wtorek, 4 grudnia 2018

Kłamca 2. Bóg marnotrawny - Jakub Ćwiek

Barcelona, Arktyka, Nowy Jork, Góry Skaliste w Kolorado – marnotrawny bóg wikingów, pan kłamstwa Loki wyrusza na sześć kolejnych wypraw, a wyzwaniem dla jego sprytu stają się kolejne mityczne stwory zrodzone z ludzkiej wiary, wyobraźni i strachu.
Kłamca jak zawsze gra nie fair, ale na jaw wychodzi, że nie tylko on jeden. Intencje Archaniołów, dla których pracuje, również nie są i nigdy nie były czyste.
Nadszedł czas, by Loki wybrał stronę, po której chce stanąć.









Miałam to ogromne szczęście, że po zakończeniu pierwszej części ,,Kłamcy" mogłam od razu zanurzyć się w drugiej. Bardzo szybko wsiąknęłam w tę książkę. Znałam już trochę bohaterów, styl autora i łatwo mi przyszedł powrót do tego świata, tym bardziej, że poprzednia część przypadła mi do gustu. 

,,Kłamca 2" to pozycja, którą czyta się błyskawicznie. Miałam chwilę czasu czekając na szkolenie BHP i nawet nie zauważyłam kiedy przeczytałam 1/3 książki. Jednak później nie było tak kolorowo. Miałam za sobą już pierwszą część, kawałek drugiej i musiałam trochę odpocząć od tej historii. Nie ciągnęło mnie by wrócić do świata Lokiego. Miałam wrażenie, że niczym mnie nie zaskoczy i będzie to takie czytanie bez zaangażowania z mojej strony. 

Po kilku tygodniach przerwy, wróciłam do czytania ,,Kłamcy 2". Na początku nie było to łatwe. Czytanie szło mi opornie, ale w pewnym momencie to się zmieniło i na nowo wyciągnęłam się w tę historię. Moje zainteresowanie utrzymało się do końca książki. Jednak po skończeniu czytania odczułam lekki zawód. Pierwsza część bardzo mi się podoba i miałam nadzieję, że cała seria mnie zachwyci. A teraz nie wiem czy sięgnę po kolejną część. 

Ocena 4/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!!