Najpoczytniejsza wiktoriańska powieść sensacyjna!
Pierwsze wydanie Tajemnicy dorożki
osiągnęło w Australii sprzedaż około 400 000 egzemplarzy. Jej autor był
nieznanym dramaturgiem, ale za wszelką cenę pragnął osiągnąć sławę.
Jednak nie mógł znaleźć żadnego dyrektora teatru w Melbourne, który
zechciałby przyjąć, albo nawet przeczytać, napisaną przez niego sztukę.
W końcu zdał sobie sprawę, że jego prawdziwym celem jest napisanie
powieści.
Postanowił więc napisać książkę opisującą
tajemnicę, morderstwo oraz życie niższych sfer Melbourne. Ponieważ i
tym razem nie znalazł wydawcy chętnego do ryzyka, wydał ją własnym
sumptem i już w pierwszym tygodniu sprzedał ponad 5000 egz. Był rok
1886.
Do przeczytania książki „Tajemnica dorożki" skłoniły mnie dwie informacje. Po pierwsze, że jest to wiktoriańska powieść sensacyjna, a po drugie, iż została ona dopiero teraz wydana po raz pierwszy w Polsce, co przyciągnęło moją uwagę, gdyż pierwotnie została wypuszczona na rynek w XIX wieku w Australii. Te dwie informacje sprawiły, że byłam bardzo ciekawa tej pozycji i gdy miałam ją już w łapkach od razu zabrałam się do czytania.
Moje pierwsze spostrzeżenie o książce „Tajemnica dorożki" dotyczyła jej klimatu. Spotkałam tutaj niesamowity klimat XIX-wiecznej Australii, który jest wyjątkowy i niespotykany w publikacjach z XXI wieku. Do tego klimatu dochodzi jeszcze łatwość czytania tej pozycji. Myślę, że to zasługa tłumacza, który się postarał, abyśmy nie mieli żadnych kłopotów z czytaniem książki napisanej przez pana Hume w 1886 roku.
Jestem pod ogromnym wrażeniem historii oraz klimatu jaki zastałam w książce „Tajemnica dorożki" i mam nadzieję, że uda mi się coś jeszcze podobnego kiedyś przeczytać. Jeśli jeszcze nie znacie tej książki, a lubicie kryminały to warto zapoznać się z tym. Teraz takich historii się nie wydaje.Polecam!
Ocena 5,5/6
Moje pierwsze spostrzeżenie o książce „Tajemnica dorożki" dotyczyła jej klimatu. Spotkałam tutaj niesamowity klimat XIX-wiecznej Australii, który jest wyjątkowy i niespotykany w publikacjach z XXI wieku. Do tego klimatu dochodzi jeszcze łatwość czytania tej pozycji. Myślę, że to zasługa tłumacza, który się postarał, abyśmy nie mieli żadnych kłopotów z czytaniem książki napisanej przez pana Hume w 1886 roku.
Jestem pod ogromnym wrażeniem historii oraz klimatu jaki zastałam w książce „Tajemnica dorożki" i mam nadzieję, że uda mi się coś jeszcze podobnego kiedyś przeczytać. Jeśli jeszcze nie znacie tej książki, a lubicie kryminały to warto zapoznać się z tym. Teraz takich historii się nie wydaje.Polecam!
Ocena 5,5/6
Lubię takie klimatyczne książki. To tytuł dla mnie.
OdpowiedzUsuń