wtorek, 23 czerwca 2020

Wiedźmin. Historia fenomenu - Adam Flamma

Wiedźmin jest dla Polaków tym, czym Superman dla Amerykanów i Asteriks dla Francuzów: narodową marką o zasięgu globalnym. Nie stał się nią od razu; szlak ku wielkości był trudny i pełen niebezpieczeństw. Ostatecznie jednak Geralt z Rivii, łowca potworów, osiągnął coś, co udało się nielicznym. Stał się ikoną gatunku fantasy i najlepszym polskim towarem eksportowym.

Adam Flamma opisuje genezę fenomenu Wiedźmina, odsłania kulisy powstawania opowiadań, powieści, komiksów, gier, filmu i seriali. Rozkłada popularność Białego Wilka na czynniki pierwsze i tłumaczy, dlaczego Andrzej Sapkowski, powołując go do życia, nie popełnił żadnego błędu.




Przez wiele lat mój brat dziwił się, że nie przeczytałam „Wiedźmina". W końcu lubię fantasy, a nie przeczytałam najpopularniejszej, polskiej serii książek fantastycznych. A tak jakoś się złożyło, że za książki pana Sapkowskiego przez wiele lat się nie zabrałam. Gdy pojawił się w zapowiedziach serial produkcji Netflix, to postanowiłam, że przed obejrzeniem w końcu zapoznam się z książkami. Udało mi się przeczytać tylko opowiadania przed obejrzeniem serialu, pentalogia jeszcze przede mną. Jestem więc świeżakiem w tym świecie. Jednak polubiłam Wiedźmina i z chęcią poznaję ten świat. Gdy zobaczyłam, że ukazała się książka „Wiedźmin. Historia fenomenu", to od razu stwierdziłam, że muszę przeczytać tę pozycję. 

W książce „Wiedźmin. Historia fenomenu" znalazłam multum informacji o świecie Wiedźmina. Ta książka to prawdziwa kopalnia wiedzy o wszystkich tworach, które są w jakiś sposób powiązane z Geraltem. Z tej książki dowiedziałam się dużo o książkach, o ich powstawaniu, o tym, jak rozprzestrzeniły się one po świecie. Później przeszłam przez wszystkie adaptacje, jakie powstały aż do najnowszego serialu Netflixa. A po drodze dowiedziałam się o komiksach, wcześniejszych ekranizacjach, grach, sztukach teatralnych, wystawach muzealnych. Znajdziemy tutaj bardziej i mniej ciekawe rozdziały. Mnie jako osobie, która w ogóle nie interesuje się grami, trochę dłużyły się rozdziały o grach. Proces tworzenia gier, silniki, na których powstały to nie jest coś, o czym chcę czytać. 

Jestem zachwycona, ile dowiedziałam się o Wiedźminie z książki „Wiedźmin. Historia fenomenu". Jestem dosyć nową fanką, niewiele wiedziałam o tym świecie, ale myślę, że starzy fani także mogą przeczytać tutaj o czymś nowym. Z książki pana Flammy wyniosłam wiele ciekawostek o Wiedźminie, o których na pewno będę opowiadać. Książka „Wiedźmin. Historia fenomenu" to kompendium wiedzy o Wiedźminie, które nie zawiedzie żadnego czytelnika.

Ocena 5/6

3 komentarze:

  1. Mnie serial ani cała historia kompletnie nie przekonują, więc spasuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś bardzo fascynowałam się Wiedźminem. Teraz już moje oczarowanie zelżało, ale mój brat przejął pałeczkę i na pewno ta książka mu się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za takimi książkami, więc raczej nie przeczytam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!