czwartek, 20 sierpnia 2015

Uroczysko - Magdalena Kordel

Majka od dłuższego czasu ma wrażenie, że przyciąga wszystkie możliwe nieszczęścia.
Zdradzona i porzucona przez męża, sama musi wychowywać nastoletnią córkę. Nie radzi sobie ze spłatą kredytu, przez co komornik chce odebrać im dom. Dosłownie cały świat wali jej się na głowę.Postanawia wyjechać w Sudety do uroczego Malowniczego. Z dala od wszystkiego chce zastanowić się nad przyszłością.

Czy Majka odzyska w Malowniczem upragniony spokój?
Czy jej córka Marysia zaaklimatyzuje się w zupełnie obcym jej miejscu?Czy obie odnajdą upragnione szczęście i MIŁOŚĆ?





Odkąd przeczytałam książkę ,,Wymarzony czas" pani Kordel z wielką chęcią, jak i również z wielkim uśmiechem na twarzy podchodzę do kolejnych dzieł tej autorki. Tak też, niedawno, podeszłam do kolejnej pozycji pod tytułem ,,Uroczysko". Szczerze powiedziawszy nie wiem, co mi uderzyło do głowy, gdy przed rozpoczęciem jej czytania ułożyłam sobie plan by czytać ją przez kilka dni, aby mieć więcej czasu na robienie czegoś innego, a nie tylko lenić się z książką. Ten plan od początku był nierealny, gdyż jak już zaczęłam czytać ,,Uroczysko" tak i w ten sam dzień skończyły mi się kartki do czytania. Nie potrafiłam oderwać się od lektury. 

Muszę przyznać, że spodobały mi się okładki książek pani Kordel, które wydawane są przez Wydawnictwo Znak. Bije od nich swego rodzaju szczęście, promienieją, mimo że nie wszystkie przeżycia naszych bohaterów są wesołe. W końcu każdy z nas ma jakieś smutki, mniejsze czy też większe, jednak też i szczęśliwsze chwile, którym to właśnie z chęcią przyglądamy się w tej książce. Nie ukrywam, że wielką przyjemność sprawiła mi możliwość przypatrywania się, jak Maja, nasza główna bohaterka, radzi ze swoimi problemami, i jak, z każdym dniem, jej skrzydła coraz bardziej się rozwijają. 

,,Uroczysko" to książka, która zapanowała nad moimi uczuciami i od której nie potrafiłam się oderwać póki nie skończyły mi się słowa przed oczami. Majkę poznajemy, jak jej życie wywraca się do góry nogami przez niemiłe doświadczenia, jednak po dole przychodzi górka. Doświadczenia związane z wprowadzaniem zmian w swoim życiu przez tę kobietę nie pozostały nudne dla czytelnika. Gdy wczytywałam się w jej historię pojawiła się u mnie ciekawość, jak i głupawy uśmiech, gdyż przy niektórych wydarzeniach nie potrafiłam zachować powagi. 

Jeśli chcecie przeczytać historię kobiety, która wprowadzi was w szczęśliwy stan (bo w końcu, kto by się nie spodziewał po takiej książce happy endu?) to polecam przeczytać ,,Uroczysko". 

Ocena 5,5/6

10 komentarzy:

  1. Muszę wreszcie poznać twórczość tej autorki, gdyż od dłuższego czasu ogromnie mnie intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki, podczas których nie potrafię oderwać się od lektury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele dobrego słyszałam juz o tej pozycji, musze ja w końcu przeczytać;)
    ksiazkomiloscimoja.blog spot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją drogą, bardzo ciekawy blog, nie wiem dlaczego tak późno na niego trafiłam, dodaje Cię do obserwowanych i będę zapewne stałym bywałem ;)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo! :-)

      Usuń
  4. Chyba zaniecham, niezbyt mnie zaciekawiła. Już za dużo w ostatnim czasie przeczytałam powieści obyczajowych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam "Uroczysko" świetna książka, pogodna, z humorem, dająca nadzieję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zachęcająca recenzja. Mimo wszystko spasuję, bo to po prostu nie moja tematyka. Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie przeczytam dla relaksu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam, świetna książka :D Bardzo lubię książki pani Kordel :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!