poniedziałek, 21 stycznia 2013

Odkrywanie Hobbita - Corey Olsen

Corey Olsen napisał zaś zabawny i wnikliwy przewodnik, pomyślany tak, by szerokiej publiczności zaproponować nowe, całościowe i oryginalne odczytanie tego wspaniałego dzieła. Prowadzi nas w głąb tekstu, by odkryć jego tajemnice 
i czytelnicze rozkosze. Zabiera nas w pełną przygód podróż przez strony Hobbita, by rozdział po rozdziale wyjaśniać opowiedziane tam historie: mroczne pragnienia krasnoludów 
i cudowny śmiech elfów, naturę zła i brak nadziei, tajemnice Opatrzności i ludzkich wyborów, a przede wszystkim zmiany, które zachodzą w życiu Bilba Bagginsa.
Dzięki tej książce Hobbit przemówi do nas jak nigdy dotąd.







Tolkien jest popularny już od dziesiątek lat. Jego książkami zaczytuje się niezliczona ilość ludzi. Ja do tej pory nie należałam do tej grupy osób. Jednak dzięki ostatniemu szumowi jaki się narobił przy okazji ekranizacji książki ,,Hobbit" w końcu miałam okazję sięgnąć po nią, a moją decyzję przyśpieszyło to, że na mojej półce już stała ,,Odkrywanie Hobbita". Ale co jest te ,,Odkrywanie Hobbita". Otóż jest to przewodnik jak czytać poprawnie ,,Hobbita" Tolkiena by wynieść z niej jak najwięcej. Pokazuje nam z czym jeszcze możemy się w nim spotkać, czego mogliśmy nie zauważyć mimo wielokrotnej lektury. 

Co mi przyniosła książka ,,Odkrywanie Hobbita J.R.R. Tolkiena", czyli dla czytelnika, który czytał ,,Hobbita" niedawno po raz pierwszy? Na pewno znalazłam w pozycji Olsena dużo ciekawych faktów o ,,Hobbicie" jak i też jego autorze. Niektóre z nich wywołały na mnie niemałe zaskoczenie, gdyż myślałam, że coś było kompletnie na odwrót. Więc za sprawą ,,Odkrywanie Hobbita" mogłam skorygować niepoprawne myśli. 

Co jeszcze tam znajdziemy? Dobrze napisany przewodnik, który nie zanudza czytelnika. Otóż mogę potwierdzić stwierdzenie z opisu wydawniczego, który mówi o tym, że jest to zabawny i wnikliwy przewodnik. W stu procentach prawda. Myślę także, że ta książka jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które mają ją w spisie lektur szkolnych, by zabłysnąć na lekcji i podciągnąć sobie ocenę z języka polskiego. 

Teraz po przeczytaniu ,,Odkrywanie Hobbita" mam ochotę przeczytać jeszcze raz ,,Hobbita", by poprawić wszystkie błędy jakich się dopuściłam podczas pierwszego czytania. Z dziełem Tolkiena na kolanach polecam ,,Odkrywanie Hobbita" dla osób, które zaczytują się od lat w ,,Hobbicie", jak też dla nowych fanów tej książki. 

Ocena 5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!

9 komentarzy:

  1. Ja powinnam "Hobbita" przeczytać, a nie przewodnik po nim :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hobbita czytałam całe wieki temu, jak jeszcze w gimnazjum byłam ;P ale chętnie przypomniałabym sobie jego historię, nawet w oparciu o taki przewodnik.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jestem fanką Tolkiena, więc i na ,,Hobbita'' nie mam chęci, dlatego również i w/w pozycja nie zaciekawiła mnie aż na tyle, by chcieć ją szukać i czytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooooo :D Widzę, że ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc nie dla mnie, Hobbit jest dla mnie w pełni zrozumiały bez przewodników etc.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam twórczość Tolkiena, więc koniecznie muszę przeczytać ten przewodnik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie dla mnie, kocham Tolkiena i na tym poprzestanę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że podobnie jak ja jesteście miłośnikami porządnej literatury. Po prostu kochacie książki :)

    Zaprasza również do siebie. Dzisiaj wystartował konkurs, który zorganizowałem razem z Wydawnictwem MAG, można wygrać dwie premiery z serii ,,Uczta Wyobraźni"

    Gorąco zapraszam i zapewniam, że jeszcze tu wrócę, ponieważ blog przypadł mi do gustu.

    http://siecslow.blogspot.com/2013/01/uczta-wyobrazni-wybierz-swoja-ksiazke.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie muszę przeczytać ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!