piątek, 16 sierpnia 2019

Vera - Anne Sward

Opowieść o matkach i córkach, miłości i zdradzie, poczuciu winy i woli przetrwania
Jedna z najlepszych szwedzkich powieści ostatnich lat napisana przez członkinię Akademii Szwedzkiej
Kiedy gorset zaciska się na żebrach, ubierana do ślubu Sandrine myśli o dziwnym życiu, jakie czeka ją w arystokratycznej szwedzkiej rodzinie u boku starszego, przystojnego ginekologa, Ivana Cedera. Kiedy nieznacznie się rozluźnia, Sandrine wspomina przeszłość: dzieciństwo na południu Francji, skąd pochodziła jej matka, i wojnę na podhalańskiej wsi, skąd wywodził się jej ojciec marynarz.
Lodołamacz toruje drogę na wyspę. Tam ma odbyć się wesele, rozgrzani alkoholem goście nie zorientują się, że w izbie za ścianą pan młody odbiera poród. W noc poślubną na świat przyjdzie niebieskooka Vera ­– jedna z wielu tajemnic Sandrine.

Od chwili, gdy przeczytałam opis książki „Vera" chciałam ją przeczytać. Zaciekawił mnie sam opis, a także szwedzkie pochodzenie autorki. Do tej pory nie przeczytałam zbyt wielu skandynawskich historii. Jednak każda poznana przeze mnie pozycja miała swój unikatowy klimat, który sprawia, że mam ochotę poznać więcej książek z tego regionu. Gdy chcę już po jakąś sięgnąć to pojawiają się w mojej głowie wątpliwości czy na pewno mi się spodoba i ostatecznie sobie odpuszczam. Pomimo wątpliwości w „Verze" coś mnie przyciągnęło i przeczytałam ją. Czy było warto?

W książce „Vera" tak naprawdę znajdziemy historię Sandrine, czyli matki tytułowej Very. Mamy okazję przyjrzeć się aktualnemu życiu kobiety, jak i poznać jej przeszłość. W jej życiu dużo się działo. Swoje dzieciństwo spędziła najpierw we Francji, gdzie się urodziła. Następnie, przeniosła się do Polski, gdzie spędziła większość II wojny światowej. Gdy weszła do rodziny Cedera skrywała dużo tajemnic, które po kolei poznajemy. Przyglądamy się także życiu bogatej rodziny zaraz po zakończeniu wojny. 

„Vera" wywarła na mnie ogromne wrażenie. Niesamowity klimat i jeszcze bardziej niespotykana historia. Zakochałam się w tej książce i mam ochotę poznać więcej takich powieści. Nie wiem, czy inne dzieła pani Sward są tak równie dobre, ale mam ochotę je poznać. Mam nadzieję, że chociaż po części przeniosą mnie do tak klimatycznej Szwecji z tak emocjonalną i pełną tajemnic historią.  

Ocena 5,5/6

2 komentarze:

  1. Miałam okazję ją niedawno przeczytać i była rzeczywiście klimatyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tych tajemnic oraz samego klimatu tej książki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!