Ewa jest niepokorna. Nie potrafi znaleźć sobie miejsca w zwykłej szkole.
Kiedy zostaje wyrzucona z kolejnej placówki, trafia do St. Magdalene -
szkoły dla wybitnie uzdolnionej młodzieży. Po zajęciach w laboratorium
przez nadmierną ciekawość, niezaspokojony głód wiedzy i sekundę
nieostrożności Ewa zostaje zaatakowana przez tajemniczy wirus wywołujący
groźną gorączkę. Umiera, ale po kilku minutach wraca do życia. Wkrótce w
szkole pojawia się tajemniczy Sethos Leontis, przystojny i mroczny nowy
uczeń. To nieustraszony rzymski gladiator z II wieku naszej ery, który
próbując rozwiązac zagadkę śmiertelnego wirusa, przeniósł się w czasie
do współczesności. W dziewczynie Sethos rozpoznaje swoją ukochaną Livię,
zamordowaną prawie dwa tysiące lat wcześniej. Ewa jednak go nie
pamięta... Obyczajowa opowieść, antyczny dramat z romantycznym wątkiem
są bogatym tłem dla współczesnej powieści obyczajowej dla nastolatków.
Całość to ciekawe i rozbudowane postaci, ale również fabuła
skonstruowana w bardzo logiczny i przekonujący sposób mimo swojej
złożoności. Gorączka podczas lektury.
Ewa jest niezwykłą dziewczyną. Zwykła szkoła okazała się dla niej nudą, więc postanowiła ją rzucić. Najpierw postępem przestała do niej chodzić, gdy odkryła magiczny świat biblioteki, gdzie mogła się uczyć wszystkich ciekawych rzeczy, następnie załatwiła sobie wydalenie ze szkoły. Mając szesnaście lat nie wiedziała co ma ze sobą robić, gdy natknęła się na stronę szkoły St. Magdalene. Placówka bardzo ją zafascynowała, że zrobiła wszystko by się do niej dostać. Podczas jednego z wykładów poznaje tajemniczy wirus, który ją zafascynował. Jednak nikt się nie spodziewał, że zaatakuje dziewczynę i sprawi, że ona umrze, lecz po kilku minutach ożyje.
Ewa spodobała mi się od pierwszych stron książki. Zbuntowana, pragnąca jak najwięcej się nauczyć, znudzona zwyczajną szkołą, geniusz. Podziwiałam jej zapał do nauki, tego że nie poddaje się by osiągnąć swój wymarzony cel. Nieraz mnie też napadał zapał do nauki, lecz skupiał się on raczej na jednym przedmiocie i szybko się wypalał. Bardzo podziwiam ludzi, których można nazwać ,,szalonymi naukowcami", więc dlatego ją polubiłam. Jej postać nie przyniosła mi żadnej nudy. Co krok w jej życie wkrada się jakieś szaleństwo. A jej przeszłość nieraz przyczyniła się do uśmiechu na mojej twarzy.
Sethos Leontis to rzymski gladiator, który żyje w 158 roku. Podczas jednej z walk został ranny, a stała się to za sprawą pięknej Liwii, która zawróciła mu głowę. Los sprawia, że na kurację leczniczą trafia do domu przybranych rodziców dziewczyny. Jednak los też sprawia, że nie mogą być razem. Liwia jest zmuszona do poślubienia dużo starszego mężczyzny. Sethos postanawia ją uratować z tej sytuacji. Niestety ukochana umiera, a Sethos trafia do szkoły St. Magdalene, gdzie w Ewie rozpoznaje Liwię.
Na początku przeplatające się rozdziały z starożytnego Rzymu denerwowały mnie. Chciałam jak najlepiej poznać Ewę. Na szczęście z czasem losy Sethosa stały się ciekawsze i również mnie zainteresowały, lecz musiało trochę czasu minąć. Nie wiedząc o czym jest książka czytelnik może być trochę zdezorientowany czemu dzieje Ewy są przeplatane historią gladiatora. Autorka chciała chyba odpowiednio wprowadzić bohatera, lecz nie za bardzo jej się to udało. Gdyż najpierw nie wie o co z nim chodzi,a później dopiero później bohater przypada do gustu czytelnikowi, gdy pojawia się w świecie Ewy.
Książkę od początku czyta się z wielkim zaciekawieniem. Bohaterów da się naprawdę polubić. Mimo chwilowego zdezorientowania nie poddałam się i brnęłam dalej przez strony. Zdecydowanie nie żałowałam swojej decyzji, gdyż rozwój wydarzeń bardzo mi się spodobał i zaciekawił. Mimo, że czytałam już kilka recenzji, to ich autorzy nie byli zachwyceni ,,Gorączką", choć nie uważali ją za złą. Wydaje się, że ją przyjęłam z trochę lepszym zdaniem. Choć potwierdzam, że książka genialną nazwać nie można jak jej bohaterkę. Zdecydowanie polecam!!
Ocena 5,5/6
Ewa spodobała mi się od pierwszych stron książki. Zbuntowana, pragnąca jak najwięcej się nauczyć, znudzona zwyczajną szkołą, geniusz. Podziwiałam jej zapał do nauki, tego że nie poddaje się by osiągnąć swój wymarzony cel. Nieraz mnie też napadał zapał do nauki, lecz skupiał się on raczej na jednym przedmiocie i szybko się wypalał. Bardzo podziwiam ludzi, których można nazwać ,,szalonymi naukowcami", więc dlatego ją polubiłam. Jej postać nie przyniosła mi żadnej nudy. Co krok w jej życie wkrada się jakieś szaleństwo. A jej przeszłość nieraz przyczyniła się do uśmiechu na mojej twarzy.
Sethos Leontis to rzymski gladiator, który żyje w 158 roku. Podczas jednej z walk został ranny, a stała się to za sprawą pięknej Liwii, która zawróciła mu głowę. Los sprawia, że na kurację leczniczą trafia do domu przybranych rodziców dziewczyny. Jednak los też sprawia, że nie mogą być razem. Liwia jest zmuszona do poślubienia dużo starszego mężczyzny. Sethos postanawia ją uratować z tej sytuacji. Niestety ukochana umiera, a Sethos trafia do szkoły St. Magdalene, gdzie w Ewie rozpoznaje Liwię.
Na początku przeplatające się rozdziały z starożytnego Rzymu denerwowały mnie. Chciałam jak najlepiej poznać Ewę. Na szczęście z czasem losy Sethosa stały się ciekawsze i również mnie zainteresowały, lecz musiało trochę czasu minąć. Nie wiedząc o czym jest książka czytelnik może być trochę zdezorientowany czemu dzieje Ewy są przeplatane historią gladiatora. Autorka chciała chyba odpowiednio wprowadzić bohatera, lecz nie za bardzo jej się to udało. Gdyż najpierw nie wie o co z nim chodzi,a później dopiero później bohater przypada do gustu czytelnikowi, gdy pojawia się w świecie Ewy.
Książkę od początku czyta się z wielkim zaciekawieniem. Bohaterów da się naprawdę polubić. Mimo chwilowego zdezorientowania nie poddałam się i brnęłam dalej przez strony. Zdecydowanie nie żałowałam swojej decyzji, gdyż rozwój wydarzeń bardzo mi się spodobał i zaciekawił. Mimo, że czytałam już kilka recenzji, to ich autorzy nie byli zachwyceni ,,Gorączką", choć nie uważali ją za złą. Wydaje się, że ją przyjęłam z trochę lepszym zdaniem. Choć potwierdzam, że książka genialną nazwać nie można jak jej bohaterkę. Zdecydowanie polecam!!
Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!
Poluje na tą książkę już od jakiegoś czasu i chyba muszę wreszcie ją kupić, gdyż widzę po twojej recenzji, że warto.
OdpowiedzUsuńBohaterka ciekawa, nie powiem.
OdpowiedzUsuńuh, mam wieeelką ochotę! :D
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie podobała mi się książka, ale polubiłam główną bohaterkę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już za mną i bardzo mi się podobała:)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że kolejne cześci będą lepsze, bo jednak, ta nie wprawiła mnie w jakiś zachwyt :)
OdpowiedzUsuńJest na mojej półce i czeka sobie spokojnie, aż jej właścicielka znajdzie więcej czasu i w końcu po nią sięgnie:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się całkiem ciekawa, więc muszę przeczytać;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :).
OdpowiedzUsuńJestem jej co raz bardziej ciekawa, dlatego strasznie się ciesze, że mam ją już na półce :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta książka szybo wpadnie w moje ręce, bo fabuła niezwykle mnie zaciekawiła!
OdpowiedzUsuń158 rok to wciąż Starożytność, Średniowiecze będzie po 476 roku, czyli po upadku cesarstwa zachodniorzymskiego.
OdpowiedzUsuńKsiążkę zaś chciałabym przeczytać, choć odstrasza mnie nastoletnia bohaterka :-)
Chodziło mi o Starożytność, nie wiem dlaczego napisałam Średniowiecze i nawet tego nie zauważyłam, więc dzięki :)
UsuńNie słyszałam o niej, ale mam nadzieję, że szybko wpadnie w moje ręce! ;D
OdpowiedzUsuńJej! Zazdroszczę, bo wszyscy praktycznie polecają, a ja nadal nie przeczytałam :x
OdpowiedzUsuńMam te ksiazke w planach i moze przez Swieta po nia siegne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!