Agent specjalny Pendergast kontynuuje swoją prywatną krucjatę. Odkrył, że śmierć jego żony przed dwunastoma laty w Afryce, podczas polowania na lwa ludojada, nie była nieszczęśliwym wypadkiem. Podąża tropem kolejnych osób zamieszanych w tę sprawę. Ujawnia nowe wątki i szerszy kontekst całej historii, która może łączyć się z mglistą przeszłością Helen i jej brata Judsona. Pendergast nie zawaha się przed niczym, aby poznać prawdę o śmierci żony, prawdę, która zaprowadzi go na szkockie moczary i do zapomnianego grobu kobiety, o której istnieniu nie miał dotąd pojęcia.
Agent specjalny Pendergast dwanaście
lat temu stracił żonę w koszmarnym wypadku. Zaatakowały ją lwy ludojady podczas
polowania w Afryce. Jednak czy to na pewno był nieszczęśliwy wypadek? A może
jednak celowe działanie? Pendergast jest na
tropie ważnych faktów, kiedy na jego drodze pojawia się niebezpieczeństwo. I to
od kogo? Od najbliższej osoby jaka mu została. Jednak dzielny agent się nigdy
nie poddaje. Dalej brnie w groźne intrygi i tajemnice. A wszystko po to
by dowiedzieć się prawdy o swojej ukochanej.
,,Bez litości" to już któraś z kolei książka o agencie specjalnym Pendergast. Jednak moja
pierwsza, którą miałam okazję czytać. Muszę przyznać, że brakowało mi na
początku wskazówek dla nowych czytelników, przy których swobodnie mogliby się
odnaleźć w tej części. Na szczęście te najważniejsze fakty, bez których nie moglibyśmy
się obejść podczas czytania, zostają nam ukazane. Myślę, że można wybaczyć ten
szczegół patrząc na całą historię zawartą w książce. A jest ona naprawdę
niesamowita.
Już od pierwszych stron autorzy
ukazują nam pełne dynamiki, niebezpieczeństwa i tajemnic wydarzeń, których nie
sposób jest nie polubić. Można by pomyśleć, że jeśli na początku dali pełne
wrażeń sytuacje to później może być słabo. Jednak tak nie było. Wraz z ilością
stron w książce autorzy dodają nam nowe intrygi, które zaciekawiają czytelnika.
Książkę ,,Bez litości" czyta się naprawdę w ekspresowym tempie. Tak mnie
wciągnęła, że przeczytałam ją w połowie krótszym czasie, niż inne książki tej
samej objętości. Jak najbardziej polecam!!
Za książkę serdecznie dziękuje!!
Od dłuższego czasu zbieram się do przeczytania twórczości tych panów, mając w pamięci ich książkę Laboratorium. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle świetna mroczna, klimatyczna okładka. Rewelacja. Widzę, że jej treść jest także na wysokim poziomie. Muszę zatem koniecznie poszukać i przeczytać ,,Bez litości".
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się za nią zabrała. Wygląda tak tajemniczo i pociągająco. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zapowiada! Będę musiała się za nią rozejrzeć!
OdpowiedzUsuńWidzę, że książka mi się spodoba;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałabym taka dynamiczna książkę
OdpowiedzUsuńpozrawiam
Zachęciłaś mnie. :) Kiedy tylko będę miała okazję, postaram się po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńTeraz doskwiera mi brak czasu, ale może za jakiś czas się skuszę;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki :D
OdpowiedzUsuń