać, że ja bym tej książki nie porównywała do cyklu ,,Pieśń Lodu i Ognia", jak to można przeczytać na okładce. Jednak sądzę, że jest bardzo dobra książka i warto ją przeczytać. Mogę także dodać, że bieg wydarzeń mnie zaskakiwał, co powinno być plusem dla osób, które planują sięgnąć po tę pozycję.

Ocena 5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Jedyne dziecko - Jack Ketchum

Arthur Danse nie został stworzony do prostego życia. Zdaje sobie sprawę, że stąpa po ziemi z konkretnego powodu – by uświadomić ludziom, że ten świat jest mrocznym i przyprawiającym o dreszcze miejscem. Arthur nie uznaje odpowiedzi odmownej, karzę za nią strachem i bólem bez względu na to, kim jesteś. Żoną. Kochanką. Przechodniem. Jego ośmioletnim synem...
Lydia McCloud nie dostała od życia wiele, ale i wiele nie oczekiwała. Trudne dzieciństwo rekompensuje niesieniem pomocy tym, którzy są w potrzebnie, dlatego wybrała zawód pielęgniarki. Kiedy wreszcie ujrzała prawdziwe oblicze Arthura, było dla niej już zbyt późno. Wyszła za niego za mąż, a ich syn Robert stał się centrum jej świata. A teraz zmuszona jest stoczyć walkę o życie, w której stawką jest los jej jedynego dziecka...



Arthur Danse od małego broił. Na posterunku bywał nie raz. Gdy podrósł trafił do Bostonu. Tam także nie zachowywał się najlepiej. Lydia McCloud łatwego dzieciństwa nie miała. Była molestowana przez ojca. Jednak kiedy on zmarł jej życie się zmieniło. Zaznała pierwszych prawdziwych miłosnych uniesień, została pielęgniarką, wyszła za mąż, rozwiodła się. Pewien dzień, ślub siostry Lydii w lokalu Arthura, tam go poznała. Dopiero teraz przejdzie przez prawdziwy koszmar. Kobieta będzie w stanie przejść wszystko, co się tyczy jej dziecka, jedynego dziecka. 

Z twórczością Jacka Ketchuma miałam już okazję się spotkać. ,,Dziewczyna z sąsiedztwa" wywarła na mnie ogromne wrażenie. Teraz jak i wtedy mam problem z sformułowaniem swojej opinii w słowa o książce. Jedyne co mi przychodzi na myśl to niezwykła. Pragnę jeszcze raz przebrnąć przez całą historię od nowa, by poczuć wszystkie te uczucia jakie towarzyszą podczas jej czytania. Jestem pewna, że nieraz to uczynię, gdyż jestem pod wielkim wrażeniem historii jaką opisał pisarz. 

Muszę przyznać, że w pewnym momencie zastanawiałam się tylko czy to jest możliwe by kobieta, która była molestowana w dzieciństwie w życiu dorosłym tak szybko i w ogóle znajdowała w sobie tyle siły by przeciwstawić się przemocy domowej we własnym domu. Choć rozumiem, że chodziło tu zapewne o obranie innego biegu historii, to przez pewien czas krążyła mi ta myśl po głowie. Może się powtórzę, ale jestem pod wrażeniem siły bohaterki i tego jak sobie poradziła w takiej sytuacji. Książkę jak najbardziej polecam!!

Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!! 

piątek, 21 grudnia 2012

Drzazga - Ewa Nowak

W poukładanym świecie szkolnej prymuski Marty wszystko byłoby idealne, gdyby nie… drzazga – nielubiana, antypatyczna i złośliwa siostra Jagna. Jakie są powody zachowania Jagny i czy dziewczynom uda się znaleźć drogę do porozumienia? Seria Miętowa to współczesna Polska: aktualne problemy, radości i tematy z życia tu i teraz.











Marta jest prymuską, nie tylko w szkole. W domu jej sprawy i rzeczy muszę także leżeć i idealnym porządku. Niestety jej harmonię zakłóca ,,drzazga spod paznokcia" - Jagna, jej starsza siostra, która robi wszystko by dziewczyna miała wątpliwości, czuła się odtrącona. Jednak czy tak naprawdę to Jagna krzywdzi i złości innych? Może to jednak idealna Marta powinna się zmienić? Jeśli chcecie się dowiedzieć, czy dziewczyny zaczną żyć ze sobą jak siostry, czy pozostaną nadal wrogami, którzy żyją koło siebie musicie koniecznie sięgnąć po ,,Drzazgę".

,,Serię miętową" miałam już okazję nie raz poznać i bardzo polubić. Pamiętam, że miałam pewne wątpliwości, gdy sięgałam po pierwszą z książek z tej serii, lecz bardzo szybko ją polubiłam i wszystkie pozostałe po które miałam okazję sięgnąć. Niektórym z nich towarzyszył ciągły śmiech. Inne wywarły na mnie ogromny szok, jak poprzednia książka ,,Dane wrażliwe". A jakie uczucie sprowadziła na mnie ta książka. Otóż czasami złość. 

Dlaczego złość? Gdyż po prostu czasem nie wytrzymywałam zachowania bohaterek. Chyba uparły się, że na zmianę będą mnie denerwować. W niektórych sytuacjach szukałam poszkodowanych, lecz ich tam po prostu nie było, sami winni. Jednak to mnie nie zraziło do tej książki i brnęłam dalej. W mniej więcej na siedemdziesiątej stronie trafiłam na coś ciekawego, co mnie oczarowało i sprawiło, że muszę się dowiedzieć jak się skończy ta historia. Następujące wydarzenia wywierały na mnie różnie odczucia. Jedne sprawiały, że byłam pod wrażeniem, że takie coś mogło się stać i to właśnie one sprawiły, że zaczęłam patrzeć na całą historię z innej perspektywy. Przestałam szukać winnych, tylko byłam po prostu zainteresowana biegiem zdarzeń i ewaluowaniem bohaterów.

Nie mam w zwyczaju sięgać po książki, które opisują typowe problemy nastolatek, jednak bardzo polubiłam książki pani Nowak. Nie mam duże doświadczenia z takim typem książek jednak jak najbardziej polecam sięgnięcie po najnowszą książkę Ewy Nowak ,,Drzazga"!

Ocena 5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

środa, 19 grudnia 2012

Córka żelaznego smoka/ Smoki Babel - Michael Swanwick

Jane jest ludzkim podrzutkiem dojrzewającym w świecie pełnym przemocy i potworów. Maltretowana i dręczona, trudzi się obok trolli, krasnoludów, zmienników i  fejów w ciemnych, styksowych czeluściach fabryki parowych smoków. Pomaga budować gigantyczne, czarne, żelazne maszyny, za pomocą których elfi władcy świata prowadzą wojny. Mała Jane perspektywy ma ponure, a przyszłość wydaje się pozbawiona nadziei – póki zimny, choć kuszący wewnętrzny głos nie naszepcze jej o górskich jeziorach, jesiennych gwiazdach… i wolności.
Głos prowadzi ją do smoka ze złomowiska – starego, zepsutego, utrzymywanego przy życiu przez nienawiść i ciągle niezaspokojoną żądzę krwi. Obiecuje Jane, że pomoże jej uciec, jeśli ona w zamian pomoże mu odzyskać możliwość latania. Lecz za bramami fabryki czają się niewypowiedziane cuda i okropności – prawdziwe imię jest tam bronią, a erotyczne pokusy tylko czekają, by zdeprawować młodą dziewczynę zahartowaną przez okrutne życiowe niesprawiedliwości.

,,Córka żelaznego smoka" Jane to ludzki podrzutek w świecie potworów, przemocy i niebezpieczeństwa. Jest tam dręczona i nieakceptowana przez ludzi, których spotyka na co dzień. Pomaga ram budować żelazne smoki. Nie znosi swojej sytuacji. Marzy by się stamtąd wyrwać. Kiedy jej się udaje, wcale nie trafia do kolorowego świata. Jednak doświadcza tam wyjątkowych chwil. ,,Smoki Babel" opowiada o Willu, który został zastępcą smoka - potwora jaki opanował okolicę. Wydawało się, że żyjąc pod taką ochroną nie potrzeba niczego więcej. Jednak Will odwrócił się od smoka i zaczął odmienione życie. 

Od momentu, gdy książka do mnie dotarła nie mogłam się doczekać, kiedy po nią sięgnę i zanurzę się w jej lekturze. Jednak w chwili wzięcia jej do rąk oraz zaczęcia czytania przez jakieś pierwsze cztery rozdziały ,,Córki żelaznego smoka" szło mi to opornie. Nie wiem czy było to spowodowane słabym rozpoczęciem, czy może strachem, że moje oczekiwania do tej książki się nie spełnią. W każdym razie, kiedy przekroczyłam magiczną barierę czwartego rozdziału nie zwróciłam uwagi, kiedy doszłam do końca pierwszej części.  

Bardzo się cieszę, że mogłam sięgnąć po kolejną książkę z serii ,,Uczta Wyobraźni" i mam nadzieję, że będzie mi dane poznać jeszcze nie jedną część z tej serii. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Jak zaczęłam jednego popołudnia tak i skoczyłam tego samego dnia w nocy. Mimo iż ma dość sporo stron to się tego nie odczuwa, gdyż potrafi zaczarować. Sądzę, że nie raz jeszcze sięgnę po tę pozycję, gdyż naprawdę ją polubiłam.

Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Atlas chmur - David Mitchell

Nominowany do Nagrody Bookera bestseller Atlas Chmur Davida Mitchella to również jedna ze Stu Książek Dekady według wpływowych brytyjskich krytyków literackich Richarda Madeleya i Judy Finnigan. Teraz na jego podstawie powstał głośny film, w którym kreacje stworzyła plejada gwiazd: Tom Hanks, Halle Berry, Susan Sarandon, Jim Sturgess, Ben Whishaw, Jim Broadbent i Hugh Grant. Pasażer statku, z utęsknieniem wyglądający końca podróży przez Pacyfik w 1850 roku; wydziedziczony kompozytor, usiłujący oszustwem zarobić na chleb w Belgii lat międzywojennych; dziennikarka-idealistka w Kalifornii rządzonej przez gubernatora Reagana; wydawca książek, uciekający przed gangsterami, którym jest winien pieniądze; genetycznie modyfikowana usługująca z restauracji, w oczekiwaniu na wykonanie wyroku śmierci; i Zachariasz, chłopak z wysp Pacyfiku, który przygląda się, jak dogasa światło nauki i cywilizacji – narratorzy Atlasu Chmur słyszą nawzajem swoje echa poprzez meandry dziejów, co odmienia ich los zarówno w błahym, jak i w doniosłym wymiarze. 
 

,,Atlas chmur" to zlepek sześciu różnych epok i sześciu różnych historii. Adam Ewing prowadzi swe życie w XIX wieku. Bohaterem z lat międzywojennych jest kompozytor, który oszustwem chce zdobyć sławę i majątek. Dziennikarka, która próbuje rozwiązać zagadkę śmierci znajomego poznanego w windzie. Wydawca książek, który zadłużył się u niewłaściwych osobach, próbuje rozwiązać swoje problemy. Z pozoru historie nie powiązane, a jednak w mistrzowski sposób się przeplatają i zaskakują czytelnika.

O książce jak i o filmie ,,Atlas chmur" na świecie zrobiło się głośno. Dla mnie opis książki nie był dość przekonujący by sięgnąć po tę pozycję, lecz chciałam się dowiedzieć o co tyle szumu. Postanowiłam przeczytać książkę. Moje postanowienie się umocniło, gdy obejrzałam zapowiedzieć filmu. Za każdym razem, gdy widziałam je w telewizji nie mogłam się doczekać, kiedy sięgnę po książę. W końcu nadszedł ten czas. I byłam bardzo zaciekawiona tym co w niej spotkam. 

Po przeczytaniu pierwszego rozdziału byłam w stu procentach pewna, że otrzymałam coś innego niż się spodziewałam. Po pierwsze autor wędruje przez różne epoki i zachowuje ich autentyczność językową. Co sprowadza się do tego, że nie wszystko gładko i ładnie idzie. Przyznaję, że niektóre fragmenty ciężko było mi czytać, gdyż występuję tu inwersja, lecz nie poddawałam się i brnęłam dalej zaciekawiona, czym to jeszcze autor mnie zaskoczy. 

,,Atlas chmur" to niezwykła i ciekawa książka, którą bardzo przyjemnie mi się czytała. Moim zdaniem nie jest to książka dla wszystkich, nie każdy ja zrozumie i polubi. Ja ją polubiłam i na pewno jeszcze nie raz po nią sięgnę. Ci, którzy rozważają przeczytanie jej, myślę, że powinni po prostu to zrobić i sami stwierdzić czy ona im się spodobała, czy nie, gdyż ta książka należy do kategorii pozycji, co czytelnik to inna opinia.

Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

piątek, 14 grudnia 2012

Gorączka 1 - Dee Shulman

Ewa jest niepokorna. Nie potrafi znaleźć sobie miejsca w zwykłej szkole. Kiedy zostaje wyrzucona z kolejnej placówki, trafia do St. Magdalene - szkoły dla wybitnie uzdolnionej młodzieży. Po zajęciach w laboratorium przez nadmierną ciekawość, niezaspokojony głód wiedzy i sekundę nieostrożności Ewa zostaje zaatakowana przez tajemniczy wirus wywołujący groźną gorączkę. Umiera, ale po kilku minutach wraca do życia. Wkrótce w szkole pojawia się tajemniczy Sethos Leontis, przystojny i mroczny nowy uczeń. To nieustraszony rzymski gladiator z II wieku naszej ery, który próbując rozwiązac zagadkę śmiertelnego wirusa, przeniósł się w czasie do współczesności. W dziewczynie Sethos rozpoznaje swoją ukochaną Livię, zamordowaną prawie dwa tysiące lat wcześniej. Ewa jednak go nie pamięta... Obyczajowa opowieść, antyczny dramat z romantycznym wątkiem są bogatym tłem dla współczesnej powieści obyczajowej dla nastolatków. Całość to ciekawe i rozbudowane postaci, ale również fabuła skonstruowana w bardzo logiczny i przekonujący sposób mimo swojej złożoności. Gorączka podczas lektury.

Ewa jest niezwykłą dziewczyną. Zwykła szkoła okazała się dla niej nudą, więc postanowiła ją rzucić. Najpierw postępem przestała do niej chodzić, gdy odkryła magiczny świat biblioteki, gdzie mogła się uczyć wszystkich ciekawych rzeczy, następnie załatwiła sobie wydalenie ze szkoły. Mając szesnaście lat nie wiedziała co ma ze sobą robić, gdy natknęła się na stronę szkoły St. Magdalene. Placówka bardzo ją zafascynowała, że zrobiła wszystko by się do niej dostać. Podczas jednego z wykładów poznaje tajemniczy wirus, który ją zafascynował. Jednak nikt się nie spodziewał, że zaatakuje dziewczynę i sprawi, że ona umrze, lecz po kilku minutach ożyje. 

Ewa spodobała mi się od pierwszych stron książki. Zbuntowana, pragnąca jak najwięcej się nauczyć, znudzona zwyczajną szkołą, geniusz. Podziwiałam jej zapał do nauki, tego że nie poddaje się by osiągnąć swój wymarzony cel. Nieraz mnie też napadał zapał do nauki, lecz skupiał się on raczej na jednym przedmiocie i szybko się wypalał. Bardzo podziwiam ludzi, których można nazwać ,,szalonymi naukowcami", więc dlatego ją polubiłam. Jej postać nie przyniosła mi żadnej nudy. Co krok w jej życie wkrada się jakieś szaleństwo. A jej przeszłość nieraz przyczyniła się do uśmiechu na mojej twarzy. 

Sethos Leontis to rzymski gladiator, który żyje w 158 roku. Podczas jednej z walk został ranny, a stała się to za sprawą pięknej Liwii, która zawróciła mu głowę. Los sprawia, że na kurację leczniczą trafia do domu przybranych rodziców dziewczyny. Jednak los też sprawia, że nie mogą być razem. Liwia jest zmuszona do poślubienia dużo starszego mężczyzny. Sethos postanawia ją uratować z tej sytuacji. Niestety ukochana umiera, a Sethos trafia do szkoły St. Magdalene, gdzie w Ewie rozpoznaje Liwię.

Na początku przeplatające się rozdziały z starożytnego Rzymu denerwowały mnie. Chciałam jak najlepiej poznać Ewę. Na szczęście z czasem losy Sethosa stały się ciekawsze i również mnie zainteresowały, lecz musiało trochę czasu minąć. Nie wiedząc o czym jest książka czytelnik może być trochę zdezorientowany czemu dzieje Ewy są przeplatane historią gladiatora. Autorka chciała chyba odpowiednio wprowadzić bohatera, lecz nie za bardzo jej się to udało. Gdyż najpierw nie wie o co z nim chodzi,a później dopiero później bohater przypada do gustu czytelnikowi, gdy pojawia się w świecie Ewy. 

Książkę od początku czyta się z wielkim zaciekawieniem. Bohaterów da się naprawdę polubić. Mimo chwilowego zdezorientowania nie poddałam się i brnęłam dalej przez strony. Zdecydowanie nie żałowałam swojej decyzji, gdyż rozwój wydarzeń bardzo mi się spodobał i zaciekawił. Mimo, że czytałam już kilka recenzji, to ich autorzy nie byli zachwyceni ,,Gorączką", choć nie uważali ją za złą. Wydaje się, że ją przyjęłam z trochę lepszym zdaniem. Choć potwierdzam, że książka genialną nazwać nie można jak jej bohaterkę. Zdecydowanie polecam!!

Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!
 

środa, 12 grudnia 2012

Martwy wróg - Charlaine Harris

Sookie Stackhouse przyciąga kłopoty jak magnes. Nic więc dziwnego, że
pewnego dnia widzi, jak ktoś podpala bar Merlotte’a, w którym pracuje. Wszyscy myślą,
że winni są miejscowi przeciwnicy zmiennokształtnych, ale Sookie
podejrzewa kogoś innego. Jakby tego było mało, jej kochanek Eric
Northman i jego „dziecko” Pam coś knują. Za wszelką cenę starają się nie
dopuścić Sookie do tajemnicy, którą ona chce koniecznie poznać. W
końcu jednak dowiaduje się, że prawda jest bardziej niebezpieczna niż mogłaby  
przypuszczać.





Sookie Stackhouse żyje w niezwykłym świecie. Świecie, w którym zmiennokształtni i wampiry żyją swobodnie obok ludzi. Jej samej życie prywatne nie jest zwyczajne. Jej przodkowie są wróżami, których niedawno poznała, a są to odległe pokolenia wstecz. Sama po części jest wróżką i posiada dar telepatii. Pewnego dnia podczas pracy w barze ,,U Merlotte'a" ktoś wypija szybę koktajlem Mołotowa. Sookie podejrzewa, że sprawcą jest ktoś nadnaturalny. Jednak Sookie to magnes na kłopoty. Jak już napotkała jedne to kolejne dziesięć już się na nią czają. 

,,Martwy wróg" to jedenasta część cyklu o Sookie Stackhouse. Czytanie tak wysokiego numeru sagi mówi samo za siebie, że uwielbiam ten cykl i nie mogę się od niego odkleić. Z każdym podejściem jestem pełna zaciekawienia jakie nowe przygody czekają bohaterkę i chwytam książkę z dużym podekscytowaniem i nie mniejszym ją odkładam. Wiem, że ta seria wielu osobom się nie spodobała, więc nie mogę obiecać, że każdemu przypadnie do gustu, lecz ja ją uwielbiam i nie mogę się już doczekać kolejnego tomu, który już będzie przedostatnim.  

Moja fascynacja tą serią przekłada się na to, że w ekspresowym tempie ją czytam. Sądzę także, że każdy kto dotrwa z nią do tego tomu także pochłonie ją za pierwszym podejściem. Jak to bywa z seriami, każda część wprowadza coś nowego, tak i było w tym przypadku. Choć sądzę, że autorka już trochę spowolniła z ilością wątków w jednej części, gdyż jest ich zdecydowanie mniej. Jednak nie są one gorsze, a niektóre przypadną do gustu nawet bardziej. 

Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!!

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Zaułek potworów - pod redakcją Christophera Goldena

Poznaj historie potworów opowiedziane z punktu widzenia... ich samych!

W Zaułku potworów znajdziesz opowieści najpopularniejszych pisarzy horrorów: wyznania o lęku, szaleństwie i śmiechu, filozoficzne rozprawy i okrutne zakręty losu, pożerające ludzi rośliny, a nawet pewną dozę sympatii dla diabła!


Demony i gobliny, mroczni bogowie i kosmici, mityczne i legendarne stworzenia czające się w ciemności i bestie w ludzkiej skórze. Potwory – od Lucyfera po Mordreda, od baśniowych istot porywających dzieci po Złą Czarownicę z Zachodu i stwora Frankensteina. Człowiek postrzega te istoty jako straszliwe, przerażające monstra, lecz one same widzą siebie w innym świetle. 


,,Zaułek potworów" jest to zbiór opowiadań różnych autorów o mrocznym, niebezpiecznym temacie, jakim są potwory. Dla autorów postawiona jeden cel stworzyć opowiadanie, które przestraszy  odbiorcę. Każdy z nich wybrał inną taktykę, tak więc znajdziemy tu demony, ghule, Frankensteina. Uwaga, zero nowoczesnych, przystojnych wampirów, wilkołaków i tym podobnym stworzeń. Ta książka powstała po to by przerazić, wprowadzić szaleństwo w życie człowieka, czasem nawet śmiechu. 

W ,,Zaułku potworów" pierwszym opowiadaniem jest ,,Trudny wiek" Davida Lissa, które ma największą objętość spośród innych, ale nie dlatego o nim wspominam. Jak już wspomniałam jest ono umieszczone jako pierwsze w książce, czego strasznie żałuję, gdyż przeczytawszy je stwierdziłam, że jest bardzo fajne, co przełożyło się na to, że porównywałam do tego opowiadania wszystkie inne, które najczęściej wypadały blado. Przez to musiałam na pewien czas odłożyć tę książkę, wyprzeć te opowiadanie z głowy i dopiero wtedy mogłam w pełni obiektywie do nich podejść. Muszę przyznać, że nie żałuję tej decyzji, a wręcz bardzo się cieszę, gdyż te opowiadania są naprawdę fantastyczne. 

Niektóre z nich rzeczywiście potrafią wprowadzić w stan fascynacji, jak to można przeczytać w zapowiedziach. O niektórych z nich nie potrafiłam przez długi czas zapomnieć. Niektóre wprowadziły do mojej głowy myśli prawdziwego szaleństwa. Samą książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem, jeśli zaczynała już jakąś część nie potrafiłam się od niej oderwać, póki jej nie skończyłam. Wiadomo, że każdy ma inny gust i szuka czegoś innego w tego typu antologiach. Dla mnie była to niespotykana, ciekawa, jak i zarówno dziwna przygoda, którą z chęcią nieraz powtórzę czytając opowiadania, które przypadły mi najbardziej do gustu.

Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

piątek, 7 grudnia 2012

Cienie nocy - Kava, Spindler, Ellison

Niezrównane autorki bestsellerów: J.T. Ellison, Alex Kava i Erica Spindler stworzyły zupełnie nowe wcielenie zła.

Morderca psychopata, który wymyka się policji, bezustannie zmienia miejsca pobytu, żeruje na zagubionych i samotnych.

Trzy śledcze: detektyw Stacy Killian z nowoorleańskiej policji, porucznik Taylor Jackson z Wydziału Zabójstw w Nashville oraz agentka FBI, Maggie O’Dell, były świadkami najgorszych zbrodni i aresztowały najniebezpieczniejszych przestępców. Czy tym razem morderca je przechytrzy?

Cienie nocy to thriller wybitnych autorek powieści kryminalnych, które swoje książkowe bohaterki uczyniły śledczymi ścigającymi nieuchwytnego seryjnego mordercę.
  

Jeden morderca, który pozostawia po sobie ofiary w każdym mieście, gdzie się pojawi. Trzy miasta, trzy tropiące go śledcze. Stacy Killian mieszka w Nowym Orleanie, niedawno przeszła poronienie, co mocno odbiło się na sprawie dwóch morderstw, gdyż jedną z ofiar była młoda matka, która ukryła soje dziecko w bezpiecznym miejscu. Taylor Jackson z Nashville odkrywa zdjęcie zabójcy oraz dwójkę nowych ofiar. Jednak Maggie O'Dell w Omaha jest najbliżej mordercy. 

Przyznaję się bez bicia, że zainteresowałam się tą książką jedynie z powodu nazwisk autorek. Do tej pory osiągały sukces w świecie kryminałów. Nic dziwnego, że byłam ciekawa jak wyjdzie im połączenie różnych autorek do jednego zabójcy. Niestety, tylko wspólnego zabójcy. Gdyż książka składa się z trzech różnych opowiadań, które zawiera swoich oddzielnych bohaterów i swój własny styl. Miałam nadzieję, że będzie to jedna historia pisane wspólnie, lecz otrzymałam trzy różne opowiadania. Moje marzenie się nie spełniło, lecz i tak otrzymałam dość ciekawą pozycję. 

,,Cienie nocy" czyta się bardzo szybko, gdyż zawiera niecałe sto osiemdziesiąt stron i tekst w niej jest pisany dość wielkimi literami. Nad czym bardzo ubolewam, gdyż bardzo nie lubię kończyć tak szybko przygody z jakiekolwiek książkę. Mimo, że książka nie spełniła moich marzeń to muszę przyznać, że zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i myślę, że warto przeczytać tę książkę dla ciekawego zakończenia. 

Ocena 5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

środa, 5 grudnia 2012

Czarodziejskie więzy - Nora Roberts

Trzy zalęknione czarownice, uciekając przed prześladowaniami, znalazły kryjówkę u wybrzeży Massachusetts - stworzyły czarodziejską Wyspę Trzech Sióstr. Chociaż zyskały na niej spokój, wszystkie zawarły fatalne związki. Teraz Nell, Ripley i Mia muszą ocalić urokliwą wyspę przed dawną klątwą.

Zjawiskowo piękna Mia Devlin zamknęła swoje serce przed miłością, odkąd Sam Logan, jeszcze jako młody chłopak, porzucił ją i wyjechał z Wyspy Trzech Sióstr. Kilkanaście lat później Sam wraca, by odnowić dawną znajomość i przejąć rodzinny biznes. Jednak nieufna Mia nie jest już tą samą dziewczyną, którą przed laty zostawił. Dziś jest czarodziejką, prowadzi miłą księgarnię z kawiarnią, ma piękny ogród i grono przyjaciół zaangażowanych w magiczne rzemiosło. Jeśli nie zrozumie ona głosu swego serca i nie dokona właściwego wyboru, w ostatecznym starciu dobra i zła może zwyciężyć zło, które zniszczy wyspę wraz z jej mieszkańcami.

Trzy siostry, czarownice uciekając przed śmiercią ze strony ludzi, którzy skazali już wiele kobiet na śmierć, dzięki magi ,,odrywają" skrawek Massachusetts i tworzą Wyspę Trzech Sióstr. To właśnie tam mieszka w teraźniejszych czasach Mia Devlin. Dobrze prosperująca bizneswoman, piękna kobieta z magicznym sekretem. To właśnie ona nigdy nie ukrywała swojej mocy ani przed sobą, ani przed światem. Jednak w jej sercu był jeden sekret, głęboko skrywany. Gdy na wyspę po jedenastu latach wraca Sam Logan, jej serce na nowo musi wykonać wyboru. 

W ,,Czarodziejskich więzach" mamy do czynienia z już ostatnią z czarownicą spośród zamieszkujących Wyspę Trzech Sióstr. Tym razem na pierwszym planie pojawia się Mia. Mia różni się od swoich poprzedniczek. Od początku, bez żadnych wątpliwości wierzyła w swoją magię. Dotychczas prezentowana była jako silna kobieta, lecz teraz czytelnik może poznać jej słabości, a przede wszystkim jedną słabość. Historię kobiet opisywanych przez panią Roberts są naprawdę niesamowite i wywołają niespotykane uczucia u czytelników. 

W czasie, gdy skończyłam poprzednią część moją głowę zaczęły wypełniać myśli, co spotkam w następnej części, więc nie pozostało mi nic innego jak najszybsze po nią sięgnąć. Tak, więc po raz kolejny pogrążyłam się w świecie magii, której posiadaczki serce zaczyna wypełniać miłość. Żałuję, że mogłam zrobić to po raz ostatni, gdyż jest to już ostatni tom trylogii. Jednak jestem pewna, że nieraz wrócę do tej magicznej serii przepełnionej miłością i wierną przyjaźnią.  

Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!! 

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Legenda - Nora Roberts

Trzy zalęknione czarownice, uciekając przed prześladowaniami, znalazły kryjówkę u wybrzeży Massachusetts – stworzyły czarodziejską Wyspę Trzech Sióstr. Chociaż zyskały na niej spokój, wszystkie zawarły fatalne związki. Teraz Nell, Ripley i Mia muszą ocalić urokliwą wyspę przed dawną klątwą.

Zastępczyni szeryfa Ripley Todd wiedzie spokojne i satysfakcjonujące życie. Ma tylko jeden problem: jest obdarzona niezwykłymi mocami, które ją przerażają, i chociaż bardzo stara się je ukryć, nie potrafi nad nimi zapanować. Kiedy na wyspę przybywa MacAllister Booke, który ma zbadać pogłoski o czarodziejskiej magii, Ripley odnosi się do niego z wrogością. Ale to właśnie ona rzuca na Maca najpiękniejszy czar, który może się jednak rozwiać, gdy na wyspę powróci zło...




Trzy siostry, czarownice uciekając przed śmiercią ze strony ludzi, którzy skazali już wiele kobiet na śmierć, dzięki magi ,,odrywają" skrawek Massachusetts i tworzą Wyspę Trzech Sióstr. To właśnie tam mieszka Ripley Todd, powszechnie szanowana pani zastępca szeryfa. Bardzo sceptycznie nastawiona do magii i do swojej byłej przyjaciółki Mii. Jednak gdy w okolicy pojawia się doktorek od zjawisk paranormalnych jej zachowanie zaczyna się pomału zmieniać. Ripley pomału otwiera swe serce na magię i na przystojnego pana doktorka Maca. 

W ,,Legendzie" mamy wysuniętą na pierwszy plan drugą już czarownicę spośród trzech, które zamieszkują Wyspę Trzech Sióstr. Ripley bardzo się różni od  Nell. W poprzedniej części mieliśmy do czynienia z kobietą, która ucieka przed przeszłością i próbuje ułożyć swoje życie na nowo. Nell musiała dopiero stać się twarda. Natomiast Ripley już taka jest. I w tej części obserwujemy przemianę silnej kobiety, która wyłania się ze swojej skorupy by poznać co to jest miłość. Muszę przyznać, że jedną i drugą historię czyta się bardzo przyjemnie, z zaciekawieniem czekałam jak potoczą się losy bohaterki.

Jednak oprócz historii ewolucji kobiet mamy tu też magię. Magię na którą bohaterka jest negatywnie nastawiona, lecz powoli zaczyna się do niej przyznawać. Ja magię w tej książce pokochałam odkąd się pojawiła. Gdyż to właśnie ona dodaje szczypty niebezpieczeństwa, które może poczuć czytelnik. Nigdy nie czytałam książek Nory Roberts, lecz w tej serii się zakochałam. Podczas czytania trudno było mi się od niej oberwać. W czasie, gdy skończyłam tę część moją głowę zaczęły wypełniać myśli, co spotkam w następnej części, więc naprawdę ta seria potrafi opanować czyjś umysł. Polecam!!

Ocena 6/6
Za książkę bardzo dziękuję!!