Kryminały to jeden z moich ulubionych gatunków. Z wielką chęcią sięgam po papierowe wersje jak i filmowe. Później zaczęłam interesować się kryminalistyką. To zainteresowanie przyniosło mi dużo wiedzy. Jednak znam niewiele historii przestępców. Potrafię wymienić tylko kilka nazwisk z tych bardziej znanych przestępców. Ta moja niewiedza skłoniła mnie do poszerzenia swojej wiedzy z tego zakresu. Postanowiłam, że od czasu do czasu sięgnę po książkę opisującą jakiegoś kryminalistę. Nic, więc dziwnego, że skorzystałam z okazji przeczytania książki „Szpieg. Jak diler narkotyków został agentem w Korei Północnej”, gdy taka tylko się nadarzyła.
Nie przepadam za czytaniem biografii. Większość biografii mnie nudzi. Jednak zdarzają się takie, które mnie wciągają. Do niedawno w ogóle nie wiedziałam, kto to taki Jim Latrache-Qvortrup, ale tytuł książki „Szpieg. Jak diler narkotyków został agentem w Korei Północnej” mnie zaintrygował. Pierwsze rozdziały książki bardzo mi się spodobały. Ciekawie było przyglądać się życiu Jima i szukać cech, które mogły doprowadzić do życia, jakie później prowadził. Byłam zadowolona z czytanej lektury. Nie mogłam się doczekać, aby przeczytać o tym jak Jim stał się agentem. Chyba za dużo sobie wyobrażałam. Część książki, która opowiadała o jego pobycie w Korei nie podobała mi się już jak początek. Książka trochę straciła w moich oczach.
Mimo że nie przepadam za czytaniem biografii to książkę „Szpieg. Jak diler narkotyków został agentem w Korei Północnej” będę wspominać dobrze. Według mnie najciekawszą częścią tej książki była ta opowiadająca o życiu Jima przed dilerką. W dalszej kolejności jego kryminalna działalność, a na samym końcu podróż do Korei. Książkę przez większą część czytało mi się szybko i z zaciekawieniem. Jeżeli lubicie czasem sięgnąć po biografię jakiegoś przestępcy, to myślę, że warto rozważyć tę książkę.
Wydawnictwo Wielka Litera
Raczej nie dla mnie, ostatnio omijam tego rodzaju tytuły ;-) . Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńLubię czasem sięgnąć po książkę biograficzną, ale to nie jest raczej lektura dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, ale kto wie, może by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńBiografii dawno już nie czytałam. Może w końcu się skuszę i przeczytam tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa historia, lubię biografie, ale akurat ta książka aż tak mnie nie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuńDobrze rozumiem Twoje zainteresowanie kryminologią i kryminalistami. Ja swego czasu też przechodziłam przez ten etap - nawet zrobiłam podyplomówkę z kryminologii. Mnie jednak bardziej intrygowali np. psychopaci i seryjni mordercy, bo ciekawiło mnie to jak funkcjonują tacy ludzie i o kryją ich umysły.
OdpowiedzUsuń