środa, 19 grudnia 2012

Córka żelaznego smoka/ Smoki Babel - Michael Swanwick

Jane jest ludzkim podrzutkiem dojrzewającym w świecie pełnym przemocy i potworów. Maltretowana i dręczona, trudzi się obok trolli, krasnoludów, zmienników i  fejów w ciemnych, styksowych czeluściach fabryki parowych smoków. Pomaga budować gigantyczne, czarne, żelazne maszyny, za pomocą których elfi władcy świata prowadzą wojny. Mała Jane perspektywy ma ponure, a przyszłość wydaje się pozbawiona nadziei – póki zimny, choć kuszący wewnętrzny głos nie naszepcze jej o górskich jeziorach, jesiennych gwiazdach… i wolności.
Głos prowadzi ją do smoka ze złomowiska – starego, zepsutego, utrzymywanego przy życiu przez nienawiść i ciągle niezaspokojoną żądzę krwi. Obiecuje Jane, że pomoże jej uciec, jeśli ona w zamian pomoże mu odzyskać możliwość latania. Lecz za bramami fabryki czają się niewypowiedziane cuda i okropności – prawdziwe imię jest tam bronią, a erotyczne pokusy tylko czekają, by zdeprawować młodą dziewczynę zahartowaną przez okrutne życiowe niesprawiedliwości.

,,Córka żelaznego smoka" Jane to ludzki podrzutek w świecie potworów, przemocy i niebezpieczeństwa. Jest tam dręczona i nieakceptowana przez ludzi, których spotyka na co dzień. Pomaga ram budować żelazne smoki. Nie znosi swojej sytuacji. Marzy by się stamtąd wyrwać. Kiedy jej się udaje, wcale nie trafia do kolorowego świata. Jednak doświadcza tam wyjątkowych chwil. ,,Smoki Babel" opowiada o Willu, który został zastępcą smoka - potwora jaki opanował okolicę. Wydawało się, że żyjąc pod taką ochroną nie potrzeba niczego więcej. Jednak Will odwrócił się od smoka i zaczął odmienione życie. 

Od momentu, gdy książka do mnie dotarła nie mogłam się doczekać, kiedy po nią sięgnę i zanurzę się w jej lekturze. Jednak w chwili wzięcia jej do rąk oraz zaczęcia czytania przez jakieś pierwsze cztery rozdziały ,,Córki żelaznego smoka" szło mi to opornie. Nie wiem czy było to spowodowane słabym rozpoczęciem, czy może strachem, że moje oczekiwania do tej książki się nie spełnią. W każdym razie, kiedy przekroczyłam magiczną barierę czwartego rozdziału nie zwróciłam uwagi, kiedy doszłam do końca pierwszej części.  

Bardzo się cieszę, że mogłam sięgnąć po kolejną książkę z serii ,,Uczta Wyobraźni" i mam nadzieję, że będzie mi dane poznać jeszcze nie jedną część z tej serii. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Jak zaczęłam jednego popołudnia tak i skoczyłam tego samego dnia w nocy. Mimo iż ma dość sporo stron to się tego nie odczuwa, gdyż potrafi zaczarować. Sądzę, że nie raz jeszcze sięgnę po tę pozycję, gdyż naprawdę ją polubiłam.

Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

6 komentarzy:

  1. niedawno czytałam równiez pozytywną recenzje tej książki i co raz bardziej chcę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam serii ,,Uczta Wyobraźni", ale chyba raczej po nie nie sięgnę, gdyż obecnie próbuje przeczytać wszelkie inne zaległe tomy innych cykli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cenię sobie serię Uczta Wyobraźni, więc książkę z chęcią przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i naprawdę zjawiskowa książka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka chyba nie dla mnie...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może jeszcze nie teraz, ale w przyszłości z pewnością sięgnę po tę powieść :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!