piątek, 14 sierpnia 2015

Z Mgły Zrodzony - Brandon Sanderson

Przez tysiąc lat popiół zasypywał kraj, nie kwitły kwiaty. Przez tysiąc lat skaa wiedli niewolnicze życie w nędzy i strachu. Przez tysiąc lat Ostatni Imperator, "Skrawek Nieskończoności”, posiadając władzę absolutną, rządził i stosował terror, niezwyciężony jak bóg. A kiedy nadzieja została porzucona już tak dawno, że nie pozostały z niej nawet wspomnienia, pokryty bliznami pół-skaa ze złamanym sercem odkrywa ją na nowo w piekielnym więzieniu Ostatniego Imperatora. Tam poznaje moce Zrodzonego z Mgły. Znakomity złodziejaszek i urodzony przywódca, wykorzystuje swoje talenty w intrydze, która ma pozbawić tronu i władzy samego Ostatniego Imperatora. 






Do tej pory książki Brandona Sandersona z jednej strony mnie ciekawiły, gdyż naczytałam się o nich dużo pozytywnego, jednak z drugiej strony odrobinę się ich bałam. Obawiam się, że mi nie przypadną do gustu, a nie chciałabym nudzić się przy takich tomiszczach. Teraz, kiedy jestem już po przeczytaniu pierwszej części z serii ,,Z Mgły Zrodzony", wiem, że nie powinnam mieć więcej już żadnych wątpliwości do książek Sandersona. Czytanie jego dzieła było czymś niezwykle przyjemnym, co z wielką chęcią bym powtórzyła. 

Gdy miałam już w rękach książkę ,,Z Mgły Zrodzony" nie potrafiłam sobie odpuścić, by nie pozachwycać się jej wyglądem. Twarda oprawa z cudowną okładką potrafiła wywrzeć na mnie wrażenie. Gdy już miałam zacząć czytać, przed tekstem znalazłam mapki, które także mnie zainteresowały, taki mały wstęp do poznania świata, który głębiej poznałam przy czytaniu historii. W końcu dopadłam pierwszych słów i tak za pierwszym razem nie potrafiłam nie przeczytać kilkudziesięciu stron. Zaintrygował mnie świat przedstawiony przez Sandersona. Ciężko mi było się od niego odkleić. Nie przepadam za upałami, ciężko jest mi wtedy czytać, jednak nie potrafiłam się opanować, by nie poznać nowych szczegółów na temat świata Allomantów. 

Książkę ,,Z Mgły Zrodzony" czytało mi się dosyć długo. Nie da się po niej skakać czy przyśpieszać tempo czytania, po prostu miałam ochotę wolno i dokładnie przyglądać się całej historii. Wydawałoby się, że po przeczytaniu prawie siedmiuset stron ma się ochotę na jakiś czas odpocząć od świata, z którym niedawno miało się styczność, jednak ja mam ochotę jeszcze raz wkroczyć do tego środowiska i poznać dalsze życie Zrodzonej z Mgły. 

Przez prawie cały czas czytania książki ,,Z Mgły Zrodzony" towarzyszyła mi ciekawość, tyle nowego działo mi się przed oczami, jednak to nie jedyne uczucie, jakie potrafi wywołać ta pozycja. Szok, niedowierzanie, współczucie, chęć pokonania niesprawiedliwości i wiele innych, które należy poznać na własnej skórze. ,,Z Mgły Zrodzony" to zdecydowanie jedna z najlepszych książek, które czytałam w ostatnim czasie. 

Ocena 6/6

12 komentarzy:

  1. Skoro książka wypadła tak dobrze, to z chęcią się również z nią zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporadycznie sięgam po fantastykę, ale skoro tak bardzo zachwalasz tę książkę, to postaram się zrobić wyjątek i ją poznać bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Twojego opisu książka ta przypomina mi bardzo "Strzałę Kusziela". Też miała mapkę na początku, była gruba i zachwycała niesamowitym świat. Jeżeli tu otrzymam coś podobnego, to już się za tą pozycją rozglądam ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tej książki, więc nie mogę stwierdzić czy jest podobna. Jednakże ,,Z mgły zrodzony" zachwycił mnie swoim światem. Polecam.

      Usuń
  4. Koniecznie muszę tę książkę zdobyć!

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam ją w księgarni - rzeczywiście ładnie wydana. ;) Cieszę się, że zdobywa tak pochlebne recenzje, bo sama mam zamiar się za nią zabrać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siedemset stron to rzeczywiście sporo. Ale skoro Tobie się podobała to super.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam podobne obawy przed jej czytaniem, jednak w trakcie lektury zupełnie się rozwiały. Fantastyczna książka i czekam aż kontynuacja do mnie trafi ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna! W ogóle się na niej nie zawiodłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Brandon Sanderson to mój ulubiony autor, po prostu go kocham :) Polecam "Drogę królów" - wiem, że straszy rozmiarami, ale wciąga niemiłosiernie. Ja ją przeczytałam w 5 dni. Gorąco polecam ;P

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zakupiłam obie części, a raczej cegły :P

      Usuń

Dziękuję!!