Gal to przewlekle chora na nerki nauczycielka biologii, która ma nietypowe hobby: krzyżuje z powodzeniem rzadkie i piękne odmiany róż. Wszystko się zmienia, gdy w jej poukładanym i nieco nudnym świecie ląduje niespodzianie jej nastoletnia siostrzenica, spragniona rodzinnego ciepła i poczucia bezpieczeństwa.
Nagle okazuje się, że nie wszyscy ludzie wokół Gal są jej wrogami – być może ona sama pokazywała im tylko kolce. Powoli, krok po kroku świat pokazuje swoje jaśniejsze oblicze: jest szansa na zwycięstwo w zawodach hodowców, pogodzenie się z siostrą, a nawet na miłość.
Gal jest nauczycielką biologii w niewielkiej szkole. Od dzieciństwa choruje na nerki. W ostatnich latach jej życie opiera się na dializach, które musi mieć przeprowadzane co drugi dzień. Z wielką pasją oddaje swojemu hobby jakim jest uprawa róż, ich krzyżowanie i wystawianie ich w większych i mniejszych konkursach. W jej życiu jedynymi stałymi jest jej przyjaciółka Dora oraz matka. Pewnego dnia niespodziewanie w jej progi przekracza nastoletnia siostrzenica. Jak potoczą się ich relacje? Kto tak naprawdę posiada kolce?
Na początku, kiedy ujrzałam tytuł książki ,,Sztuka uprawiania róż z kolcami" pomyślałam, że jest to książka ogrodnicza. W tamtym momencie myliłam się. Jednak zaczęły pojawiać się recenzje tej pozycji, które zmieniły moje przekonanie. Choć w książce znajdziemy wątki dotyczące uprawy róż, lecz nie dają one w najmniejszym stopniu odczuć, że nie czytamy po prostu historii o życiu Gal. Bo właśnie o niej jest ta książka.
Książkę ,,Sztuka uprawiania róż z kolcami" czytało mi się bardzo szybko. Byłam zaskoczona, kiedy zorientowałam się, że jestem już w połowie, a minęło tak mało czasu odkąd zaczęłam ją czytać. Sądzę, że jest to idealna lektura na umilenie sobie dwóch, czy też jednego wieczoru. Co jeszcze mogę powiedzieć o tej książce? Otóż działała ona na mnie uspokajająco. Kiedy zaczynałam czytać sto ostatnich stron byłam nieźle wkurzona, a jak skończyłam cała złość ze mnie wyparowała. Magia. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić tę książkę!
Na początku, kiedy ujrzałam tytuł książki ,,Sztuka uprawiania róż z kolcami" pomyślałam, że jest to książka ogrodnicza. W tamtym momencie myliłam się. Jednak zaczęły pojawiać się recenzje tej pozycji, które zmieniły moje przekonanie. Choć w książce znajdziemy wątki dotyczące uprawy róż, lecz nie dają one w najmniejszym stopniu odczuć, że nie czytamy po prostu historii o życiu Gal. Bo właśnie o niej jest ta książka.
Książkę ,,Sztuka uprawiania róż z kolcami" czytało mi się bardzo szybko. Byłam zaskoczona, kiedy zorientowałam się, że jestem już w połowie, a minęło tak mało czasu odkąd zaczęłam ją czytać. Sądzę, że jest to idealna lektura na umilenie sobie dwóch, czy też jednego wieczoru. Co jeszcze mogę powiedzieć o tej książce? Otóż działała ona na mnie uspokajająco. Kiedy zaczynałam czytać sto ostatnich stron byłam nieźle wkurzona, a jak skończyłam cała złość ze mnie wyparowała. Magia. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić tę książkę!
Ocena 5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!
Jestem właśnie w trakcie czytania tej książki - przyjemna lektura, godna polecenia. :)
OdpowiedzUsuńTemat trochę oklepany, ale jeśli ciekawie przedstawiony...
OdpowiedzUsuńKsiązka czeka u mnie na półce w kolejce:)
OdpowiedzUsuńZanim przeczytałam pierwszą recenzję, też myślałam, że to książka ogrodnicza. :P
OdpowiedzUsuńWiele ciepłych słów czytałam na temat tej książki:) Na pewno ją przeczytam!
Piękna ksiązka <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta książka wpadnie mi w ręce, bo już wiele dobrego o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się na krzepiącą historię. chętnie rzucę okiem.
OdpowiedzUsuńCzytałam, bardzo mądra i ciekawa historia, niesamowita bohaterka pełna siły i optymizmu!
OdpowiedzUsuńMoże w wolnej chwili skuszę się na tę książkę, ale niczego nie obiecuje, gdyż teraz mam inne czytelnicze plany.
OdpowiedzUsuńOkładka mnie nie przekonuje, bo sugeruje mi coś, po co raczej nie chciałbym sięgnąć, ale na szczęśćie treść książki zdaje się być znacznie bardziej "przyswajalna":D A i kilka pozytywnych opinii zdążyłem już przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążka już za mną i miło wspominam tę lekturę:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że miałaś okazję ją już przeczytać:) Muszę jej poszukać...
OdpowiedzUsuń