poniedziałek, 9 czerwca 2025

Zrzutka Haywardów - Janice Hallett

 

Opis Wydawcy: W sennym miasteczku Lockwood wszyscy się znają. Gdy u dwuletniej Poppy lekarze diagnozują rzadkiego raka mózgu, jej bogata i wpływowa rodzina organizuje zbiórkę. Leczenie kosztuje fortunę a choroba szybko postępuje. Mieszkańcy się mobilizują, by wygrać wyścig z czasem. Ale pod maską dobroczynności kryją się zazdrość, sekrety, obsesje i manipulacje, które prowadzą do zbrodni. Zrzutka Haywardów to coś więcej niż kryminał – to wyzwanie rzucone czytelnikowi.

Bardzo lubię czytać kryminały i thrillery. Kiedy robię sobie przerwę od tego gatunku, to zawsze do mnie powraca chęć, aby znowu podążać śladami prowadzącymi do rozwiązanie kryminalnej zagadki. Do przeczytania książki „Zrzutka Haywardów” zachęciły mnie pierwsze pozytywne opinie, jakie o niej przeczytałam. Nie wczytywałam się za bardzo o czym jest ta książka, aby nie psuć sobie niespodzianki z poznawania historii. Przez to nie dowiedziałam się wcześniej o tym w jakim sposób jest napisana ta książka. To sprawiło, że pierwsze spotkanie trochę mnie zaskoczyło.

Książka „Zrzutka Haywardów” to nie jest typowy kryminał. Nie poznajemy tu historii w taki sposób do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni z innych książek. Wszystkie wydarzenia poznajemy poprzez czytanie maili i smsów wymienianych między bohaterami tej książki. Nie raz jedno wydarzenie poznajmy z perspektywy różnych osób. Nie zawsze wiadomo co jest prawdą, a co kłamstwem bohaterów, a właśnie tych kłamstw szukałam. Gromadziłam informacje, aby później łatwiej było mi rozszyfrować przedstawioną zagadkę. Trochę poczułam się rozczarowana, że dopiero po ponad połowie książki pojawił się trup i ta zagadka, na którą czekałam od początku. Jednak tak szczegółowe poznanie bohaterów pozwoliło mi wysnuć swoją własną teorię na temat tego co się zadziało.

Jestem pewna, że niełatwo jest zaskoczyć czytelnika czymś nowym, gdy na rynku jest tyle przeróżnych książek i czasem ma się wrażenie, że już wszystko się przeczytało. Jednak pani Hallet pokazała, że kryminał można napisać trochę inaczej niż zazwyczaj. „Zrzutka Haywardów” to nie jest książka, w której od początku mamy trupa i podążamy kolejnymi poszlakami aż do rozwiązania zagadki. Najpierw poznajemy szeroką sieć intryg, relacji międzyludzkich, aby dopiero po wielu stronach ktoś zginął. W momencie, w którym znamy już bohaterów i mamy swoje podejrzenia do czego są w stanie się posunąć. Jednak wtedy pojawiają się pytania, które sprawdzają jak dobrze ich poznaliśmy i czy potrafimy ich rozszyfrować. Zaczyna się niezła zabawa, aby na sam koniec pokazać nam czy byliśmy dobrymi detektywami, czy jednak daliśmy się oszukać.

Wydawnictwo Znak

niedziela, 27 kwietnia 2025

Polska pielęgniarka - Leah Moyes

 

Opis Wydawcy: Rok 1941. Szesnastoletnia Aleksandra wychodzi do szkoły, nie zdając sobie sprawy, że nigdy już nie wróci do domu. Wraz z innymi błękitnookimi blondynkami, wybranymi spośród uczennic, zostaje wywieziona ciężarówką w nieznanym kierunku. Dziewczęta słyszą tylko często powtarzane, nieznane im słowo: Lebensborn. Po drodze konwój zostaje zbombardowany. Uratowane cudem dziewczyny, zdane same na siebie, muszą przetrwać na wrogiej, niemieckiej ziemi. Kiedy docierają do Drezna, Aleksandra zostaje pielęgniarką w szpitalu. Udając Niemkę ma świadomość, że w każdej chwili może zostać zdekonspirowana. "Polska pielęgniarka" to naładowana skrajnymi emocjami powieść o tym, jak daleko sięga nienawiść i do czego zdolny jest człowiek, kiedy instynkt i determinacja pozostają jedyną nadzieją na przetrwanie.

Za czasów szkolnych nie przepadałam szczególnie za jednym przedmiotem. Była to historia. Przez wiele lat wydawała mi się po prostu nudna. Gdy zaczęłam czytać książki, to unikałam tych, które mają jakiś związek z historią. Nie sięgałam ani po te, które przedstawiały prawdziwe wydarzenia, ani po te które tylko się inspirowały jakimiś wydarzeniami. Jednak w pewnym momencie się złamałam i nigdy tego nie pożałowałam. Odkryłam, że historia potrafi być przerażająca, ale też jednocześnie fascynująca. Bardzo lubię poznawać historie, które dzieją się w trakcie wojen światowych. To właśnie dlatego sięgnęłam po książkę „Polska pielęgniarka”.

Książka „Polska pielęgniarka” opowiada o szesnastoletniej Polce żyjącej w czasach II wojny światowej. Pewnego dnia wraz z grupą innych dziewczyn zostaje zabrana ze szkoły i wywieziona ciężarówką w nieznane. Jednak nigdy nie dociera do celu, gdyż pojazd zostaje zbombardowany. Ona i kilka innych osób przeżyło. Jak to się stało, że w końcu zostaje pielęgniarką? Tego byłam bardzo ciekawa przez pierwszą część książki. Następnie, gdy nasza bohaterka zostaje pomocą w niemieckim szpitalu, zastanawiałam się już tylko czy przeżyje i jak będzie wyglądało jej życie przez resztę wojny.

Byłam ciekawa pracy i życia tytułowej polskiej pielęgniarki. Tego chciałam się dowiedzieć i nie przeszkodził mi nawet trochę, jak dla mnie, za długi wstęp do właściwej historii. Książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Znajdziemy w niej kilka scen, które poruszą serce czytelnika. Znalazłam w niej także takie szczegóły, który skłoniły mnie to zapoznania się z naszą rzeczywistą historią. Nigdy wcześniej nie słyszałam o programie Lebensborn, do którego została przydzielona nasza bohaterka, lecz teraz jestem już świadoma kilku dodatkowych faktów.

Jeśli ktoś obawia się, że historia dziejąca się w trakcie wojny będzie przerażająca, to ta opisana w „Polskiej pielęgniarce” wcale taka nie jest. Można przeczytać tutaj o negatywnych skutkach wojny, zobaczyć rannych, przeżyć atak bombowy, ale mam wrażenie, że to wszystko zostało dosyć delikatnie opisane. Nie ma tu także zbyt wielu negatywnych bohaterów. Bohaterka na swojej drodze spotyka miłe i pomocne osoby. Jej życie nie wiodłoby się dalej, gdyby nie życzliwość tych ludzi. Czasem można by pomyśleć, że świat został opisany zbyt słodko i cukierkowo. Jednak mi to nie przeszkadzało. Nie szukałam historycznej lektury, a wyłącznie historii przy której spędzę kilka udanych wieczorów.

Wydawnictwo Replika 

poniedziałek, 17 lutego 2025

Zbrodnia i śmierć z miłości - Renata Kuryłowicz

 


Opis Wydawcy: Książka o ludziach, którzy z miłości torturowali, oszukiwali, zdradzali, zjadali i zabijali. Renata Kuryłowicz, miłośnikom true crime doskonale znana jako Renata z Worka Kości, autorka podcastu „Zbrodnie Bez Cenzury”, przedstawia kilkadziesiąt historii wstrząsających przestępstw, które łączy jedno – uczucie mogące odebrać nie tylko rozum, ale i życie. Łącząc wiedzę z lekkością pióra i umiejętnością opowiadania o najbardziej potwornych szczegółach, autorka opisuje le crime passionnel, czyli zabójstwa z namiętności, zbrodnie powodowane folie à deux – wspólną paranoją, przestępstwa, których motywem jest sadystyczna lubieżność, ale także chorobliwa miłość własna. W pasji odkrywania największych mroków ludzkiej natury nie waha się podjąć tematów tabu – kanibalizmu i nekrofilii.

Jako mieszkanka Warszawy nieraz słyszałam o miejscu takim jak Worek Kości. Jestem fanką kryminałów i różnych kryminalnych historii, więc ciekawiły mnie wykłady, które odbywają się w tym miejscu. Jednak, mimo że sobie wiele razy obiecywałam, to jeszcze na żaden nie dotarłam. Kojarzyłam także taką postać jak Renata z Worka Kości. Nie wiedziałam kim do końca jest, ale twarz nieraz mignęła mi na portalach społecznościowych. Po książkę napisaną przez Renatę zdecydowanie nie sięgnęłam ze względu na autorkę. Najpierw, zaintrygował mnie tytuł książki „Zbrodnia i śmierć z miłości. Historie zakochanych morderców i kanibali”. Później, opis książki sprawił, że poczułam, że muszę ją przeczytać. Muszę przyznać, że mój instynkt do wyboru lektury mnie nie zawiódł.

Sięgając po książkę „Zbrodnia i śmierć z miłości” nie wiedziałam jak do końca będzie ona wyglądać. Mimo różnym moim przypuszczeniom została ona podzielona na rozdziały. Każdy z rozdziałów to trochę inna tematyka, do której zostały dobrane historie ludzi, którzy byli uczestnikami, świadkami albo wykonawcami różnego rodzaju przestępstw z miłości. Znajdziemy tu morderstwa, ale także wiele innych czynów, do których człowiek jest w stanie się dopuścić w imię prawdziwej, ale też w wielu przypadkach chorej miłości. Nie każda z opowiedzianych przez autorkę historii była dla mnie nowością, ale o wielu z nich czytałam po raz pierwszy. Niektóre z nich mnie przerażały, inne doprowadzały do tego, że się zatrzymywałam i zastanawiałam się nad zachowaniem bohaterów, a jeszcze inne powodowały, że trudno było mi się oderwać od czytania. Próbowałam znaleźć sens w zachowaniu ludzi, którzy potrafili mordować, torturować, okradać, żyć w kłamstwie, zdradzać albo zjadać innego człowieka. Sensu zdecydowanie tutaj nie znalazłam, ale wiele przemyśleń zdecydowanie tak.

Lubię kryminalne historie. Najbardziej mnie fascynują takie, które wydarzyły się naprawdę. Moja wyobraźnia czasami nie sięga tak daleko, jak niektórych czyny. „Zbrodnia i śmierć z miłością” to pozycja, którą powinien poznać każdy fan true crime oraz ludzkiego umysłu. Jestem pewna, że ta książka nie tylko mi zostanie na dłużej w pamięci.

Wydawnictwo Literackie 

czwartek, 2 stycznia 2025

Gwiazdka - Louisa May Alcott

 


Opis Wydawcy: Boże Narodzenie, Gwiazdka, Wigilia – już od samego brzmienia tych słów spływa na nas ukojenie. Chcemy, by tych parę dni w roku było naprawdę cudownych. Potrzebujemy tego, niezależnie od naszych przekonań religijnych. Biały stół, opłatek, prezenty – także pisarze chętnie sięgają po te motywy dodając do znanych symboli swoją wyobraźnię, by świąteczne dni stały się jeszcze piękniejsze.

Pięć lat temu przeczytałam książkę „Małe kobietki” autorstwa Louisy May Alcott. Pokochałam tę historię całym sercem. Od tamtej pory sięgam po kolejne książki tej autorki i poszukuję równie cudownej historii. Ostatnio miałam okazję przeczytać „Gwiazdkę”. Czy to w końcu była historia, która równie podbiła moje serce jak „Małe kobietki”? Zdecydowanie nie, ale była warta przeczytania.

Po książki Louisy May Alcott sięgam trochę na ślepo. Nie do końca wiem o czym będzie dana książka, ale za każdym razem mam nadzieję, że będzie dobra. „Gwiazdka” mnie zaskoczyła, gdyż znalazłam w niej kilka opowieści w okołoświątecznym klimacie. Byłam przekonana, że będą to historie o tych samym bohaterach, a dostałam o bardzo różnych postaciach, którzy nawet nie byli do siebie podobni. Nie każda historia przypadła mi do gustu. Niektóre było trochę dla mnie za krótkie. Jednak w mojej pamięci na pewno pozostaną te, które mi się podobały. Te, które mnie wzruszyły, zaskoczyły albo pozostawiły po sobie pewne refleksje. Dla tych historii zdecydowanie warto sięgnąć po tę książkę Alcott.

Jeśli szukacie świątecznych historii, które potrafią zapaść w pamięć, mimo że są spisane na niewielkiej ilości stron, a do tego mają piękną oprawę, to zdecydowanie polecam książkę „Gwiazdka”.