piątek, 7 lutego 2014

Powtórnie narodzony - Margaret Mazzantini

Gemma zostawia swoje wygodne, uporządkowane życie i razem z szesnastoletnim synem wsiada na pokład samolotu lecącego z Rzymu do Sarajewa. Na lotnisku czeka na nią Gojko, bośniacki poeta, przyjaciel z czasów jej pierwszego pobytu w tym mieście, przewodnik po nieznanej rzeczywistości i obcej kulturze. To dzięki niemu poznała przed laty Diega, fotografa z Genui, swą wielką miłość. Po latach wraca do Sarajewa, by zmierzyć się ze wspomnieniami, z nadzieją że u nastoletniego syna uda się jej obudzić poczucie przynależności do miejsca, w którym się urodził i które jest dla niej tak ważne.







Nie zbyt często sięgam po książki, które choć trochę są podobne do ,,Powtórnie narodzony". Zazwyczaj nie trafiają one w mój gust i czytanie ich jest dla mnie męczarnią. Jednak do książki pani Mazzantini coś mnie przyciągnęło. Może to, że jest to światowy bestseller sprzedany do 24 krajów. O tym haśle nie da się szybko zapomnieć. Wiem na pewno, że bardzo chciałam poznać historię tej niezwykłej miłości Gemmy i Diega.

Trochę czasu minęło zanim odważyłam się zacząć czytać książkę ,,Powtórnie narodzony". Gdy zaczęłam, zapoznawanie się z jej treścią szło mi opornie. Żałowałam wtedy, że się skusiłam na tę książkę. Nie mogłam jednak zostawić książki nie przeczytawszy jej do końca. Tak, więc szłam dalej, po kolejnych stronach, z myślą, że jak już zaczęłam czytać to muszę skończyć. Ku mojemu zaskoczeniu nawet nie zauważyłam, kiedy wciągnęłam się w historię. Wydarzenia zaczęły mnie interesować. Kolejne kartki w książce przekładałam z ciekawością, co stanie się dalej, o czym się teraz dowiem. 

Gdy tylko zniknął początkowy opór utrudniający czytanie książki, zapoznawanie się z historią umieszczoną na jej stronach stało się niesamowitym przeżyciem. Choć od czasu do czasu się gubiłam, w którym roku aktualnie jesteśmy, gdyż raz jesteśmy w teraźniejszości, raz w przeszłości w jednym miejscu innym razem w innym, to i tak jestem zadowolona, że mogłam przeczytać tę książkę 

,,Powtórnie narodzony" to niezwykła historia o miłości, trudnościach, jakie mogą spotkać każdego człowieka, realiach życia w trakcie wojny, o której nie zapomni się szybko. Historia, jak i towarzyszące emocje czytelnikowi to coś o czym będzie się przypomniało za każdym razem, gdy się spojrzy na okładkę książki. Polecam!

Ocena 5/6

9 komentarzy:

  1. Ciekawa pozycja :3 kiedy sie skusze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ksiazke juz mam w swoim zbiorze i troche martwie sie tym poczatkowym opornym czytaniem :-/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pewna, że przypadnie mi do gustu

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie jakoś nie mam ochoty czytać tej książki, ale na jej ekranizacje chętnie bym się wybrała do kina.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również rzadko sięgam po takie historie ale do tej tez jakoś mnie ciągnie, uwielbiam wracać do korzeni, dlatego od jakiegoś czasu poluję na tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę najpierw przeczytać a dopiero potem wybrać się do kina :P Ciekawe, czy się uda zrealizować ten plan :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    http://kulturka-maialis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś- trochę szkoda, że nie wciągnęła Cię od razu, ale dobrze, że potem już tak :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli znajdę książkę w bibliotece to sięgnę po nią, ale na razie skupię się też na moich zapełnionych półkach w domu ><

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka leżakuje w wirtualnym koszyku. Naczytałam się tyle zachwyconych recenzji ,,Powtórnie narodzonym", że nie mogę odpuścić. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!