Przez całe lata bała się, że nie da rady wykonać zadań, które sama na siebie nałożyła. Starała się być dla swoich córek jednocześnie matką i ojcem. Każdego ranka myślała jedynie o tym, żeby nikt nie umarł na jej dyżurze. I jeszcze, żeby dziewczynki były szczęśliwe. To wypełniało po brzegi dni i noce.
Kiedy dzieci dorosły, uświadomiła sobie, że w powtarzalnej, banalnej codzienności zgubiła coś bardzo ważnego – samą siebie. Że zapomniała o marzeniach. I postanawiła o nie walczyć. Przeniosła się na cichą kreteńską wieś, aby żyć, robiąc to wszystko, na co nigdy nie miała czasu. Nie podejrzewała, że cisza może oznaczać nadejście burzy i że zaczyna się dla niej życie pełne emocji i niebezpieczeństw. Prawdziwe życie, które ani przez chwilę nie wywoła u niej lęku.
Zanim zdążyłam sięgnąć po książkę ,Wyspa z mgły i kamienia" zdążyłam przeczytać już kilka recenzji na jej temat. Większość były pozytywne, lecz zdarzały się też negatywne, które to zasiały we mnie ziarno zwątpienia w tę pozycję. Jednak w końcu mogłam ją przeczytać i uformować na jej temat własne zdanie, a nawet kilka. Jak więc przyjęłam tę książkę?
Książka już na początku mnie zaciekawiła, trochę nawet zaskoczyła. Przyjemnie zaczęło mi się ją czytać. To dzięki temu początkowi wciągnęłam się w czytanie tej książki i nie oderwałam się od niej póki jej nie skończyłam. Jej strony znikały mi w naprawdę w ekspresowym tempie. Swobodnie więc mogę stwierdzić, że jest to idealna książka na jeden wieczór, czy też dzień na plaży.
Mimo, że początek książki mnie wciągnął i książka okazała się być interesującą pozycją, to niestety ,,Wyspa z mgły i kamienia" od czasu do czasu mnie nudziła. Jest tu dużo nawiązań do historii, czy też archeologii, za którymi nie przepadam i mnie nużą. Jednak zaskakujące okazało się, że to właśnie one sprawiły, że książka była jeszcze ciekawsza. Zapewniły nam one zagadkę do rozwiązania, która przyciąga czytelnika jeszcze bardziej do książki.
Jednego dla autorki nie wybaczę. Czytam tu sobie książkę, czytam, aż tu nagle kończą mi się strony, a we mnie pozostaje tylko pragnienie by dowiedzieć jak dalej życie Julii się potoczy.
Ocena 5/6
Książka już na początku mnie zaciekawiła, trochę nawet zaskoczyła. Przyjemnie zaczęło mi się ją czytać. To dzięki temu początkowi wciągnęłam się w czytanie tej książki i nie oderwałam się od niej póki jej nie skończyłam. Jej strony znikały mi w naprawdę w ekspresowym tempie. Swobodnie więc mogę stwierdzić, że jest to idealna książka na jeden wieczór, czy też dzień na plaży.
Mimo, że początek książki mnie wciągnął i książka okazała się być interesującą pozycją, to niestety ,,Wyspa z mgły i kamienia" od czasu do czasu mnie nudziła. Jest tu dużo nawiązań do historii, czy też archeologii, za którymi nie przepadam i mnie nużą. Jednak zaskakujące okazało się, że to właśnie one sprawiły, że książka była jeszcze ciekawsza. Zapewniły nam one zagadkę do rozwiązania, która przyciąga czytelnika jeszcze bardziej do książki.
Jednego dla autorki nie wybaczę. Czytam tu sobie książkę, czytam, aż tu nagle kończą mi się strony, a we mnie pozostaje tylko pragnienie by dowiedzieć jak dalej życie Julii się potoczy.
Ocena 5/6
Trochę się martwię tą archeologią, ale skoro ona jest plusem książki, a dodatkowo historia bardzo wciągająca to chyba nie powinnam! Zresztą już niedługo sama przeczytam i się przekonam :))
OdpowiedzUsuńJakoś średnio mnie ta książka interesuje, mimo, że historię lubię.
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia względem tej książki :)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony mam na nią ochotę, z drugiej jakoś nie bardzo :D
OdpowiedzUsuńNa początku jak zobaczyłam te pozycję w zapowiedziach, stwierdziłam, że muszę ją mieć. Teraz po przeczytaniu kilku recenzji, w tym również Twojej wiem, że jej na pewno nie kupię...
OdpowiedzUsuńTo chyba jednak nie jest książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie skuszę się nią. Nie interesuje mnie zbytnio taka tematyka :) Livresland.blogspot.com :*
OdpowiedzUsuńTrochę boję się tego nudnego początku, ale mimo to być może kiedyś zaryzykuje i sięgnę po tę książkę, ale nie teraz, bo mam już co czytać.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńA ja pierwszy raz o niej słyszę, i czuje się nią zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńNie znam powieści, ale wydaje sie być ona strasznie ciekawe :) Jednak recenzję na jej temat są i negatywne i pozytywne.
OdpowiedzUsuńJa akurat historię lubię więc to mi nie przeszkadzało . Na moim blogu wywiad z autorką zapraszam do lektury.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę, choć mam wrażenie, że jest sporo książek o takiej tematyce i jakieś wszystkie są podobne.
OdpowiedzUsuńChyba jednak odpuszczę sobie, tematyka i fabuła nie przypadły mi do gustu
OdpowiedzUsuńdo archeologii nic nie mam, więc książka może mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach, powinna przypaść mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńOgólnie książka mi się podobała. Zagadka jak dla mnie była dość średnia. Generalnie było ok, a najbardziej podobały mi się obszerne opisy.
OdpowiedzUsuńCiekawy tytuł :D
OdpowiedzUsuńAle raczej się z książką nigdy nie zapoznam ;/