Kilka lat temu przeczytałam swoją pierwszą książkę autorstwa Magdaleny Kordel. Była to miłość od pierwszego przeczytania. Od tamtej pory czytam każdą książkę wydaną przez tę autorkę. W szczególności nie omijam tych zimowych i okołoświątecznych. Nie wyobrażam sobie tego czasu bez książki Kordel. W tym roku mogłam wrócić do znanych mi już bohaterów. Pisarka wróciła do Michaliny, którą poznałam sześć lat temu w książce „Anioł do wynajęcia”. Po kilku latach w końcu mogłam poznać dalsze losy Michaliny i jej rodziny, a to dzięki książce „Zagubiony Anioł”.
Rzadko się spotykam z tym, aby autor po kilku latach wrócił do jakieś historii, aby napisać jej kontynuację. Nie spodziewałam się już, że autorka wróci do Michaliny z „Anioła do wynajęcia”. Tak więc byłam trochę zaskoczona pojawieniem się kontynuacji. Kiedy zaczynałam czytać książkę „Zagubiony Anioł”, to niewiele pamiętałam z pierwszej części. Jednak z czasem i przeczytaniem kolejnych stron książki „Zagubiony Anioł” przypominało mi się co działo się z Michaliną w książce „Anioł do wynajęcia”. Jestem pewna, że te sześć lat temu byłam bardzo ciekawa dalszych losów Michaliny i jej bliskich, jednak po tych latach moja ciekawość osłabła, ale mimo wszystko miło było poznać kolejne dzieje znanych bohaterów.
Magdalena Kordel po raz kolejny udowodniła mi, że jej książki idealnie wpasowują się w moje gusta czytelnicze. Książkę „Zagubiony Anioł” czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Autorka stworzyła prawdziwie świąteczny i zimowy klimat, od którego ciężko było mi się oderwać. Mam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać jeszcze niejedną książkę napisaną przez panią Kordel.
Wydawnictwo Znak
Ciekawe, że kontynuacja pojawiła się po tak długim czasie, na pewno jest to miłe zaskoczenie dla fanów:)
OdpowiedzUsuńTwórczość Autorki wciąż przede mną, pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki, ale Anioł był tak piękny, że boję się czytać. Bo co, jeśli nie będzie tak klimatycznie jak wtedy?
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam jeszcze poprzedniej części, więc mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńNiebawem będę czytać tę książkę i czuję, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej książek tej Autorki a przecież to znana pisarka. Właśnie sobie to uświadomiłam...
OdpowiedzUsuńMoże za rok przeczytam i ja :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale brzmi bardzo zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki autorki od dawna przewijają mi się w przestworzach Internetu, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie - jakoś to nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuń