Nieznane oblicze II wojny światowej: konfliktu, podczas którego wódka
lała się strumieniami i nawet zdeklarowani abstynenci sięgali po
gorzałkę. Alkohol podnosił morale, pomagał radzić sobie z nieludzką
codziennością, zabijał nudę i integrował żołnierzy.
Pijana wojna to historia tematu skrzętnie omijanego przez historyków.
To książka przypominająca, że żołnierze walczący w II wojnie światowej
wcale nie wstydzili się picia. Kamil Janicki – historyk i popularyzator
nauki – pokazuje znaczenie alkoholu na co dzień i w sytuacjach
skrajnych. Jak świętowano zakończenie wojny, a jak obchodzono Boże
Narodzenie w kamaszach? Jak do alkoholu podchodzili zdesperowani obrońcy
Festung Breslau, a jak powstańcy warszawscy z Armii Krajowej i Armii
Ludowej? Co żołnierze pili na wycieczce w Paryżu, a co w partyzanckiej
kryjówce na Lubelszczyźnie? Jak traktowali pijaków w mundurach i jak
podchodzili do własnego pijaństwa?
Każdy z nas wie co przyniosła II wojna światowa. Zapewne większość z nas miała to szczęście by dowiedzieć się na jej temat od swoich przodków, niektórzy może mogą i w tej chwili usiąść i posłuchać jak to się żyło w tamtych czasach. Jak ludność poświęcała się dla życia kraja. Ale gdy myślimy o tych wydarzeniach nie przychodzi nam do głowy, że alkohol odgrywał jakąkolwiek rolę. A otóż dla nie jednego żołnierza ta używka stanowiła codzienność i normalność. Jaki mieli do niej stosunek? Po co tak naprawdę zażywali alkohol? Odpowiedzi na te pytani znajdziemy właśnie w tej książce.
Nie przepadam za historią, wiem że będę to zapewne nie raz w życiu powtarzać. Chyba nawet do znudzenia, ale gdy tylko stykam się z jakimiś faktami historycznymi uciekam od nich właśnie tym stwierdzeniem. Lecz potrafię samą siebie zaskoczyć i sięgnąć od czasu do czasu po książką, która jest powiązana właśnie z tą dziedziną. Gdy mnie jakiś temat zafascynuje to potrafię bez wahania się w niego zanurzyć. Tak właśnie było z tą książką. Alkohol podczas wojny? Kto by pomyślał, że był ważny dla żołnierzy albo była to dla niego codzienność?
,,Pijaną wojnę" czytałam z zaciekawieniem poznania faktów, których do tej pory nawet nie przypuszczałam, że mogą takowe istnieć. Mimo, że niektóre fragmenty mnie nużyły i musiałam na chwilę odpocząć od tej książki, to się nie poddawałam i brnęłam z nią w dalsze poznanie ,,zainteresowań" człowieczych. We wstępie książki możemy się doczytać, że autor nie uważa tej książki za najlepszą jaką powstała na ten temat, może to i prawda, ale na pewno warto sięgnąć po tę lekturę.
Ocena 4,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!
Tematyka przyznam, że oryginalna, więc sięgnę choćby z ciekawości:)
OdpowiedzUsuńTakiego podejścia do tematu wojny się nie spodziewałam, a wydaje się być całkiem ciekawe :)
OdpowiedzUsuńtematyki wojennej też unikam jak ognia, ale coś oryginalnego warto zawsze poznać.
OdpowiedzUsuń