Gdy napad na kasyno w Atlantic City kończy się niepowodzeniem, jego organizator wzywa na pomoc człowieka znanego nielicznym jako Jack. Nikt nie zna jego prawdziwej tożsamości - Jack żyje poza społeczeństwem i ukrywa się nawet przed innymi przestępcami. Jego specjalność to znikanie i dlatego jest on idealną osobą do wypełnienia delikatnej misji - szybkiego zatarcia śladów prowadzących do zleceniodawcy skoku. A są to ślady nie byle jakie: zastrzelony bandyta na parkingu, jego ranny kumpel, który zniknął z ponad milionem dolarów, tajemniczy snajper. Jack będzie musiał wykorzystać cały swój talent, pomysłowość i doświadczenie, zwłaszcza że zaginionych pieniędzy poszukują także funkcjonariusze wszelkich możliwych służb państwowych, z FBI na czele, oraz wysłannicy miejscowego gangu...
Moreno i Ribbons mają zamiar ukraść pieniądze, które są transportowane przez federalnych do kasyna. Podczas skoku jeden z nich ginie, a po drugim słuch zanika. W tym momencie za sprawę bierze się Ghostman. Znany dla niektórych jako Jack. Człowiek specjalizujący się w znikaniu. Co prawda nie chętnie podchodzi do tego zadania, lecz musi spłacić swój stary dług. Tak też zaczyna poszukiwanie rabusia oraz ładunku federalnego. Nie ma łatwego zadania, ścigają go gangsterzy oraz FBI. Czy uda mu się wykonać zadanie na czas?
Co czytelnik od razu zauważa czytając książkę ,,Ghostman"? Oczywiście bardzo szybko mknącą akcje. Gdy nie zdążyliśmy się otrząsnąć po niedawnych wydarzeniach autor wprowadza nowe, które wywołują u nas na nowo emocje, ciekawość i zainteresowanie. Na dodatek, gdyby dla kogoś byłoby za mało akcji mamy też drugi wątek, którego rzecz się dzieje przed kilkoma latami i dotyczy grupowego napadu na bank, w którym brał udział nasz główny bohater. Nie ma co się bać, że nam się wątki pomieszają, gdyż wszystko ładnie jest oddzielone rozdziałami.
Przy książce ,,Ghostman" nie da się nudzić. Oprócz ciągle pędzącej akcji, mamy dość pomysłowego bohatera, który w końcu potrafi zrobić dla czytelnika taki mętlik w głowie, że ten już nie podejrzewa co ona tak naprawdę kombinuje, póki sam nie odkryje nam wszystkich kart. Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam taką książkę. Potrafi ona zaszokować, zaciekawić, zainteresować, a samą historię czyta się w błyskawicznym tempie. Polecam!!
Ocena 6/6
Co czytelnik od razu zauważa czytając książkę ,,Ghostman"? Oczywiście bardzo szybko mknącą akcje. Gdy nie zdążyliśmy się otrząsnąć po niedawnych wydarzeniach autor wprowadza nowe, które wywołują u nas na nowo emocje, ciekawość i zainteresowanie. Na dodatek, gdyby dla kogoś byłoby za mało akcji mamy też drugi wątek, którego rzecz się dzieje przed kilkoma latami i dotyczy grupowego napadu na bank, w którym brał udział nasz główny bohater. Nie ma co się bać, że nam się wątki pomieszają, gdyż wszystko ładnie jest oddzielone rozdziałami.
Przy książce ,,Ghostman" nie da się nudzić. Oprócz ciągle pędzącej akcji, mamy dość pomysłowego bohatera, który w końcu potrafi zrobić dla czytelnika taki mętlik w głowie, że ten już nie podejrzewa co ona tak naprawdę kombinuje, póki sam nie odkryje nam wszystkich kart. Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam taką książkę. Potrafi ona zaszokować, zaciekawić, zainteresować, a samą historię czyta się w błyskawicznym tempie. Polecam!!
Ocena 6/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!
Bardzo mi się podobała, rzeczywiście szybka i nie da się nudzić, zresztą sam pomysł bardzo dobry i nietypowy.
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych książek, jakie czytałam! :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się ta książka bardzo podobała, zwłaszcza główny bohater mnie intrygował. Jak na debiut, to autor poradził sobie całkiem przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już za mną i bardzo pozytywnie ją wspominam. Świetny thriller.
OdpowiedzUsuńnawet kusząco przedstawia się książka, być możne po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Książkę muszę koniecznie przeczytać... Zazdroszczę, że masz ją już za sobą:)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńSporo ostatnio o tej książce, i same pozytywne opinie, dlatego mam nadzieję, że książka wpadnie w moje ręce!
OdpowiedzUsuńNa razie brak czasu, ale może kiedyś sięgnę;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Na książkę mam oko, aczkolwiek zapewne szybko się za nią nie zabiorę.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na oku, uwielbiam taką pędzącą akcję, dlatego chyba się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji nic, tylko czytać
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej ubolewam, że jej nie wygrałam w konkursie Zbrodni, szkooda:( Muszę ją dorwać koniecznie.
OdpowiedzUsuńno to skoro aż tak zachwalasz, to będę musiała się skusić :)
OdpowiedzUsuńksiążka robi się coraz bardziej popularna na blogach i zbieram same pozytywne opinie. chętnie zobaczę w czym tkwi jej fenomen.
OdpowiedzUsuńOjej, nie spodziewałam się aż takiej pozytywnej recenzji. Zrobiłaś mi tę książkę wielką chętkę. na pewno się za nią rozejrzę. :)
OdpowiedzUsuń