W trzecim tomie bestsellerowej serii o tajemniczym Zakonie Ciemności młodzi podróżnicy Luca, Freize, Izolda i Iszrak przybywają do Wenecji w czasie karnawału. Podczas gdy mieszkańców miasta ogarnia szaleństwo zabawy, bohaterowie mają zbadać sprawę fałszerstwa złotych monet. W trakcie dochodzenia poznają dwoje alchemików, którzy najprawdopodobniej są w posiadaniu kamienia filozoficznego. Z biegiem czasu na jaw zaczynają wychodzić kolejne niewiarygodne, a czasem przerażające sekrety.
Po serię ,,Zakon Ciemności" sięgnęłam po to, aby poznać twórczość pani Gregory. Od jakieś czasu ciekawiły mnie jej książki i gdy nadarzyła się okazji przeczytania to postanowiłam w końcu to uczynić. Jak już sięgnęłam po pierwszą część, tak nie było już mowy o tym, abym nie poznawała kolejnych. Tym sposobem doszłam do trzeciego tomu pod tytułem ,,Złoto głupców".
Pierwszym postrzeżeniem, jakim muszę się podzielić jest to, że tę część czytało mi się o wiele lepiej niż poprzednią, czyli ,,Krucjatę". Historia opisana na łamach książki żywo mnie zainteresowała. Sprawiła, że trudno było mi się oderwać od czytania tej książki, trudniej niż w przypadku poprzednich tomów. W poprzednich częściach znalazło się kilka fragmentów, które mnie denerwowały, zachowania bohaterów były dla mnie niezrozumiałe przez co się irytowałam. Teraz, zastanawiając się, nie mogę sobie przypomnieć bym odczuwała takie emocje podczas czytania ,,Złoto głupców'', tak więc pojawił się kolejny plus dla tej pozycji.
,,Złoto głupców'' jest to książka, którą będę na pewno pozytywnie wspominać. Dodała kolejnych wątków do historii Luca, Izoldy i ich przyjaciół w podróży, i to na dodatek ciekawej treści. Mam wrażenie, że autorka coraz bardziej poznaje oczekiwania czytelników dotyczące tej serii i zaczyna je spełniać. Tak więc nie mogę się doczekać kolejnej części. Mam nadzieję, że będzie jeszcze ciekawsza i sprawi, że częściej będę sięgać po powieści historyczne.
Pierwszym postrzeżeniem, jakim muszę się podzielić jest to, że tę część czytało mi się o wiele lepiej niż poprzednią, czyli ,,Krucjatę". Historia opisana na łamach książki żywo mnie zainteresowała. Sprawiła, że trudno było mi się oderwać od czytania tej książki, trudniej niż w przypadku poprzednich tomów. W poprzednich częściach znalazło się kilka fragmentów, które mnie denerwowały, zachowania bohaterów były dla mnie niezrozumiałe przez co się irytowałam. Teraz, zastanawiając się, nie mogę sobie przypomnieć bym odczuwała takie emocje podczas czytania ,,Złoto głupców'', tak więc pojawił się kolejny plus dla tej pozycji.
,,Złoto głupców'' jest to książka, którą będę na pewno pozytywnie wspominać. Dodała kolejnych wątków do historii Luca, Izoldy i ich przyjaciół w podróży, i to na dodatek ciekawej treści. Mam wrażenie, że autorka coraz bardziej poznaje oczekiwania czytelników dotyczące tej serii i zaczyna je spełniać. Tak więc nie mogę się doczekać kolejnej części. Mam nadzieję, że będzie jeszcze ciekawsza i sprawi, że częściej będę sięgać po powieści historyczne.
Ocena 5/6
Słyszałam o tej serii, ale sama nie miałam jeszcze okazji jej poznać i chyba nieprędko to zrobię, gdyż obecnie mam inne zobowiązania czytelnicze.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 2 części z tej serii, ale nie wiem czy na trzecią się zdecyduje. Trochę nużąca seria :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać, od dawna sobie obiecuję książki Philippy !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki tej pisarki, dlatego tę także mam w planach.
OdpowiedzUsuń