poniedziałek, 24 lipca 2023

Lucia - Bernard Minier

 

Grupa studentów kryminologii Uniwersytetu w Salamance odkrywa istnienie mordercy, który przez kilkadziesiąt lat wymykał się organom ścigania. Zabójca aranżuje miejsca zbrodni na wzór scen z renesansowych obrazów. W tym samym czasie w Madrycie dochodzi do makabrycznej zbrodni. Jeden z funkcjonariuszy Guardia Civil zostaje powieszony na krzyżu. Porucznik Lucia Guerrera, nietuzinkowa policjantka, rusza w pościg za sprawcą zwanym „klejowym mordercą”. Aby znaleźć zabójcę, bohaterowie będą musieli połączyć siły. Niestety będą też musieli skonfrontować się z własną przeszłością, ze swoimi najgłębszymi lękami i prawdą, która okaże się straszniejsza niż wszystkie legendy i mity.

Kilka lat temu, a może to już i kilkanaście przeczytałam swój pierwszy kryminał autorstwa Bernarda Miniera. Historia wywarła na mnie niemałe wrażenie. Kiedy przeczytałam, że to debiut autora, który pozwolił mu porzucić pracę na etacie i został przetłumaczony na wiele języków, to wcale się nie zdziwiłam. Od tego czasu wyczekuję nowych książek autora i czytam je regularnie. Niedawno przeczytałam pierwszą część jego nowej serii, czyli książkę pod tytułem „Lucia”.

Przez te lata poznałam trochę styl historii pisanej przez Miniera i jeżeli na okładce widzę nazwisko autora to jestem przekonana, że sięgam po dobry kryminał. Tak też było tym razem. I muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam. Historia była dobra. Pojawił się trup, Lucia podążała trop za tropem. Poznałam trochę prywatnych problemów głównej bohaterki. Jednak czegoś mi w tej książce zabrakło. Nie potrafiłam się wciągnąć tak bardzo jak podczas czytania książek o Servazie.

„Lucia” to najnowsza książka jednego z moich ulubionych autorów kryminałów. Jego książki zawsze wciągały mnie od pierwszych stron, były pełne zagadek, a sam autor zawsze skutecznie wodził mnie za nos. Zabrakło mi tego podczas czytania książki „Lucia”. Historia była dobra, ale moim zdaniem najsłabsza ze wszystkich napisanych przez Miniera. Jednak nie zmienia to faktu, że czekam na jego kolejną książkę i mam nadzieję, że będzie równie dobra jak jego poprzednie.

Dom Wydawniczy Rebis 

4 komentarze:

  1. Nie znam jeszcze twórczości tego autora, ale zacznę od innej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm szkoda, że jednak tym razem autor cię trochę zawiódł. Ale i tak bywa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze nic autora. Może kiedyś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojj szkoda, że była to dla Ciebie najsłabsza powieść autora.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!