BASSO WSPANIAŁY. BASSO WIELKI. BASSO MĄDRY.
Pierwszy obywatel Republiki Wesańskiej to nadzwyczajny człowiek.
Jest bezlitosny, sprytny i przede wszystkim ma szczęście. Dał swemu ludowi bogactwo, potęgę oraz prestiż. Niestety, potęga przyciąga niepożądaną uwagę i Basso musi bronić siebie oraz swój kraj przed zagrożeniami zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi. Przez całe życie podejmował decyzje o kluczowym znaczeniu i popełnił tylko jeden błąd. Ale jeden błąd niekiedy wystarcza.
Życie Basso ciągle przeplatają wzloty i upadki. Podczas gdy jego rodzina żyje w ogólnym poszanowaniu jego ojciec traci swoją pozycją i zmierza ku bankructwu. Wtedy wykupuje Bank, który wznosi go do bogactwa. Basso bierze ślub, rodzą mu się dzieci, przejmuje interes ojca. Jego życie kwitnie, kiedy przychodzi niespodziewana zdrada ze strony rodziny. Zastaje swoją żonę w łóżku ze szwagrem. W ataku złości zabija obojga. Niedługo później zajmuje pozycje pierwszego obywatela, bardzo ważną w jego świecie. Jednak podejmuje on jedną złą decyzję, która szybko się na nim odbija.
Od kiedy zobaczyłam książkę ,,Składany nóż" w zapowiedziach coś mnie do niej ciągnęło. Jakaś niewidzialna siła, która mówiła, że musisz po nią sięgnąć, gdyż jest to coś ciekawego i wartego twojej uwagi. Dobrze, że jej posłuchałam, gdyż książką bardzo mi się spodobała. Książka nie pozwala by osoba, którą ją czyta się nudziła i co jakiś czas podrzuca nam wydarzenia, które mogą zaskoczyć, czy też zainteresować, co z kolei przyczynia się do tego, że książkę przyjemniej się czyta.
,,Składany nóż" czyta się w ekspresowym tempie, prawie nie zauważyłam, że książka ma ponad sześćset stron. Najpierw znikąd pojawiła mi się setna strona, później byłam w połowie książki, a następnie skończyły mi się kartki w książce. Co się do tego przyczyniła? Na pewno ciekawa historia, która mnie wciągnęła w świat Basso. Język jakim posługuje się autor w ogóle nie sprawia problemu z przyswojeniem historii. Czego chcieć więcej? Polecam!
Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!
Ja też jak patrzę na okładkę, to jakaś niewidzialna siła ciągnie mnie do niej i aż prosi, aby zajrzeć do środka. Chyba faktycznie tak zrobię, tym bardziej, że tak pięknie i skutecznie zachęcasz.
OdpowiedzUsuńRaczej nie jestem nią zainteresowana, nie wiem czemu, ale nie urzeka mnie ani okładka ani fabuła.
OdpowiedzUsuńNo ciekawe, ciekawe, świetna okładka, całość interesująca. Może być nieźle.
OdpowiedzUsuńBrałam niedawno udział w konkursie, gdzie właśnie nagrodą była książka 'Składany nóż'. No cóż, niestety nie wygrałam. Książka jednak bardzo mnie zainteresowała, z braku laku chyba w końcu udam się do księgarni :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
im-bookworm.blogspot.com
Okładka rzeczywiście klimatyczna, opis fabuły interesujący, no i te 600 stron (lubię cegły)...czuje się bardzo zachęcony, nawet nie wiedziałem o istnieniu tej książki :)
OdpowiedzUsuńOkładka robi wrażenie i mnie też, coś do tej ksiązki ciągnie
OdpowiedzUsuńMam ją w planach na prezent dla kolegi:)
OdpowiedzUsuńwydaje się interesująca :)
OdpowiedzUsuńChyba coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie do tej książki :)
OdpowiedzUsuń