Dla Mai najważniejsza jest rodzina. Nie wyobraża sobie życia bez męża i synka, ale wie, że wkrótce przegra walkę z chorobą i będzie musiała odejść. Jednak jeszcze nie teraz. Przecież potrzebuje czasu na to, by ich przygotować.
Kocha tak bardzo, że udaje jej się powrócić i pomóc najbliższym ułożyć życie na nowo. Zrobi wszystko, by Steven znów mógł się zakochać, a Josh miał prawdziwą, pełną rodzinę. W tej misji pomaga jej Barney – niezwykły pies, który czasami wydaje się rozumieć uczucia ludzi lepiej niż oni sami.
Premiera: 15 kwietnia 2013 roku
Mai wiele od życia nie chciała. Po prostu chciała żyć i być szczęśliwą u boku męża do późnej starości. Niestety nie udało się jej to. Mai była szczęśliwa w związku z Stevenem. Ślub, wybranie idealnego domu rodzinnego, narodziny synka Josha, tego właśnie oczekiwała od życia. Nie przewidywała, że jej bliscy pozostaną bez niej, że zabierze ją choroba. Rak to koszmarna rzecz. Teraz Steven i Josh zostali bez niej. Jak sobie poradzą? Mai nie może pozwolić by jej śmierć przyniosła negatywne skutki dla jej bliskich. Musi im pomóc, więc powraca aby ułożyć im szczęśliwe życie.
To jest naprawdę niesamowite, że mało objętościowa książka potrafi zaczarować czytelnika. ,,Teraz i zawsze" jest to pozycja o zaledwie dwustu czterdziestu stornach, która poruszy nie jednego odbiorcę. Historia, którą nam opowiada jest naprawdę niesamowita. Dogłębnie porucza czytacza. Życie przynosi różne scenariusze, a te które za szybko się kończą poruszają serca innych. Jednak co może się wydarzyć, jeśli mamy drugą szansę pomocy dla bliskich uporania się ze śmiercią?
Taka mała książka, a tak wiele potrafi zrobić z czytelnikiem. Wolę sobie nawet nie wyobrażać co by było, gdyby ta książka miała dwa razy więcej stron. Moje serce i dusza by nie wytrzymały. Na tę książka nie tylko się składa dobra fabuła, lecz także talent autorki. Wiadomo, że nawet świetna historia nie byłaby dobrą, gdyby nie została przedstawiona w odpowiedni sposób. Jednak tego tej książce nie można zarzucić. Warsztat pisarski autorki dopełnia tylko jej powieść. Nie mogę zrobić nic innego jak jej polecić, więc śmiało się za nią bierzcie.
Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!
Zapowiada się rewelacyjna lektura. Już nie mogę się doczekać dnia premiery. Lubię takie emocjonalne historie.
OdpowiedzUsuńStraszne kiedy zabiera nas choroba, kiedy tyle jeszcze można by przeżyć. Książkę zapisuję sobie!
OdpowiedzUsuńMam mieszane odczucia. Nie wiem, czy to książka dla mnie. Ale Twoja recenzja sugeruje tak wiele emocji, że aż chciałoby się przeczytać:)
OdpowiedzUsuńHmm.. Jeżeli sama wpadnie mi w łapki, to czemu nie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Nie mój klimat, choć książka brzmi ciekawie;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam, szczególnie po Twojej świetnej recenzji. :) Muszę przyznać, że ostatnio bardzo polubiłam wzruszające książki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Chyba nie sięgnę
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chociaż wydaje się, że zupełnie nie mój klimat. Może skorzystam z podpowiedzi.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to "mocna" lektura, poszukam jak będę w odpowiednim nastroju.
OdpowiedzUsuńbędę ją miała na oku :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa tematyka. Z radością sięgnę, tym bardziej, że autorka posiada dobry warsztat pisarski.
OdpowiedzUsuń