czwartek, 15 grudnia 2011

Grajek - Helen McCabe

Według legendy w 1376 roku, wszystkie dzieci z małego miasteczka w Niemczech zostały zabrane do Transylwanii przez szczurołapa – flecistę z Hamelin…
W ponurej Rumunii z epoki po upadku dyktatury, dr Sasha Marcu, psychiatra i naukowiec, zaczyna badać fenomen wysokiej zapadalności na schizofrenię kobiet z jednej z karpackich wiosek. To co odkrywa, to przerażająca historia rytualnych mordów na dzieciach. Po ostatnim incydencie, Marcu razem z inspektorem Valentinem z rumuńskiej policji, prawie udaje się złapać podejrzanego...
Grajek to niepokojąca historia, która zmusza nas byśmy zadali sobie pytanie, czy groza drzemiąca w starych ludowych podaniach, to jedynie wytwór wyobraźni, czy też diaboliczna rzeczywistość, która jest realna i czai się tuż za granicą tego, co zwyklismy uważać, za naszą codzienność.



Po ujrzeniu książki pomyślałam, że będzie to coś fajnego. Okładka, która zwiastuje grozę jak najbardziej mnie zachęcała. Tytuł nie wiele mi mówił, ale już opis i przynależność do serii ,,Czarna seria" sprawiło, że nie mogłam się doczekać kiedy porwę tę książkę i ją przeczytam. Czy się zawiodłam? Jak najbardziej nie. Książka tak jak zapowiadała tak i otrzymałam bardzo ciekawy horror. 

Książka rozpoczyna się od wydarzenia w szpitalu psychiatrycznym, w którym poznajemy jedną z jego pacjentek. Jest nią Irina, kobieta pochodząca z miasteczka o nazwie Arva. Trafiła tam z powodu załamania po śmierci córki Anki. Następnie cofamy się wydarzeniami do 1988 roku, w którym wszystkie nieszczęścia Iriny miały miejsce. Anka, jak wszystkie szesnastoletnie dziewczyny, wybrała się na grób Praprzodka. Okazała się być Małą Wybranką, co jak można sądzić nie zwiastuje nic dobrego. Następnie przeskakujemy do innej rodziny, co może zaskoczyć wielu czytelników, lecz wraz z przeczytanymi stronami możemy się dowiedzieć, że wcale nie jest to taka wielka odskocznia.

Książkę ,,Grajek" jak najbardziej można nazwać horrorem. I to bardzo dobrym horrorem. Jednak ukazane wydarzenia nie nadają się dla każdego czytelnika, lecz tylko dla tych o mocnych nerwach. Mogą dla nie jednego być obrzydliwe, gdyż chodzi tu o nastoletnie dziewczyny, lecz dla osób, którzy lubią literaturę grozy ta książka jest idealna. Autorka doskonale buduje napięcie jak i te napięcia rozwiązuje. Potrafi nieraz czytelnika zaskoczyć i zaciekawić tym co opisuje.

,,Grajek" jak najbardziej mi się spodobał. Wydarzenia zaskakują, czasami przerażają, czasami ma się ochotę je minąć. Książkę czyta się naprawdę szybko i z niecierpliwością co będzie dalej. Przeplatające się elementy wierzeń ludowych jeszcze bardziej mnie zaintrygowały i to wierzeń z europejskiego państwa.

,,Grajek" to pierwsza część trylogii, mam nadzieję, że wyższe siły nie każą nam długo czekać na drugą część i, że niedługo będzie można obejrzeć ekranizację.

Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

5 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam,że to trylogia. Ale w takim razie sobie odpuszczę,póki co mam tyle serii rozpoczętych,że wolę czytać pojedyncze książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę musiała się za tą książką rozejrzeć:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dawna marzę poznać jakąś książkę z Czarnej serii.Widzę, że ,,Grajka'' oceniłaś bardzo wysoko, dlatego z wielką chęcią go bliżej poznam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm..coś mnie ciągnie do tej książki. Choć na półce zalegają takie stosiska ,że nie wiem kiedy znajdę czas dla tej pozycji. Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ochote na ksiązkę i pewnie niedługo ją przeczytam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!