środa, 1 lipca 2015

Książę i gwardzista - Kiera Cass

„Książę” pokazuje wydarzenia sprzed eliminacji i pozwala czytelnikowi śledzić młodego władcę od pierwszego dnia ich rozpoczęcia. W drugiej z opowieści przekonamy się, jak płynęło życie Aspena w pałacowych komnatach- i ujrzymy prawdę o świecie gwardzistów, której nigdy nie pozna America…











Serię książek stworzonych przez panią Cass bardzo polubiłam od pierwszej części. Wciągnęłam się w świat Americi i Maxona. Książę, pałac, piękne suknie, dziewczęta konkurujące o to by zostać tą jedyną, to wszystko sprawiło, że na kilka chwil znowu mogłam zostać małą dziewczynką, która także z chęcią zamieszkałaby na stałe w takim pałacu (no dobra, jako starsza dziewczynka też bym z chęcią pobyła taką księżniczką). 

Tym razem, w dobrze znany mi już świat wprowadziły mnie dwa opowiadania. Dość ciekawym doświadczeniem było poznawanie dobrze już znanych mi scen z męskiego punktu widzenia. Dzięki temu dowiedziałam się czegoś nowego o tych bohaterach, przez co niektóre ich cechy zdążyłam bardziej polubić, a inne znielubić. 

Muszę przyznać, że tę część książki skupiającej się na Maxonie polubiłam bardziej. Początkowo to właśnie on mnie bardziej ciekawił i miałam chęć dowiedzieć się czegoś więcej o nim. Historia o Aspenie nie była zła, równie szybko się ją czytało, jednak nie ukrywam, że z mniejszym zaciekawieniem. 

,,Książę i gwardzista" to obowiązkowa lektura dla fanów serii ,,Rywalki". Na pewno można dowiedzieć się czegoś nowego o tych dwóch bohaterach. Również sprawi, że powrócimy do tak lubionego przez nas świata. Dla tych, którzy jeszcze nie znają cyklu pani Cass polecam najpierw zapoznać się z pierwszą częścią by nie psuć sobie czerpania przyjemności z poznawania tego świata. 

Ocena 5/6

11 komentarzy:

  1. Mam w planach tę serię. Już zdobyłam pierwsze dwa tomy, ale jeszcze ich nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowelkę uważam za dość ciekawą. Całą serię po prostu kocham! Pozdrawiam www.oczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczęłam czytać "Rywalki", ale nie dałam rady skończyć. Totalna beznadzieja, zero pomysłów, fabuła to jakaś klapa, podobnie jak bohaterowie. Ta seria ma chyba jedynie ładne okładki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Fanką serii nie jestem - czytałam pierwszy tom i nie było okazji sięgnąć po kolejne poki co.

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowele były jak dla mnie najsłabsze z całej serii, ale ogólnie "Rywalki" są bardzo lekkie i przyjemne w odbiorze. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja trochę na opak czytałam, bo poznałam tylko te opowiadania, które nawiasem mówiąc, przekonały mnie do sięgnięcia po całą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi oba opowiadania się spodobały, nawet byłam zdziwiona, że aż tak, jednak dodatki były żenujące, nic nie wnosiły do książki, właściwie tylko je przejrzałam. Cieszę się, że nie kupowałam książki. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Żadna z książek z tej serii mnie nie intetesuje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej serii i raczej po ten tytuł nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że już wkrótce pierwsza część wpadnie w moje ręce ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do wyzwania Książkowe Porządki!

    http://littledecoy7.blogspot.com/2015/07/ksiazkowe-porzadki-czyli-wakacyjne.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!