Mikołajek nabiera kolorów!
Tym razem opowiadania o paczce kumpli Mikołajka pojawiły się niespodziewanie, odnalezione w szufladzie Goscinny’ego. Te nieznane przygody Sempé zilustrował kolorowymi rysunkami, dzięki czemu historie o Mikołajku nabierają prawdziwych rumieńców. Najsłynniejszy francuski uczeń ma dwie cechy – nigdy się nie zmienia i nigdy się nie starzeje. A pomysłów na przygody nigdy mu nie brakuje. Co obejrzą w telewizji u Kleofasa? Czy uda im się otworzyć własny cyrk? Przekonajcie się sami, bo Mikołajek długo nie usiedzi w jednym miejscu!
Tym razem opowiadania o paczce kumpli Mikołajka pojawiły się niespodziewanie, odnalezione w szufladzie Goscinny’ego. Te nieznane przygody Sempé zilustrował kolorowymi rysunkami, dzięki czemu historie o Mikołajku nabierają prawdziwych rumieńców. Najsłynniejszy francuski uczeń ma dwie cechy – nigdy się nie zmienia i nigdy się nie starzeje. A pomysłów na przygody nigdy mu nie brakuje. Co obejrzą w telewizji u Kleofasa? Czy uda im się otworzyć własny cyrk? Przekonajcie się sami, bo Mikołajek długo nie usiedzi w jednym miejscu!
W Mikołajku zakochałam się dosyć niedawno. Gdyż sięgnęłam po książkę Gościnnego dopiero jak ukazało się nowe wydanie opowiadań wydanych już po jego śmierci. Pochłonęłam już dwie książki, więc pora na kolejną.
Gdy zaczęłam czytać ,,Nieznane przygody Mikołajka", jedna rzecz mnie zasmuciła. Okazało się, że ta książka zawiera jedynie 10 opowiadań. A to oznaczało szybki koniec mojej przygody z Mikołajkiem. Wystarczyło, że przeczytałam tylko fragment pierwszego opowiadania i mój humor się zmienił. Ten mały urwis wie, jak poprawić mi nastrój. Opowiadania zawarte w tej książce wyróżniają się od poprzednich jednym elementem. Rysunki do nich zostały stworzone dopiero na początku tego wieku, kilkadziesiąt lat po napisaniu tekstu przez Gościnnego. I ku mojemu zaskoczeniu rysunki są tutaj kolorowe. Muszę przyznać, że trochę dziwnie się patrzyło na bohaterów w kolorowej wersji. Jednak po pewnym czasie, przywykłam do tego i sprawiały mi taką samą przyjemność jak czytanie opowiadań.
,,Nieznane przygody Mikołajka" to ostatnia na tę chwilę książka z Mikołajkiem, którą posiadam na półce. Już tęsknię na tym urwisem i jego pomysłami. Jestem w stu procentach pewna, że sięgnę po pozostałe pozycje zawierające opowiadania stworzone przez Gościnnego z dodatkiem rysunków Sempego. Myślę, że będzie to szybciej niż później. Nie da się ukryć, że zakochałam się w tym świecie. Nadal nie mam dosyć, chce tylko więcej i więcej. Polecam!
Ocena 5,5/6