Moja przygoda z twórczością Louisy May Alcott rozpoczęła się od przeczytania książki „Małe kobietki”, która bardzo przypadła mi do gustu. Następnie, zapoznałam się z resztą serii oraz inną pod tytułem „Ośmioro kuzynów”. Polubiłam wszystkie przeczytane książki i z wielką radością sięgnęłam po kolejną od tej autorki. Tym razem przeczytałam „Pod krzewami bzu”. Opierając się na swoim doświadczeniu, wiedziałam, że książka przypadnie mi do gustu i się nie pomyliłam.
Już pierwsze strony książki „Pod krzewami bzu” pokazały mi, że będzie to ciekawa historia. Od początku zaobserwowałam też, że jest ona pełna ludzkiego ciepła, czasem trochę słodka, a przede wszystkim wciągająca. Opowiada głównie o dzieciach i ich przygodach, pomysłach. Jednak nasi bohaterowie nie mają cukierkowego dzieciństwa, ale mimo wszystko potrafią sobie poradzić ze swoimi problemami i okazywać swoją dobroć innym.
„Pod krzewami bzu” to rozgrzewająca czytelnicze uczucia opowieść o siostrach Moss oraz Benie, którego życie doświadczyło od młodych lat. Książkę czytało mi się naprawdę szybko i dobrze. Wiele scen spowodowało uśmiech na mojej twarzy. Historia pokazuje piękną przyjaźń i bezinteresowną pomoc. Można się wiele nauczyć od naszych małych bohaterów. Książka „Pod krzewami bzu” potwierdziła, że twórczość Alcott trafia w moje gusta czytelnicze i warto spędzać z nią czas.
Wydawnictwo MG
Uwielbiam to wydanie. Ta książka jest świetna.
OdpowiedzUsuńUrzekająca okładka. Książkę na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Małe Kobietki" więc chętnie poczytam kolejny tytuł tej autorki.
OdpowiedzUsuńLouisę May Alcott znam z "Małych kobietek". Chętnie bym przeczytała także i tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie, muszę koniecznie sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości Louisy May Alcott, choć słyszałam co nieco o ,,Małych kobietkach''.
OdpowiedzUsuń