poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Piękna katastrofa - Jamie McGuire

Dziewiętnastoletnia Abby Abernathy wybiera uniwersytet jak najdalej od domu rodzinnego, żeby zapomnieć o przeszłości u boku matki alkoholiczki i ojca hazardzisty oraz o własnej głęboko skrywanej tajemnicy. Marzy o ustabilizowanej przyszłości.Travis Maddox uosabia wszystko to, od czego Abby chce uciec: brutalną siłę, fantazję i niefrasobliwość w związkach z dziewczynami, które o dziwo nie mają mu za złe, że zalicza jedną po drugiej. Tylko Abby - choć czuje, że jakaś zupełnie dla niej niezrozumiała siła przyciąga ją do tego chłopaka - nie chce mu ulec. A jednak godzi się na proponowany przez niego zakład: jeśli wygra ona, Travis zostawi ją w spokoju; w razie jego wygranej zamieszka z nim na miesiąc.Czego Abby boi się bardziej? Wygranej czy przegranej?





O książce ,,Piękna katastrofa" swego czasu naczytałam się dużo pozytywnego. Wtedy też zapragnęłam przeczytać tę pozycję. Jak można się domyślić, wymagałam od niej pewnych rzeczy. W tym momencie, muszę przyznać, że po przeczytaniu tej książki, mam mieszane uczucie względem jej. Historia opisana w tej książce okazała się trochę inna niż sobie wyobrażałam. Myślę, że powinnam inaczej się na nią przygotować. Spodziewałam się takiego typowego rozwinięcia uczucia między pozornie grzeczną dziewczynką i wydawało by się niegrzecznym chłopczykiem, którzy na początku rozwoju relacji spotykają różne problemy. Po części nawet tak było, jednak historia opisana w tej książce okazała się być po prostu odrobinę szalona. 

To co się dzieje między naszymi głównymi bohaterami, czyli Abby i Travisem, to istny rollercoaster. Nie raz nie miałam bladego pojęcia co się tak naprawdę stało, że relacje miedzy nimi potoczyły się w takim kierunku, a po niewielkim czasie zaczynają podążać już w inną stronę. Po przeczytaniu tej książki w mojej głowie dalej siedzą pytania, dlaczego w pewnym momencie zaistniała dana sytuacja. Mam nadzieję, że druga część odrobinę rozjaśni mi sytuację i podpowie, co się wtedy stało. 


Jednak pomimo tego, że w pewnych momentach naprawdę nie wiedziałam, co myśleć o tym co działo mi się przed oczami, trudno mi było porzucić tę książkę. Chyba nawet w pewnym sensie uzależniłam się od bohaterów, gdyż mam sporą ochotę poznać, jak ich życie się ułożyło dalej. Mój apetyt został tylko podsycony, gdy wyczytałam w internecie, iż powstały już książki, które przybliżają nam życie prawie każdego młodego bohatera, jaki pojawił nam się w ,,Pięknej katastrofie", więc mam nadzieję, że one także zostaną wydane w Polsce. 

Z książką ,,Piękna katastrofa'' naprawdę nie da się spędzić za wiele czasu, gdyż po prostu ją się czyta w ekspresowym tempie. Scena po scenie miga nam przed oczami, a ty chcesz poznać już kolejną. Bohaterowie mają swoje sekrety, które jako czytacz z chęcią odkrywałam. Na pewno nie można nazwać ich pustymi, bez emocji, gdyż z książki płynie na nas sporo uczuć. Historia opisana w tej pozycji jest trochę zwariowana, lecz i tak ją polubiłam. 

Ocena 5/6

9 komentarzy:

  1. Bardzo chętnie przeczytam!

    http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten tom, natomiast druga część mnie niestety rozczarowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedna z moich ulubionych książek :) Dodałam Twój blog do obserwowanych z pewnością będę częstym gościem i wierze, że znajdę coś dla siebie :)
    http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli fabuła wciąga, to jestem jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam książki, a Ty mnie zachęciłaś gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna fabuła, ale na razie książkę sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja takim bohaterom na rollercoasterze chętnie radziłabym, żeby poszli do psychologa. Osobno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha, dzięki za poprawę nastoju. Trafna uwaga.

      Usuń
  8. Na razie nie planuję tego tytułu. Choć sekrety ciekawią.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!