środa, 22 stycznia 2014

Szczęście w cichą noc - Anna Ficner - Ogonowska

Wieczór wigilijny, za oknem cisza. Pada śnieg, dom pachnie piernikiem i goździkami, na stole dodatkowe nakrycie, może zaraz ktoś przyjdzie...

To wszystko znajdziecie w najnowszej książce Anny Ficner-Ogonowskiej.


Hania pragnie spędzić wigilię z najbliższymi osobami w swym rodzinnym domu. Chce, by było jak dawniej... Zapowiada się wspaniały czas, pełen miłości, mądrych rozmów, rozkochanych spojrzeń i wyśmienitych dań.








Kiedy po raz pierwszy spotkałam się z książka pani Anny Ficner - Ogonowskiej lekko się przeraziłam. Objętość ,,Alibi na szczęście" była duża, a do zawartości miałam pewne wątpliwości czy mnie zaciekawi. Jednak jak ją skończyłam czytać byłam zachwycona. Wszystko mi się w tej książce spodobało. Z wielką radością pochłonęłam kolejne dwie części. Gdy skończyłam czytać ostatnią kartkę ostatniej części byłam bardzo zadowolona, że miałam okazję przeczytać te książki, lecz także pewien smutek, że to już koniec. Niespodziewanie pewnego dnia zobaczyłam z zapowiedziach kolejną książkę z Hanią i Mikołajem.

Od czasu świąt minął już pewien czas, lecz dzięki książce ,,Szczęście w cichą noc" wróciłam do świątecznej atmosfery. Z wielką przyjemnością powróciłam także do świata Hani i Mikołaja, którzy w końcu w pełni mogli rozkoszować się szczęściem, jakie ich spotkało. Tę dwójkę bohaterów bardzo polubiłam, jak i także wszystkich pozostałych. Mimo, że ,,Szczęście w cichą noc" jest malutką i króciutką książeczką to autorka zdołała wszystkich w niej umieścić. 

Czytanie książki ,,Szczęście w cichą noc" to sama przyjemność. Przywraca spokój duszy, jak i też potrafi maksymalnie zrelaksować. Sprawia, że wszystkie negatywne myśli ulatują z głowy. Oprócz tego książka może posłużyć jako praktyczny pomocnik podczas świąt, gdyż na końcu książki, ku mojemu zaskoczeniu, znalazłam przepisy na świąteczne potrawy. Książeczkę czyta się naprawdę szybko. Moim zdaniem warto poświęcić tę godzinkę albo dwie na jej przeczytanie. Polecam! 

Ocena 5/6

10 komentarzy:

  1. Ale ci zazdroszczę tej książki. Bardzo bym chciała ją przeczytać, jak również marzę o pozostałych dziełach tejże autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią przeczytałabym dla poprawy nastroju :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie poznałam jeszcze twórczości tej pisarki ale myślę, że zmienię to w najbliższym czasie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chcę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze... teraz żałuję, że wczoraj nie zabrałam tej książki z wyprzedaży :( Musze ją upolować w bibliotece!

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiało innym klimatem, takim bardziej moim:) Już od dłuższego czasu zabieram się za przeczytanie całej trylogii pani Anny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam żadnej ksiażki autorki, ale zapowiadają się pozytywnie. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zamierzam przeczytać pierwszą część, bo moja mama bardzo poleca i chwali tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam twórczości tej pani, ale chyba czas najwyższy to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!