poniedziałek, 14 lutego 2022

Uwikłana - Alicja Sinicka

Zuza Wilk, poetka i instagramerka, zaczyna poznawać smak sukcesu. Jej debiutancki tom poezji okazał się bestsellerem, w planach ma kolejny, a profil na Instagramie rośnie z dnia na dzień. Mimo że dziewczyna rozwija skrzydła w działalności twórczej, sprawy rodzinne nie pozwalają jej w pełni cieszyć się tym, co osiągnęła. Wraz ze swoim chłopakiem, Michałem, postanawia wyjechać do urokliwego domku położonego w spokojnej miejscowości Zadry. Ale nie będą niestety sami: są tam już brat bliźniak Michała oraz ich wspólna przyjaciółka. Postarają się nie wchodzić sobie w drogę.

Zuza chce wyciszyć myśli i skoncentrować się na pracy nad drugim tomem poezji. Jednak powoli nabiera przeświadczenia, że wokół niej dzieją się niepokojące rzeczy. Ogarnia ją coraz większy lęk. Czy ktoś za tym stoi? Czy da się wytłumaczyć to, co ją spotyka? Czy dom tuż przy lesie, który miał być jej schronieniem, okaże się pułapką?

Od pewnego czasu w moje oczy dosyć często rzucały się książki autorstwa Alicji Sinickiej. Bardzo mnie zainteresowały te należące do gatunku nazywanego domestic noir. Do tej pory niewiele miałam styczności z tym gatunkiem i byłam go ciekawa. W zeszłym roku postanowiłam sięgnąć po książkę o tytule „Służąca”. Nie spostrzegłam nawet kiedy mi się ona skończyła. Tak dobrze mi się ją czytało. Wiedziałam, że to nie będzie moje ostatnie spotkanie z twórczością tej autorki. Nie pomyliłam się. Niedawno, miałam możliwość zapoznać się z serią „Uwikłana”.

Na moją półkę trafiła książka „Uwikłana”. Dopiero później dowiedziałam się, że to drugi tom serii. Postanowiłam zacząć od pierwszej części. Trochę czasu minęło zanim nabyłam pierwszą część, ale gdy tylko to zrobiłam to zabrałam się za czytanie. Można powiedzieć, że przepadłam na dwa dni. Pierwszy dzień spędziłam z książką „Będziesz tego żałować”, a drugi z „Uwikłaną”. Na początku trochę się bałam, że „Uwikłana” będzie kalką pierwszego tomu, ale tak w ogóle nie było. Nie spostrzegłam kiedy znowu zostałam wciągnięta przez fabułę. Moje myśli cały czas krążyły wokół wydarzeń. Szukałam przeróżnych wskazówek, które mogłyby mi podpowiedzieć jak zakończy się ta historia. Niestety, żadnych nie znalazłam. Zakończenie pozostało nieprzewidywalne.

„Uwikłana” to znakomita książka, którą czyta się bardzo szybko i w pełnym skupieniu. Spowodowała, że w mojej głowie powstało mnóstwo hipotez, które próbowałam potwierdzić albo wykluczyć. Mimo tego nie udało mi się odgadnąć zakończenia, które mnie zaskoczyło. Jestem zachwycona twórczością pani Sinickiej i czekam na jej kolejne wciągające thrillery.

Wydawnictwo Kobiece

17 komentarzy:

  1. Może kiedyś uda mi się ja przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego gatunku, ale fabuła jak i twoja recenzja zachęcają do przeczytania 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Fiu fiu, gdyby poeci serio mieli taką sławę na początku kariery. :D ciekawa książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fakt - zapowiada się ciekawie. Kojarzę Autorkę, więc na pewno sięgnę :-) . Pozdrawiam serdecznie, dziękując za obecność u mnie :-) . No i żeby tak poeci mieli taki start, tak na marginesie ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie również ta książka bardzo się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Alicja pisze świetne książki, które mocno wciągają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja póki co wolę sięgać po zupełnie inną literaturę, więc jak na razie sobie odpuszczę. Jednak jak znowu będę chciała sięgnąć po coś z tego gatunku to mam tą autorkę na uwadze - tym bardziej, że Twoja notka to kolejna pozytywna opinia o powieści tej pisarki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jeszcze nie czytałam, ale tytuł kojarzę

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam twórczość autorki

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesująco napisałaś, krótko ale treściwie. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej autorki książek jeszcze nie znam, mam sporo do nadrobienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię książki autorki, ale tej jeszcze nie znam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale mam ją w planach. Gorąco polecam "Stażystkę" i serię "Oczy wilka", teraz będzie miał premierę czwarty tom. Nie jedną nockę zarwałam przez te książki, bo tak mnie wciągnęły, że nie mogłam ich odłożyć, by nie dowiedzieć się co było dalej. Oczywiście zakończenia zawsze wbijały w fotel. I to mi się najbardziej podoba w książkach Alicji Sinickiej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!