sobota, 26 września 2020

My - Jewgienij Zamiatin

Niech żyje Państwo Jedyne! Jego obywatele poddani są nieustannej inwigilacji. Wolność i indywidualizm są z założenia złe, wprowadzają tylko chaos i anarchię. Domy mają szklane ściany, by wszyscy żyli na widoku, seks jest na kartki. Najgorszą z chorób jest wyobraźnia. W Państwie Jedynym każdy jest traktowany jednakowo, pozbawiony nazwiska, oznaczony numerem. Wszystko czego potrzebuje człowiek do życia dostaje od Państwa, które jest gwarantem porządku, harmonii, szczęścia. Narrator Δ-503 jest matematykiem, który zapada na nieuleczalną chorobę – wytwarza się w nim dusza, zakochuje się.

 

 
 

 

Jakiś czas temu poznałam serię „Wehikuł czasu”. Bardzo szybko ją polubiłam i z wielką chęcią wraz z tą serią poznawałam kolejne klasyki science fiction. Dzięki niej mam już niezłą kolekcję klasyków na półce. Jest to jeden z cykli, którego wypatruje w comiesięcznych zapowiedziach. Niedawno, w zapowiedziach ukazała się książka pod tytułem „My”. Nie słyszałam o niej wcześniej, ale szybko dowiedziałam się, że ta książka ma dużo fanów, którzy czekają na wznowienie. Zapowiadała się ciekawa lektura.

Od początku byłam nastawiona, że będzie to bardzo dobra książka i niestety, trochę się zawiodłam. Bardzo ciężko było mi się przyzwyczaić do języka, jakim jest napisana ta książka. Musiałam się bardzo skupiać, aby zrozumieć, co czytam. Wolę, jak nie muszę aż tak bardzo się skupiać. Lubię książki, których czytanie przychodzi mi łatwo, więc tutaj pojawił się pierwszy zgrzyt między mną, a tą książką. Nie wiem czy to przez samą historię, czy właśnie przez to, że ciężko było mi zrozumieć, co czytam, ale nie spodobało mi się jakoś szczególnie to, co czytałam. Historia nie była zła, ale w ogóle nie przywiązałam się do niej.

Książkę „My” będę wspominać średnio. Nie była to zła książka, ale też mnie nie wciągnęła. Myślę, że w dużej mierze przyczyniło się do tego to, że dopiero w połowie książki chociaż trochę przyzwyczaiłam się do języka, jakim została ona napisana. Jak dla mnie to dosyć późno, bo przez połowę książki była mi odbierana przyjemność z czytania. Wiem, że jest dużo fanów tej książki, ja do nich nie dołączę, ale na pewno jeszcze niejedna osoba pokocha tę historię.

Ocena 4/6 

2 komentarze:

  1. Szkoda, że język tej książki utrudniał Ci lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro Książka jest tylko średnia, to nie będę jej szukała, bo mam jeszcze duże zaległości czytelnicze. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!