środa, 17 października 2018

Mały Książę - Antoine de Saint-Exupery

Kto z nas nie zna Małego Księcia?

Jego wymagającej róży i planety o trzech wulkanach?

Narysujesz mu baranka?

„Na zawsze zostaniesz moim przyjacielem. Będziesz miał ochotę śmiać się razem ze mną. Czasami otworzysz okno, bez powodu, dla przyjemności… A twoi znajomi bardzo się zdziwią, widząc, jak śmiejesz się, patrząc w niebo. Powiesz im wtedy: „Gwiazdy zawsze doprowadzają mnie do śmiechu!”. Pomyślą, że zwariowałeś. Spłatam ci niezłą psotę…"

Ponadczasowa historia z pięknymi ilustracjami autorstwa Pawła Pawlaka, które pozwalają na nowo odkryć emocje związane z opowieścią i jej symbolikę. 

,,Mały Książę" był kiedyś moją lekturą szkolną. To wtedy przeczytałam go po raz pierwszy. Czytałam wtedy stare wydanie, które należało do mojego taty, jakie posiadał jeszcze ze swojego dzieciństwa. Już wtedy bardzo polubiłam tę historię i z chęcią powtarzałam niektóre fragmenty. Gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Znak Emotikon szykuje nowe wydanie ,,Małego Księcia", pomyślałam, że to dobry moment, aby mieć w końcu swój egzemplarz tej książki. 

Trzymając już książkę ,,Mały Książę" w rękach od razu na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Nie potrafiłam odłożyć tej książki. Najpierw ją ,,przemacałam", a chwilę później zaczęłam czytać, gdyż strasznie mnie kusiło, aby znowu przeczytać tę historię. Ponownie, książka bardzo przypadła mi do gustu. Mimo, że minęło kilkanaście lat od pierwszego przeczytania, opisana historia nadal mnie zaciekawia. Potrafiła wywołać we mnie radość, jak i smutek. 

Przeczytana przeze mnie niewdano wersja książki różni się od poprzedniej tym, że ilustratorem jest tu Paweł Pawlak. Poprzednia wersja zawierała ilustracje wykonane przez autora, do których zdążyłam już przywyknąć i miałam na początku trochę problem z oglądaniem nowych rysunków. Jednak po pewnym czasie przywykłam do tej nowości i z chęcią się im przyglądałam. 

,,Mały Książę" to książka, z którą, moim zdaniem, powinien każdy się zapoznać. Na moim przykładzie widać, że historia może się spodobać zarówno młodszym, jak i starszym. Wykonane ilustracje przez pana Pawlaka służyły mi, jako przerywnik w czytaniu lektury, który wydłużył czas spędzony z tą książką, gdyż nie da się ukryć, że jest to dosyć krótka historia i było mi żal rozstawać się z nią po tak krótkim czasie. Książkę jak najbardziej polecam!

Ocena 5,5/6

1 komentarz:

  1. Kiedy Mały Książę był lekturą nie podobał mi się. Jako dziecko nie potrafiłam go docenić. Większe przesłanie jest w tej książce dla dorosłych, dlatego gdy dobrych parę lat później znowu o niego sięgnęłam spojrzałam zupełnie inaczej na tę historię. Polecam też film animowany. Historia trochę inna ale bardzo wzruszająca :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!