Bardzo lubię sięgać po książki napisane przez polskich autorów lub polskie autorki. W okresie zimowym z wielką chęcią czytam książki z zimowym i świątecznym klimatem. Dodatkowo już od dłuższego czasu przypatruje się książkom Doroty Gąsiorowskiej. Udało mi się nawet jedną przeczytać. Moją uwagę przykuwają okładki książek tej autorki i mam ochotę przeczytać je wszystkie. Dosyć niedawno wyszła książka Doroty Gąsiorowskiej w zimowym klimacie. To była książka, po którą musiałam koniecznie szybko sięgnąć. Tak też się stało i jestem już po lekturze „Opowieść starego lustra”.
Do czytania książki „Opowieść starego lustra” podeszłam z wielkim zainteresowaniem. Byłam pewna, że ta książka mi się spodoba i się nie pomyliłam. Wystarczyło mi, że zaczęłam czytać drugi rozdział i zostałam zaskoczona. To właśnie w tym momencie wciągnęłam się w czytaną historię. Mimo że czytałam opis z tyłu okładki to nie spodziewałam się, że imię głównej bohaterki, czyli Alicja i lustro w tytule książki mogą się łączyć w tak oczywisty sposób i będzie mieć to związek z Alicją po drugiej stronie lustra.
Sięgnęłam po książkę „Opowieść starego lustra”, gdyż chciałam poczuć jej świąteczny klimat. Cała historia owszem dzieje się w okolicach świąt. Jest mowa o prezentach świątecznych i innych planach z nimi związanymi. Jednak w tej książce najbardziej zaciekawiły mnie przygody Alicji. Do tego stopnia, że nawet nie zwracałam uwagi na porę roku.
Nie spodziewałam się, że książka „Opowieść starego lustra” aż tak bardzo mnie wciągnie. Oczekiwałam przyjemnej historii ze świętami w tle, a dostałam coś więcej. Intrygujące przygody głównej bohaterki, które sprawiały, że w mojej głowie ciągle pojawiały się pytania i ciekawość jak to wszystko się zakończy. Samo zakończenie trochę mnie zawiodło, ale ostatecznie stwierdzam, że warto było sięgnąć po tę książkę, aby poznać interesujący środek.
Znak Literanova
Tyle dobrego czytałam o tej książce, że wreszcie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńNa następne święta książka jak znalazł, i to jeszcze z akcją w Krakowie ;)
OdpowiedzUsuńByć może w grudniu przeczytam i ja :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam skoro książka tak mocno wciąga :)
OdpowiedzUsuńLubię ksiązki, które zaskakują tym, że spodziewasz się czego innego, a dostajesz wartką akcję i się wciagasz w czytanie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytalam zadnej ksiazki tej autorki.Moze w koncu sie uda ;)
OdpowiedzUsuńNiezbyt mi po drodze z autorką, ale może po latach warto wrócć do jej twórczości :)
OdpowiedzUsuń