Kiedy Mageli poznaje tajemniczego Erina, wyczuwa, że chłopak jest inny. Nieznajomy pociąga ją jednak coraz bardziej. Dziewczyna balansuje na granicy jawy i sennych marzeń, coraz bardziej tracąc poczucie rzeczywistości. Gdy chłopakowi grozi niebezpieczeństwo, Mageli musi podjąć decyzję: czy może go uratować wierząc w moc swoich snów?
Mageli nie prowadzi rozrywkowego życia. Ma jedną przyjaciółkę, z którą najczęściej spędza czas. Jeśli z nią nie jest, to znaczy, że wykonuje jakieś obowiązki w domu. Znana jest także z tego, że pozbywa się wszelakich kontaktów z płcią przeciwną, przez co jest uznawana za dziwną osobę. Jednak jeden chłopak zrobił w jej głowie wielki bałagan. Dla niego w stanie jest zrobić wszystko. Pokonać logiczne myślenie, przejść do świata elfów, wydobyć z siebie skrywaną magiczną moc, a wszystko to po to by go uratować.
Za co polubiłam ,,Spojrzenie elfa"? Za elfy. Otóż nie znudziły mi się jeszcze one i z wielką chęcią sięgam po każdą pozycję, w której się one znajdują. Także w tej książce je bardzo polubiłam i to one sprawiły, że czytałam tę książkę z zaciekawieniem pomimo historii, która za bardzo porywająca nie jest. Muszę przyznać, że większość wydarzeń była do przewidzenia, lecz elfy mnie tak zaczarowały, że nie zwracałam na to uwagi, chciałam się jak najwięcej o nich dowiedzieć.
,,Spojrzenie elfa" to książka idealna na jeden wieczór. Co prawda nie potrafi zrobić zamieszania w głowie czytelnika, by całkowicie porzucił rzeczywistość dla niej. Jednak sprawia, że czytacz spędza miłe przy niej chwile. Czasami pełne napięcia z ciekawości co będzie dalej, czasami pełne nadziei, że wydarzenia potoczą się pomyślnie. Szału nie ma, ale jest magiczny, elficki świat, który potrafi wypełnić ciekawie czas dla odbiorcy.
Ocena 5/6
Może, może... jak się nawinie to przeczytam :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją przeczytała:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka, lecz niestety nie będzie dane mi ją poznać na chwilę obecną. Krucho u mnie po prostu z finansami ostatnio.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic o elfach, więc może kiedyś
OdpowiedzUsuńNie mam z elfami żadnego doświadczenia (wstyd mi i hańba), ale mam nadzieję, że kiedyś to zmienię... Może i z tą książką? Zobaczymy ^^
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam elfy, ale jakoś mało książek z nimi czytałam, dlatego zapamiętam sobie ta pozycje!
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Niestety to nie moje klimaty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się przekonać do tej pozycji.
OdpowiedzUsuńzazdroszcze przeczytania - mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńDoprawdy Ci zazdroszczę, że miałaś możliwość przeczytania tej książki. Sama poluję na ten tytuł od dnia zapowiedzi :)
OdpowiedzUsuńElfy? Chyba już jestem za stara, chociaż może kiedyś z ciekawości spróbuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Na mnie książka zrobiła bardzo pozytywne wrażenie, miło spędziłam przy niej czas
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią przeczytałabym książkę:)
OdpowiedzUsuńWłasnie ją czytam i na razie jest bez szału ;)
OdpowiedzUsuńJak na złość nie mogę dorwać książki w swoje ręce :D
OdpowiedzUsuń