Premiera:
19 październik 2011
Po przeczytaniu pierwszej części nie mogłam się doczekać, kiedy poznam część drugą. Czytanie jej trochę mi zajęło, gdyż zaczęła się szkoła i nauczyciele nie mogą się opanować by nam nie robić kartkówek. Gdy tylko znalazłam czas tak jak i przy poprzedniej części, wsiąknęłam, więc dla mnie weekend był przepełniony podróżami w czasie.
Akcja książki rozpoczyna się chwilę po ostatnim wydarzeniu z którym spotkaliśmy się w ,,Czerwień rubinu" co było dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż jeszcze się nie spotkałam z taką serią by ciąg wydarzeń był idealnie przeniesiony do następnej części.
Co znajdziemy w ,,Błękicie szafiru''? Otóż znajdziemy tu fantastycznie opisane podróże w czasie. Gwendolyn nie było przeszkolona, by móc niezauważalnie podróżować w czasie, więc znajdziemy komiczną postać, która próbuje nauczyć naszą bohaterkę najważniejszych rzeczy.
I przede wszystkim znajdziemy tu wspaniałe opisaną historię, która przyciągnie wielu czytelników.
Czytając ,,Błękit szafiru" nie mogłam uwierzyć, że minęło dopiero kilka dni w całej historii. Przy tylu skokach w czasie myślałam, że o wiele więcej czasu już minęło, a jak czytałam o tym, że to było parę dni temu to oczy wytrzeszczałam.
Niezmiernie w tej książce mi się podoba to, że Gwenny podczas podróż poznaje swoich przodków, tych których nigdy nie poznała, ale i także tych krewnych, których znała, tylko że za lata ich młodości.
Książka kończy się wielką zagadką dla czytelnika i niestety muszę czekać aż do wiosny przy przekonać się jak brzmią odpowiedzi na dręczące mnie pytania.
Czy warto sięgnąć po ,,Błękit szafiru''? Moim zdaniem tak, lecz najpierw trzeba zapoznać się z ,,Czerwień rubinu", gdyż przy tak splątanej ze sobą akcją nie warto zaczynać od środka. Znajdziemy tu humor, świetnych, zaskakujących jak i dziwnych bohaterów.
I ty możesz podróżować w czasie razem z Gwendolyn i Gideon'em.
Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!
Też się tej wiosny nie mogę doczekać - jak można było urwać w takim momencie? :)) Autorka umie podsycić ciekawość czytelnika ;)
OdpowiedzUsuńSzczęściara, już przed premierą miałaś możliwość przeczytać te książkę. Ja też nie mogę się jej doczekać.
OdpowiedzUsuń@niedopisanie w pełni się z tobą zgadzam, jak oni mogą nam tak robić
OdpowiedzUsuńJak ja ci zazdroszczę. Muszę czekać aż do października, aby poznać losy bohaterów w "Błękicie szafiru". W między czasie wpatruję się "Czerwień rubinu" i wzdycham;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - wspaniała książka :) Czy lepsza od pierwszej to nie wiem ale na pewno inna :D Pozytywnie!
OdpowiedzUsuńChyba dowiedziałam się o tej serii w samą porę. Do wiosny powinno mi się udać przeczytać obie części :)
OdpowiedzUsuńHej. Niedawno co założyłam stronę dla wielbicieli książek. Zbieram osoby, które kochają czytać i pisać o tym co przeczytały. Współpracuje z kilkoma wydawnictwami i będę od nich otrzymywać egzemplarze recenzenckie, jednak do tego potrzebuje sprawdzonych recenzentów. Zauważyłam, że lubisz pisać, może chciałabyś dołączyć? Możesz wkleić recenzje, które masz na blogu. Strona istnieje od niedawna, ale szybko się rozwija. Interesują nas wszystkie tematy książek, nie tylko jeden. Jeżeli byłabyś zainteresowana współpracą zapraszam pod adres: zakladka.bnx.pl, gdzie znajdziesz więcej informacji. Możesz również skontaktować się ze mną.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że piszę tutaj, a nie na adres email, ale pomyślałam, że szybciej odbierzesz wiadomość w komentarzu, niż w skrzynce.
Przestaniecie mnie denerwować?! Już kolejna osoba chwali, a ja nie mogę przeczytać!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo ale to bardzo bym chciała tę książkę :( Nie mogę się doczekać!!!
OdpowiedzUsuńmam wielką ochotę zarówno na Błękit jak i Czerwień. mam nadzieję, że w końcu uda mi się je przeczytać.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie czytałam pierwszej części :( Jak ja tak mogłam ? No ale jak znajdę czas to na pewno pzeczytam :D No i jak Egmont sobie przypomni że miał mi wysłać XD
OdpowiedzUsuńPierwsza część już czeka na półce - jak tylko wyjdzie druga, to do niej dołączy ;)
OdpowiedzUsuń