Siedemnastoletnia Izolda zostaje zamknięta w klasztorze, aby nie mogła dochodzić swoich praw do spadku po zmarłym ojcu. Kiedy zakonnice, nad którymi sprawuje pieczę jako przełożona, zaczynają lunatykować i zdradzać oznaki obłędu, do opactwa Lucretili przybywa młody nowicjusz Luca Vero, by na polecenie samego papieża wyjaśnić sprawę. Luca i Izolda, zmuszeni stawić czoło największym lękom świata średniowiecznego – czarnej magii, wilkołakom, szaleństwu – rozpoczynają poszukiwania prawdy, swojego przeznaczenia, a także miłości.
Od zawsze do książek historycznych podchodzę z wielką ostrożnością. Wiele z nich nie wpasowuje się w mój gust, więc coraz rzadziej po nie sięgam. Nie miałam także przyjemności przeczytanie jakiekolwiek książki pani Gregory, choć słyszałam, że są bardzo dobre. Jednak kiedy usłyszałam o książce ,,Odmieniec'' miałam na nią ogromną ochotę. Bardzo się cieszyłam i byłam pełna pozytywnych myśli, kiedy zaczynałam czytać tę książkę. Jak w ogólnym rozrachunku wypadła? Muszę szczerze przyznać, że się trochę zawiodłam.
Wydarzenia z książki przypadły mi do gustu. Jednak książka ,,Odmieniec" okazała się po prostu dobra, a nie jak się spodziewałam wyśmienita. Potrafiła mnie zaciekawić, jak i też wkurzyć. Zainteresowały mnie rozgrywająca się wydarzenia. Sprawiały one, że z pełnym skupieniem czytałam książkę, potrafiły mnie także zaskoczyć. Jednak czegoś mi w nich zabrakło. Nieokreślone coś, co sprawia, że czytelnik zakochuje się w książce.
Jak już wspomniałam rzadko sięgam po książki osadzone w czasach historycznych. Pech chciał, że znalazłam w tej książce akurat poglądy, które mnie strasznie denerwują, a mianowicie, że mężczyzna powinien wszystkich rządzić, a kobieta powinna być mu posłuszna. Są one dla mnie staroświeckie, a wiadomo, że w XV wieku, w którym historia się rozgrywa, były one normalnością. I mimo tego, że były to tylko drobne wzmianki to i tak mnie irytowały i po lekturze książki sprawiły, że nie mogłam o nich zapomnieć.
Reasumując książka ,,Odmieniec" mimo paru zgrzytów mi się spodobała. Można znaleźć w niej zaskakujące wydarzenia, które przyciągają uwagę czytelnika i sprawią, że książkę będzie czytało się przyjemnie. Osobiście z wielką chęcią sięgnę po część następnej, jak zostanie wydana, lecz na razie mogę tylko polecić sięgnięcie po ,,Odmieńca".
Ocena 5/6
Ja też do książek historycznych podchodzę z wielką ostrożnością, ale w przypadku ,,Odmieńca''mogę zaryzykować i go przeczytać, bo po twojej ocenie widać, że jest to bardzo ciekawa powieść.
OdpowiedzUsuńTyle dobrego już o niej słyszałam, że na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com
Nie jestem do końca przekonana, ale jak ta książka dostanie się w moje ręce to z chęcią się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że i mnie by się spodobało. Tylko szkoda, że zgrzyta. Niemal każda recenzja zwraca uwagę na niedociągnięcia.
OdpowiedzUsuńTeż mam jakąś taką dziwną niechęć do powieści historycznych - może to pozostałości ze szkolnej traumy, nigdy nie lubiłem historii :-P O "Odmieńcu" czytałem już tak dużo, że na pewno będę mieć ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam prozę historyczną Gregory, natomiast "Odmieniec" ogromnie mnie zawiódł, dla mnie jest to słaba książka, a z innymi powieściami autorki to nawet nie ma co porównywać.
OdpowiedzUsuńSądzę, że i jak kiedyś sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobała :D
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno ją przeczytam!
OdpowiedzUsuńten pogląd o którym mówisz - nie popieram go na żywo, ale w powieściach historycznych lubię. na tym polegało myślenie ludzi minionych wieków, a ja lubię realizm :)
OdpowiedzUsuńna książkę mam wielką ochotę. teraz wpłynęło do mnie trochę kaski i chyba wykorzystam ją na "Odmieńca" ;)
To chyba książka nie do końca w moim guście. Przeraża mnie tutaj ta czarna magia, wilkołaki... Niee, to nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! Bardzo mi się podobała:)
OdpowiedzUsuńPrzez Twój zgrzyt mój zapał trochę osłabł, ale i tak chętnie zagłębię się w lekturze
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej powieści Gregory. Mam zamiar w najbliższym czasie zapoznać się z jej twórczością, ale najpierw wolałabym sięgnąć po jej starsze pozycje. "Odmieńca" odłożę na dalszy plan:)
Podobała mi się i chętnie poznam pozostałe książki autorki
OdpowiedzUsuń