środa, 19 października 2022

Polowanie - Bernard Minier


 Martin Servaz staje do walki o własną skórę... i honor. Departament Ariège, jesienna pełnia księżyca. Z pogrążonego w ciemnościach lasu nagle na szosę wybiega jeleń. Jeleń o ludzkich oczach. Odbywa się polowanie, ale celem nie jest dzikie zwierzę. W czasie skomplikowanego śledztwa Servazowi przyjdzie stawić czoło potwornościom rodem z najgorszych koszmarów. Czy walka o słuszną sprawę może usprawiedliwiać czynienie zła? W najnowszej książce mistrz thrillera Bernard Minier mierzy się z szaleństwem naszych czasów: przemocą, zemstą, manipulacją. Polowanie to niezwykle aktualna powieść o życiu przesiąkniętym strachem.

W momencie, w którym zaczynam myśleć o twórczości Bernarda Miniera przypominają mi się moje z nią początki. Ciężko mi czasem uwierzyć, że po jego pierwszą książkę sięgnęłam dziesięć lat temu. Był to jego debiut, a nazwisko było dziesiątki razy mniej znane niż teraz. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Tak ogromne, że od tych dziesięciu lat regularnie sięgam po książki autora. Cały czas wyczekuję premier i z wielką chęcią czytam kolejne tytuły. Tym razem nadszedł czas na kolejną książce z cyklu o Servazie, czyli „Polowanie”.

Po tych dziesięciu latach czytania książek Miniera wiem, że jego twórczość to dla mnie pewniak jakości. Wiem, że mi się spodobają i zostanę zaskoczona kolejnym pomysłem autora. Tak też było w przypadku „Polowania”. Historia szybko mnie wciągnęła. Kolejne rozdziały pokazały mi trochę dziwne i przerażające wydarzenia, które mnie tylko przyciągały, a nie odpychały. Byłam ciekawa kto tak naprawdę poluje, a kto jest ofiarą. Wraz z ekipą Servaza nie mogłam się doczekać rozwiązania śledztwa. Rozwiązanie ani trochę mnie nie zawiodło.

Historia opisana w książce „Polowanie” w dużej mierze skupia się na śledztwie. Jednak autor nie zapomniał pokazać co dzieje się w prywatnym życiu komendanta i jakie zmiany w nim zaszły. Przez te lata bardzo polubiłam głównego bohatera i nie wyobrażam sobie, żeby jakiś tom serii nie namieszał w życiu Martina.

Dający lubić się bohaterowie to nie jedyny plus tej książki. Największa jej zaleta to zdecydowanie zagadka. Najpierw zostałam zaciekawiona pierwszymi poszlakami śledztwa. Później wraz z ekipą chciałam dobrać się do gaci złych ludzi. Następnie pojawiły się kolejne dowody, które trochę namieszały i utrudniły rozwiązanie sprawy. Na sam koniec dostałam ciekawe rozwiązanie z małym elementem zaskoczenia, bo nie powiązałam wszystkich faktów przed bohaterami.

Zachęcam po sięgnięcie po książkę „Polowanie”, jak i inne książki spod pióra Miniera. Mi teraz pozostaje czekanie na kolejną premierę.

Dom Wydawniczy Rebis 

9 komentarzy:

  1. Nie słyszałem / nie czytałem o Autorze. Ale rozglądnę się w Bibliotece za tą książką :-) . Pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że ta książka mogłaby mnie zainteresować. Lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam kiedyś ,,Bielszy odcień śmierci'' tego autora i wypominam pozytywnie, dlatego chętnie zapoznam się w wolnej chwili z powyższą książką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie będą pamiętała o tej książce na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie. Wiem komu mogłabym polecić tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś mi mówi ten opis. Być może czytałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na pewno sięgnę po tę książkę, znam twórczość autora :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam powieści autora. Zawsze mnie zaskakują :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!