sobota, 22 czerwca 2024

Czarna chmura - Fred Hoyle

 

Opis Wydawcy: Astronomowie w Wielkiej Brytanii i USA dokonują przerażającego odkrycia – do Układu Słonecznego zmierza gigantyczny obłok międzygwiazdowy. Według obliczeń owa Czarna Chmura przejdzie między Ziemią i Słońcem, co wywoła niewyobrażalne zmiany na naszej planecie. W obliczu nadchodzącej katastrofy rząd brytyjski w porozumieniu z innymi krajami gromadzi w Nortonstowe międzynarodową społeczność wybitnych naukowców pod wodzą niekonwencjonalnego astronoma Christophera Kingsleya. Ich zadaniem jest zdobycie informacji o zbliżającym się obiekcie i zminimalizowanie szkód. Kiedy naukowcy odkrywają prawdę o pochodzeniu i naturze Czarnej Chmury, zmuszeni są zrewidować obowiązujące dotąd poglądy o życiu i wszechświecie…

Lubię czytać książki fantasy i science fiction. Jednak nie wiem, które z nich to klasyka i należałoby je poznać. Z pomocą przyszła mi seria od Domu Wydawniczego Rebis pod tytułem „Wehikuł czasu”. Dzięki niej poznałam już wiele historii, które zostały napisane kilkadziesiąt lat temu i od tego czasu zdążyły zachwycić już nie jednego czytelnika. Tym razem przeczytam książkę „Czarna chmura” od Freda Hoyla.

Po przeczytaniu opisu książki „Czarna chmura” uznałam, że zapowiada się historia pełna nauki i fikcji. Nie przeraża mnie ani jedno, ani drugie, więc oczekiwałam dobrej rozrywki. Według naukowców do Układu Słonecznego zmierza Czarna Chmura, która dokona wiele zmian na Ziemi. Jak się do tego przygotować? Eksperci próbują dowiedzieć się jak najwięcej o zbliżającej się katastrofie.

Po skończonej lekturze mogę śmiało powiedzieć, że zawierała ona naprawdę dużo nauki. Pojawiło się tu wiele bardziej i mniej zrozumiałych pojęć. Można nawet natknąć się na obliczenia naukowców. Czasami miałam wrażenie, że czytam mało zrozumiały podręcznik, a nie książkę, która miała zaciekawić mnie zawartością.

Na szczęście pojawiły się też elementy fikcji. To one napędzały moją wyobraźnię i ciekawość. No bo w końcu do Ziemi podąża gigantyczny obłok międzygwiazdowy. Dlaczego tak się dzieje? Co stanie się z ludźmi? Takie pytania cały czas krążyły po mojej głowie.

„Czarna chmura” to książka science fiction z mocno rozbudowanych pierwszym członem ten nazwy. Nie każdemu będzie to odpowiadało. We mnie wywołało to momentami lekki dyskomfort. Na szczęście reszta część historii w pewnej części to rekompensuje i to ona sprawiła, że poczułam zainteresowanie tym co czytam.

Dom Wydawniczy Rebis 

3 komentarze:

  1. Ja bardzo tego typu tematykę lubię, u mnie na Historyczniku i Imperium Lektur przerwa od jutra do końca sierpnia. Powyższy tytuł zapisuję .

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem komu polecić tę książkę i jestem pewna, że będzie się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie warstwa science nie przeszkadza. Dawno nie czytałam takiej książki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!