wtorek, 18 lutego 2020

Okno z widokiem - Magdalena Kordel

W Malowniczem przeszłość miesza się z teraźniejszością, a skrywane od lat sekrety rodzinne wychodzą na jaw.
Po pewnej aferze na uczelni Róża, archeolog, postanawia uciec do Malowniczego, które w dzieciństwie było jej ostoją. Czeka tam na nią ukochana babcia ze swoim niemężem.

Sielską atmosferę psuje jednak wstrząsająca informacja – pewien inwestor chce zrównać z ziemią uwielbianą przez Różę kapliczkę św. Antoniego…

Dziewczyna postanawia zawalczyć o swój raj na ziemi. Udaje jej się w to zaangażować niemal każdego, kto akurat znalazł się na jej drodze.

Czy plan Róży się powiedzie? Czy uda jej się ocalić ukochaną ostoję?



Uwielbiam książki Magdaleny Kordel. Kilka lat temu przeczytałam jej pierwszą książkę pod tytułem „Wymarzony dom". Tak mi się spodobała, że połknęłam ją na raz i od tej pory wypatrywałam nowych książek Kordel na rynku. Zaczęłam po nie sięgać nawet nie czytając opisu. Jedne spotkania z twórczością pani Magdaleny były bardziej udane, inne trochę mniej, ale nadal z wielką chęcią sięgam po wszystko co się pojawia z jej nazwiskiem na okładce. Tym razem w moje ręce wpadło wznowienie książki „Okno z widokiem". 

„Okno z widokiem" to kolejna książka, z którą powracamy do Malowniczego. Jednak tym razem z nową bohaterką, a jest nią Róża, która na co dzień jest archeologiem, a w znanym nam miasteczku z poprzednich książek wychowywała się i odwiedza w nim swoją babcię. Historia rozpoczęła się dosyć typowo. Od razu można rozpoznać kto napisał tę książkę. Spotkałam styl pisania, który bardzo polubiłam od pierwszego zaczytania. Jednak „Okno z widokiem" należy do tej grupy książek, w której pojawiło się kilka zgrzytów między nami. Takim największym zgrzytem był wątek z policjantami, który miał chyba bawić, a mnie zirytował swoją głupotą. 

„Okno z widokiem" to kolejna dobra książka pani Kordel. Pojawiło się kilka zgrzytów, ale to nie zmieniło mojego ogólnego zdania o twórczości tej autorki. Nadal zostaje w mojej topce autorów po których z wielką chęcią sięgam. „Okno z widokiem" to lekka pozycja, przy której niejedna osoba się zrelaksuje. Czyta się ją bardzo szybko, jeden albo dwa wieczory i kończymy tę przygodę w Malowniczem.

Ocena 4,5/6

1 komentarz:

Dziękuję!!