piątek, 2 sierpnia 2013

Śmierć o północy - Laurell K. Hamilton

Podczas konferencji prasowej po kolejnym zamachu na życie księżniczki Meredith, pretendentki do tronu Faerie, dochodzi do podwójnego morderstwa. Jedną z ofiar jest dziennikarz prasowy. Meredith stwierdza, że tego już za wiele i żeby schwytać zabójcę, sprowadza do sidu ekipę ekspertów z CSI. To zdarzenie bez precedensu, które pociągnie za sobą lawinę następstw, krok bez odwrotu, ale ostatnie wydarzenia, zmiany zachodzące w magicznej krainie i powrót dawno zaginionych artefaktów zdają się świadczyć, że księżniczka zaskarbiła sobie przychylność Bogini. Dlatego czas już na podjęcie radykalnych działań, choćby miało to doprowadzić do konfrontacji z jej wrogami na dworze, a nawet z samą Andais. Jeżeli jednak Meredith zamierza kiedykolwiek zostać królową, nie może mieć oporów przed rozlewem krwi. Nadchodzi czas rozrachunku...



Nigdy nie słyszałam o cyklu książek, w których główną bohaterką jest Meredith Gentry. Do sięgnięcia po książkę ,,Śmierć o północy" zachęcił mnie jej opis. Gdy miałam już książkę w dłoniach postrzegłam, że jest to kontynuacja. Dzięki wielkiemu źródle informacji, jakim jest internet dowiedziałam się, że jest to czwarta część cyklu. Jednak postanowiłam się tym nie zrazić i zaczęłam czytanie książki. Jak wypadła?

Nie przypuszczałam, że z taką łatwością przypadnie mi ta książka do gustu. W ogóle nie odczuwałam jakby byłabym o czymś niedoinformowana. Gdybym nie doczytała się, że książka jest kontynuację to sądzę, że bym się nie domyśliła po samych wydarzeniach. ,,Śmierć o północy" już na samym początku mnie zaskoczyła, rozśmieszyła, a co najważniejsze zainteresowała swoją historią na tyle, że byłam ciekawa dalszych wydarzeń i mogłam z przyjemnością pogrążyć się w czytaniu. 

,,Śmierć o północy" posiada wszystko to co lubię, czyli istoty nadnaturalne, magię, trupy, zagadkę kryminalną. Jeśli lubicie takie połączenie takich klimatów to polecam przeczytanie ,,Śmierć o północy". Mi pozostaje czekać na kolejną część. 

Ocena 5/6

10 komentarzy:

  1. Książka raczej nie dla mnie, ale okładka wprowadza w mroczny klimat :) Pozdrawiam, Livresland :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce, ale brzmi niezwykle ciekawie, więc chyba się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. brzmi fajnie :) może się skuszę na pierwszą część serii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może się skuszę, ale zacznę raczej od początku :D Może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Również nie słyszałam jeszcze o tej serii, i na razie odpuszczę ją sobie. Muszę nadgonić inne zaległości czytelnicze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie połączenie wydaje się całkiem ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię tę autorkę za serię o Anicie Blake. Po serię o Merry rownież sięgnęłam, wypożyczyłam ją z biblioteki, ale nie wytrwałam w jej czytaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam identycznie. Anita jest moją postacią kultową, choć talent pisarski Hamilton to dyskusyjna kwestia. Niestety Merry to zupełnie nie moja bajka i drażni mnie.

      Usuń
  8. Swojego czasu, ta seria mnie naprawdę interesowała. Jednak później, w natłoku innych ciekawych powieści, całkiem o niej zapomniałam. Twoja recenzja odświeżyła mi pamięć :D Muszę koniecznie rozejrzeć się za pierwszym tomem :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!