poniedziałek, 15 listopada 2021

Tajemniczy opiekun - Jean Webster

Siedemnastoletnia Agata Abbot całe dotychczasowe życie spędziła w sierocińcu – Domu Wychowawczym im. Johna Griera. Jej los odmienia się nieoczekiwanie, gdy jeden z opiekunów placówki przypadkiem odkrywa jej talent literacki i funduje stypendium umożliwiające ukończenie ekskluzywnego college’u. Dobroczyńca pragnie pozostać anonimowy – Agata nie zna nawet jego nazwiska. Musi jednak co miesiąc informować go listownie o swoich postępach w nauce i życiu. Dziewczyna z zapałem wywiązuje się z zadania. W pełnych humoru, kilkunastostronicowych epistołach barwnie opisuje swoje codzienne przygody. Anonimowość opiekuna jest jej ciągłą zgryzotą, ale wreszcie stanie się pułapką na niego samego… 

 

  

Jednym z moich nałogów jest kolekcjonowanie książek. Bardzo lubię je nabywać i nie lubię się z nimi rozstawać. Moje oczy cieszą szczególnie ładne okładki i nie potrafiłam się oprzeć ilustrowanym wydaniom książek wydanych przez Wydawnictwo MG. Nawet nie zwracam uwagi na tytuł. Po prostu biorę dla okładki. Ma to jeden plus. Poznaję książki, po które prawdopodobnie w innych okolicznościach bym nie sięgnęła. Takim sposobem trafiła do mnie książka „Tajemniczy opiekun”.

Sięgając po książkę „Tajemniczy opiekun” nie do końca wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać. Okazało się, że składa się ona z dwóch rozdziałów. Pierwszy, stosunkowo krótki, jest wprowadzeniem do historii. Drugi to listy pisane przez Agę do swojego opiekuna. Tak więc historię Agi poznajemy dzięki jej listom. Zdecydowanie ciekawie poznawało się historię z takiej perspektywy. Same wydarzenia były trochę przewidywalne, ale książkę czytało mi się przyjemnie.

„Tajemniczy opiekun” to książka, po którą bym nie sięgnęła, gdyby nie jej okładka. To właśnie dzięki niej poznałam świetną, momentami śmieszną historię. Książkę czytało mi się przyjemnie i bardzo szybko. Byłam ciekawa, w którą stronę potoczą się wydarzenia. Miałam kilka pomysłów na rozwiązanie historii i niektóre wątki przewidziałam. Mimo wszystko będę bardzo dobrze wspominać tę lekturę.

Wydawnictwo MG

14 komentarzy:

  1. Okładka tej książki rzeczywiście przyciąga wzrok. Nie słyszałam o niej wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zwracam uwagę - zazwyczaj na okładki. Ale w tym momencie nie kupuję już papierowych - tylko e - booki. Pozdrawiam, recenzja mnie zainteresowała, tytuł zapisuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię kupować książki, ale nie mam już miejsca na nowe, więc muszę się trochę wstrzymać. :)

    Co do rozstawania się z książkami to musiałam się tego nauczyć, żeby zrobić miejsce na te, które faktycznie chcę mieć.

    Natomiast jeśli chodzi o "Tajemniczego opiekuna" to na razie nie mam go w planach, ale nie wykluczam, ze w przyszłości po niego sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz czytam o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę znam- przeczytałąm jak byłam w szkole podstawowej jeszcze dzięki mamie i miło ją wspominam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedna z moich ukochanych lektur :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam to sto lat temu, aż odżyły wspomnienia <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka faktycznie zachęca do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoja recenzja sprawia, że mam ochotę przeczytać tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi ciekawie, książki wydawnictwa MG mają często mają świetne okładki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie przeczytam, a okładka faktycznie zwraca uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie śliczna okładka, też by przykuła moją uwagę. Super, że historia okazała się równie ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!