niedziela, 3 maja 2015

Wysłanniczka - Stephen Miller

W świecie coraz większych zagrożeń, uśpionych komórek tajnych organizacji i niewidzialnych wrogów ta książka opowiada o wojnie z terroryzmem w sposób niezwykle emocjonujący, a zarazem głęboko ludzki.  
Daria jest młodą fanatyczną terrorystką i nosicielką śmiercionośnego wirusa ospy. Pewnego dnia zostaje wysłana do Nowego Jorku jako rzekoma dziennikarka, by tu roznosić wirus i przynieść śmierć milionom niewinnych ludzi. Jest „strzałą”, która ma ugodzić znienawidzonego zachodniego szatana.










Książka ,,Wysłanniczka" zaciekawiła mnie odkąd przeczytałam jej opis w internecie. Terroryzm biologiczny wydał się dla mnie ciekawym temat na stworzenie porywającego thrillera. Muszę przyznać, że sporo oczekiwałam od tej pozycji i to był mój błąd, gdyż przez to odrobinę mnie ona zawiodła. 

Spodziewałam się porywającego thrillera, otrzymałam jednak książkę bardziej stonowaną. Wydarzenia głównie krążyły wokół tego, jak nasza bohaterka rozprowadzała wirus przemieszczając się w różne miejsca. Nie powiem, że książka jest nudna. W swój sposób nawet mnie zaciekawiła. Darię, naszą terrorystkę, nawet polubiłam, było w niej coś takiego, że w pewnych chwilach trochę jej współczułam, a przecież to ona robiła wszystko by jak największą ilość ludzi zmarła. Jednak początkowo myślałam, że bardziej wciągnie mnie do swojego świata, w którym z kolei życie mogło być bardziej niebezpieczne. 

Jeśli poszukujecie pełnego zwrotów akcji thrillera pokazującego niebezpieczeństwo wynikające z rozpowszechniania wirusa ospy to raczej tutaj tego nie otrzymacie. Jednak nie jest źle. Kilka razy można nawet poczuć dreszczyk emocji. Same przyglądanie się podłemu planowi, jakim jest zagłada ludzkości z wykorzystaniem broni biologicznej może się okazać w pewny sposób interesująca przygodą. Dla mnie taka była, lecz niestety tylko ciekawa, a chciałabym, aby zapiera mi dech w piersiach. 

Ocena 4,5/6

3 komentarze:

  1. Książka to coś dla mnie i już nie raz rzucała mi się w oczy. Jeżeli na nią natrafię to na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Często natrafiam na ten tytuł, na razie mam mieszane odczucia czy brać się za jego lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę czytałam, ale tak średnio mi się podobała. Niby było ciekawie, ale bez upragnionych fajerwerków.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!