Ivy jest nastolatką, można by powiedzieć zwyczajną, której dotychczasowe życie się zmienia, lecz słały jest jeden punkt. Wiara w anioły, których kolekcjonuje figurki. Tristan zakochany w pływaniu, idol wielu nastolatek. Ich drogi się łączą, choć po wielu podchodach i niepewnościach związanymi z drugą stroną. Niestety jeden dzień, jeden wypadek burzy im szczęście. Tristan ginie, Ivy pozostaje przy życiu jednak pełne nieszczęścia. Dziewczyna przestaje wierzyć w anioły, lecz teraz nad nią czuwa jeden, który za wszelką cenę chce się z nią skontaktować.
,,Pocałunek anioła" jest to książka o której śmiało można mówić, że jest przepełniona uczuciami. Na początku miłości. Nastoletniej, pięknej miłości, do której pragnie każdy dążyć. Następnie spotykamy się z wielkim smutkiem po stracie kochanej osoby, poszukiwaniem sensu życia przez młodą osobę. Także z próbą skontaktowania się z ukochaną, po to by powiedzieć jej o tym, że mimo własnej śmierci nadal ją kochamy i nigdy nie przestaniemy.
Ivy oraz Tristan zostali moim zdaniem świetnie wykreowani przez autorkę. Podczas czytania miałam wrażenie jakby spotykała się z prawdziwymi ludźmi,a nie tylko bohaterami książki. Uczucia przedstawione przez pisarkę dodały realistyczności, które skłaniają czytelnika by się zagłębił w lekturze i poznał dokładnie przedstawionym w niej rozgrywającą się historię.
Książkę czyta się bardzo szybko i co najważniejsze z pełnym zadowoleniem, że nie znajdujemy w niej jakiejś przesady, gdyż objętościowo jest ona niewielka, więc dogłębne szczegóły by tu nie pasowały. Mamy natomiast szybki bieg akcji,w które jakiś cudem udało się umieścić wiele uczuć.
Ocena 5,5/6
,,Pocałunek anioła" jest to książka o której śmiało można mówić, że jest przepełniona uczuciami. Na początku miłości. Nastoletniej, pięknej miłości, do której pragnie każdy dążyć. Następnie spotykamy się z wielkim smutkiem po stracie kochanej osoby, poszukiwaniem sensu życia przez młodą osobę. Także z próbą skontaktowania się z ukochaną, po to by powiedzieć jej o tym, że mimo własnej śmierci nadal ją kochamy i nigdy nie przestaniemy.
Ivy oraz Tristan zostali moim zdaniem świetnie wykreowani przez autorkę. Podczas czytania miałam wrażenie jakby spotykała się z prawdziwymi ludźmi,a nie tylko bohaterami książki. Uczucia przedstawione przez pisarkę dodały realistyczności, które skłaniają czytelnika by się zagłębił w lekturze i poznał dokładnie przedstawionym w niej rozgrywającą się historię.
Książkę czyta się bardzo szybko i co najważniejsze z pełnym zadowoleniem, że nie znajdujemy w niej jakiejś przesady, gdyż objętościowo jest ona niewielka, więc dogłębne szczegóły by tu nie pasowały. Mamy natomiast szybki bieg akcji,w które jakiś cudem udało się umieścić wiele uczuć.
Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!
Okładka jest cudowna, poza tym od jakiegoś czasu bardzo, bardzo, bardzo chcę tę książkę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z chęcią bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńNadal nie czytałam, ale na razie mnie jakoś do niej nie ciągnie, więc pewnie sobie ją odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu dostać tę książkę w swoje ręce.
OdpowiedzUsuńWygląda i z tego, co wyczytałam z Twojej recenzji na bardzo zachęcającą ksiązkę :D Skuszę się na nią, gdy tylko będę miała okazję :D
OdpowiedzUsuńUbóstwiam wszystko co związane z Aniołami, dlatego i ta książkę mam w planach !
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i miło wspominam. Teraz czas na drugi tom:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!