sobota, 4 czerwca 2011

Maskarada - Melissa de la Cruz


Po bardzo długiej przerwie kolejna recenzja.


Drugi tom znakomitej serii Melissy de la Cruz, kontynuacja „Błękitnokrwistych”. Kryminalna intryga połączona z niezwykłą mitologią i galeria zapadających w pamięć bohaterów. A wszystko to na tle kipiącego życiem Manhattanu, w dusznej atmosferze bezpardonowej walki o władzę wśród najbardziej rozrywanych celebrytów.

Pochłonęłam tę książkę za jednym razem. Pierwsza część bardzo mnie zachęciła do całej serii i cieszę się, że na drugiej się nie zawiodłam.

Atutem tej książki jest drzewo genealogiczne na jej końcu, jeśli się pogubimy w trakcie czytania jakich mamy bohaterów i jaka jest miedzy nimi więź  (mnie się to nie zdarzyło, ale lubię podczas czytania zajrzeć na koniec i je przeanalizować) możemy do niego zajrzeć.

Jednym z moich ulubionych momentów jest czas kiedy Schuyler goni swojego dziadka, ponieważ część książki opiera się na jego poszukiwaniu.
W książce znajdziemy także wiele śmiesznych momentów(ucieczka dziadka Schuyler od wnuczki) jak i pełnych napięcia(do czego może posunąć się Mimi) i tajemniczości(nowy bohater Kingsley).

Naprawdę warto przeczytać tę książkę, jeśli się wahacie to nie ma czego.

Ocena 6/6
Wydawnictwo Jaguar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!!