niedziela, 21 listopada 2021

Lukrecja poza zasięgiem - Anne Goscinny, Catel

Jak przetrwać miesiąc offline? Tylko dorośli mogli coś takiego wymyślić – na miesiąc zamieniliśmy się domami z jakąś obcą rodziną! Nie dość, że musieliśmy się przenieść z Paryża na wieś, to jeszcze na miejscu okazało się, że zamieszkamy w domu z poprzedniej epoki. A co najważniejsze: nie było tam zasięgu! Nie mogłam nawet o tym napisać najlepszym przyjaciółkom. Nasze życie rodzinne wywróciło się do góry nogami: mój brat, zamiast masakrować zombiaki na konsoli, zaczął czytać komiksy, a ojczym przestał gotować. Tylko co można robić na wsi bez Internetu, skoro mama nie umie jeździć na rowerze?

 

 

 

Mikołajka stworzonego przez Sempe oraz Goscinnego poznałam dopiero jak byłam dorosła. W dzieciństwie nigdy nie czytałam przygód tego małego urwisa. Gdy już miałam okazję przeczytać, to bardzo go polubiłam. Nie pojawiają się już nowe historie z Mikołajkiem, więc musiałam czymś go zastąpić. Na szczęście, córka Goscinnego zaczęła tworzyć swoją serię książek. Tak powstała Lukrecja i różne przygody o jej zwariowanej rodzince. Niedawno pojawił się szósty tom tej serii pod tytułem „Lukrecja poza zasięgiem”, który z chęcią przeczytałam.

Z wielką ochotą zabrałam się za czytanie książki „Lukrecja poza zasięgiem”. Wiedziałam, że znowu będę się świetnie bawić podczas czytania i nie zawiodłam się. Lubię poznawać kolejne tygodnie z życia Lukrecji i jej niezwykłej rodziny. Bohaterowie mają takie pomysły, że można się uśmiać. Jestem dowodem tego, że seria o Lukrecji idealnie nadaje się także dla starszych czytelników. Myślę, że Ci młodsi także polubią Lukrecję.

„Lukrecja poza zasięgiem” to szósta część przygód o Lukrecji. Po raz szósty przekonałam się, że Anne Goscinny stworzyła świetną serię. Książkę czytało mi się bardzo szybko. Sprawiła, że mój humor się poprawił i utrzymał się dobry do końca dnia. Cieszę się, że poznałam tę serię i czekam już na kolejne części.

Wydawnictwo Znak Emotikon

13 komentarzy:

  1. Nie znam tej serii, ale skoro wprawia w dobry humor, to warto o niej pamiętać na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój syn lubił, kiedy czytałam mu przygody Mikołajka, teraz jest już za duży, ale ta seria na pewno spodoba się niejednej osobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta seria jest cudowane. Coś wspaniałego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam tę serię , jeszcze z czasów gdy byłem bibliotekarzem szkolnym :) Serdecznie pozdrawiam, sam podczytywałem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa seria, ja jeszcze nie poznałam poprzednich części :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oj Mikołajka poznalam w podstawówce, bardzo lubiłam jego perypetie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje mi się, że czytałam którąś część :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią przeczytałabym o przygodach Lukrecji. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta książka na pewno znajdzie swoje grono odbiorców. Jednak jeżeli chodzi o mnie ja jak na razie nie mam w planach tej serii, ani nawet nie mam dziecka w rodzinie, któremu mogłabym sprezentować pierwszy tom.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej serii. Mikołajka też jakoś nie czytałam. ..

    OdpowiedzUsuń
  11. Kojarzę tę książkę, ale jej jeszcze nie przeglądałam

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Mikołajka! Nie wiedziałam, że córka znanego autora też pisze.. w takim razie muszę sięgnąć po Lukrecję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!