Shannon z trudem odnajduje się w realnym świecie. Jest przerażona odkryciem, że tu jej miejsce zajęła Rhiannon, prawdziwe wcielenie bogini Epony. Okrutna Rhiannon z rozmysłem krzywdzi bliskich Shannon. Jest potężna, bo przyzywa na pomoc siły ciemności. Nie odczuwa wyrzutów sumienia, a czynienie zła sprawia jej przyjemność.
Shannon marzy o powrocie do mitycznego Partholonu, do kochanego męża i ludzi, którzy jej zaufali. Jednak najpierw musi stanąć do walki z Rhiannon i jej sojusznikami, by uratować ten świat przed zagładą…
Shannon jest bardzo nieszczęśliwa z powodu tego, że została ściągnięta do świata realnego. Pokochała całym sercem mityczny Partholon i uznała go już za dom. Pragnie jak najszybciej tam wrócić. Jednak zanim to zrobi musi zaprowadzić porządek w realu, gdzie przedostały się złe moce z mitycznego świata i zaprowadzają chaos. Próbuje także posprzątać bałagan jaki narobiła Rhiannon w jej imieniu. Czy jej się uda? Czy wróci do ukochanego męża i ludu?
Część pierwsza ,,Powrotu bogini" zakończyła się wciągającym wydarzeniem. Sprawiła, że chciałam jak najszybciej sięgnąć po część drugą. Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy jest to, że mamy w tej części więcej wydarzeń niż w poprzedniej. Przyczyniły się one, że książka stała się jeszcze ciekawsza i nie mogłam się od niej oderwać dopóki nie skończyłam czytać jej całej.
Po przeczytaniu tej części miałam wrażenie jakby pierwsza część była tylko jednym wielkim wstępem do wydarzeń z tej części i przypomnieniem co się wydarzyło do tej pory w ,,Wybrance bogów". W książce ,,Powrót bogini cz.2" działo się dużo. Przez to książkę czytałam w bardzo szybkim tempie. Spodobało mi się w niej wszystko co autorka wprowadziła, niektóre wydarzenia nawet mnie zaskoczyły.
Jeśli lubisz magię i to nie zawszę tę dobrą, pomieszanie świata realnego z mitycznym Partholonem to jest to książka dla ciebie. Polecam!!
Ocena 6/6
Niestety nie podobają mi się książki tej autorki. Za każdym razem gdy czytam coś co wyjdzie spod jej pióra strasznie się męczę, więc po tą książkę nie mam zamiaru sięgać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Księga trzecia była dla mnie koszmarem! Czwarta za to była bardzo dobra. Niestety przepaść dzieląca obie księgi była dla mnie bardzo drastyczna
OdpowiedzUsuńCzytałam (niecałe) cztery tomy "Domu nocy" tej autorki i nie przypadły mi do gustu, więc "Powrotem bogini" raczej nie jestem zainteresowana ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie - http://kinga42.blogspot.com/ :)
Ja lubię tę autorkę. Może nie zaliczyłabym jej do moich ulubionych, aczkolwiek miło mi się czyta jej książki. Tej serii jeszcze jednak nie tknęłam, mam nadzieję, że szybko to zrobię.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com
Na razie dałam sobie spokój z nowymi seriami, ponieważ mam spore zaległości ze starymi cyklami, które muszę koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńTa autorka nie przemawia do mnie. Dom nocy był okropny... Niemniej mam pierwsze dwa tomy bogini, może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam "Naznaczoną" tej autorki i mam uraz psychiczny. Niespecjalnie mam ochotę się męczyć z kolejnym jej tworem.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś się zabrać za ten cykl:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będę musiała zabrać się za ten cykl :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie planuję zabierać się za nowy cykl, dodatkowo nie przepadam za P.C. Cast, dlatego raczej odpuszczę sobie tę serię. ;)
OdpowiedzUsuńCoś nadal nie jestem przekonana do tej książki, ale czekam na recenzję "Odmieńca". :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńJa niestety się powtórzę, że na razie odpuszczę sobie tę serię:)